To wina polskiego prawa, dużo w internecie historii o tym że ktoś w jakiś sposób pomógł, a później miał nieprzyjemności, albo kilka lat ciągania po sądach. Dlatego ludzie wolą nie widzieć, bo zobaczysz nie pomożesz idziesz do padki, pomożesz i bedzie coś nie tak, wtedy jesteś na łasce prokuratowa. Wina to brak jednoznaczych przepisów które w takich wypadkach zwalniaja z odpowiedzialności. Przykładem też jest dziecko w aucie, nikt nie reaguje bo nic nie gwarantuje bezkarności w razie problemów. Można wyobrazić sobie wybicie szyby, a poźniej okazuje się że w aucie klima chodziła i było 18 stopni, albo trafiłem na auto prokuratora, zniszczenie mienia i naprawa szkód masz jak w banku plus kilka lat biegania po sądach i nerwówka. Przykre, ale prawdziwe
Zawsze najwięcej do powiedzenia mają ci, którzy najmniej wiedzą. Nie wypowiadaj się na tematy, o których nie masz zielonego pojęcia. Akurat polskie prawo w zakresie udzielania pierwszej pomocy mówi wyraźnie, że ratując ludzkie życie stajesz się automatycznie funkcjonariuszem pańswowym i w razie problemów jesteś zwolniony z odpowiedzialności karnej!
Przykre to jest to, że mamy wokół siebie takich ludzi jak ty, którzy dbają tylko o własny tyłek i pozwoliliby człowiekowi umrzeć w rowie, byleby tylko nie mieć problemów!!!