Jednym słowem - brak kultury ze strony zaproszonych - bo przy tak szczytnym celu można telefonicznie usprawiedliwić swoją nieobecność. Z drugiej strony zaproszenie wybrańców - kiedy każda pomoc jest potrzebna a poza tym Elbląg to raczej biedne miasto - tutaj ludzie nie mają na chleb a co dopiero na dzieła sztuki - dlatego ważny jest każdy grosz i trzeba korzystać z możliwości zbierania pieniędzy na mniejszą skalę. A przy okazji - nie dało to do myślenia prezydentowi?. .. Trzeba coś zrobić z BIEDĄ która panoszy się w Elblągu - pomyśleć o miejscach pracy!!!!!
Jestem jedną z zaproszonych. Nie kolekcjonuję dzieł sztuki, jestem emerytką i nie stać mnie na taki zakup. W zaproszeniu wyraźnie napisano, że z powodu małej liczby miejsc, organizatorzy proszą o potwierdzenie swojego udziału. Nie potwierdzałam i nie widzę powodu ażebym miała się tłumaczyć, dlaczego nie skorzystałam z zaproszenia. Gdyby to była wolna aukcja - być może poszłabym zobaczyć, kupić ewentualną cegiełkę a tak - nie chciałam zajmować cennego miejsca. Organizatorzy popełnili błąd organizacyjny i nie jest to winą zaproszonych. Z tak sformułowanego zaproszenia można skorzystać lub nie i jeżeli nie potwierdziło się swojego udziału, to nie należy zrzucać winy na zaproszonych a zastanowić się co zrobić żeby prace podarowane przez elbląskich artystów sprzedać.