UWAGA!

Radni PiS vs. prezydent: kolejne starcie (aktualizacja)

 Elbląg, Radni PiS zarzucają prezydentowi lekceważnienie Rady Miejskiej
Radni PiS zarzucają prezydentowi lekceważnienie Rady Miejskiej (fot. Anna Dembińska, arch portEl.pl)

Radni PiS zarzucili dzisiaj prezydentowi lekceważenie Rady Miejskiej. Domagają się jak najszybszego przedstawienia docelowego modelu zaopatrzenia miasta w ciepło od 2020 roku. Zwołali podczas przerwy w obradach konferencję prasową, gdy okazało się, że nie mogą na początku sesji wygłosić oświadczenia w interesującej ich sprawie. 

- Nazwę to ostro: zabijanie samorządności – tymi słowami Marek Pruszak, radny PiS rozpoczął konferencję prasową klubu radnych PiS zwołanej w przerwie sesji elbląskiej Rady Miejskiej.

Bezpośrednią przyczyną sporu było uniemożliwienie radnym PiS przeczytania oświadczenia w sprawie ryzyka naruszenia art. 7 ustawy o samorządzie gminnym przez prezydenta Elbląga. Radni już na początku sesji chcieli wypowiedzieć swoje wątpliwości co do sposobu zapewnienia przez miasto dostaw energii cieplnej i negocjacji z firmą Energa Konegeracja.

- To odbieranie głosu radnym, którzy chcą wygłosić oświadczenie zgodnie ze statutem. W każdym czasie radny może złożyć oświadczenie, nie trzeba pytać się prawnika – mówił Marek Pruszak. - Nie można tego prawa odbierać radnym. To jest zabijanie samorządności.

Do konfliktowej sytuacji doszło podczas dyskusji... o porządku dzisiejszej sesji. Podczas debaty o porządku radny PiS Piotr Opaczewski zgłosił chęć przeczytania oświadczenia swojego klubu. I tu pojawiły się wątpliwości.

Z jednej strony czas na oświadczenia został w porządku obrad zaplanowany pod koniec sesji, po przyjęciu (bądź nie) projektów uchwał. Z drugiej strony radny powołał się na statut miasta, który (wg niego) umożliwia wygłoszenie oświadczenia w każdej chwili. Regulamin Rady Miejskiej w par. 45, pkt. 4 (będący załącznikiem do statutu miasta) brzmi: „Oświadczenie w imieniu Klubu Radnych może być złożone w każdym czasie przez Przewodniczącego Klubu lub radnego przez niego upoważnionego.”

Interpretacja prawnika urzędu uniemożliwiła jednak odczytanie oświadczenia w czasie dyskusji o porządku miasta.

- Jest taki punkt, ale ja go rozumiem w ten sposób, że on dotyczy oświadczenia w ramach danego punktu porządku obrad, a nie oświadczenia na każdy temat – odpowiedział mecenas reprezentujący miasto.

I radni PiS nie mogli w tym miejscu odczytać swojego oświadczenia.

- Gmina ma dwa organy: jednym jest prezydent, drugim rada miejska. W tym momencie rada miejska jest całkowicie wyłączona z jakichkolwiek konsultacji. Do tej pory nie wiemy jaki ma być ten docelowy model zaopatrzenia miasta w ciepło. Nie widziałem tych prezentacji – mówił Piotr Opaczewski, radny PiS podczas konferencji zwołanej w przerwie sesji.

Zdaniem radnego, urząd miasta utajnia większość ważnych informacji na tematy ważne dla mieszkańców.

- Mam wrażenie, że nas się traktuje jako osoby, które mają przyjść na sesję, podnieść rękę i powiedzieć, czy jesteśmy za, czy przeciw. A całą władzę sprawuje prezydent i kilka osób, które są wokół niego zgromadzone. Wielokrotnie zwracałem się o informacje publiczne do prezydenta i notorycznie otrzymuję odpowiedzi odmowne. Prezydent powołuje się na ustawę o ochronie danych osobowych np. w przypadku negocjacji z osobą, która jest właścicielem infrastruktury na Górze Chrobrego, w przypadku umów podpisanych przez EPEC otrzymałem ekspertyzę na 4 strony A4 tłumaczącą dlaczego nie mogę się dowiedzieć, jakie umowy EPEC podpisuje i jaka jest wartość tych umów. To jest absurd – mówił Piotr Opaczewski.

- Te działania są niegodne z ustawą o samorządzie gminnym. Tam jest wprost napisane, co radny może. Ma dostęp do wszelkich instytucji, spółek. Ma prawo wejść i zażądać dokumentów. Oczywiście ma też obowiązek podpisania klauzuli poufności – dodał Marek Pruszak.

 

Treść oświadczenia radnych PiS publikujemy poniżej:

„Oświadczenie klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości

z dnia 28 listopada 2019 roku

w sprawie ryzyka naruszenia art. 7 ustawy o samorządzie gminnym przez Prezydenta Elbląga

Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości wyraża ogromne zaniepokojenie brakiem jakichkolwiek decyzji mających na celu zabezpieczenie mieszkańców Elbląga w ciepło po 1 lipca 2020 roku. Może to stanowić naruszenie ustawy o samorządzie gminnym, który w art. 7 ust. 1 pkt. 3 określa, że „zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty należy do zadań własnych gminy", a w szczególności zadania własne obejmują m.in. sprawy zaopatrzenia w energię elektryczną i cieplną oraz gaz. Z przykrością stwierdzamy, że prezydent Witold Wróblewski zasłaniając się zasadą poufności trwających negocjacji praktycznie całkowicie wyłączył radę miejską od możliwości realizowania zapisów art. 7 ustawy. Oznacza to, że pełną odpowiedzialność bierze na siebie.

Przez ostatnie dwa lata ze strony przedstawicieli urzędujących władz miasta, słyszeliśmy, że „będziemy budować nowe miejskie źródło ciepła". Podkreślmy, że te słowa padały bez zabezpieczenia na ten cel środków finansowych. Wydano za to tysiące złotych na różne dokumenty, takie jak Dialog techniczny, czy Koncepcję techniczno-ekonomiczną zasilania w ciepło miasta Elbląga poprzez miejską sieć ciepłowniczą. Ileż tysięcy wydano na związane z tym panele, narady, czy seminaria, w których uczestniczyli profesorowie z Katowic czy gdańscy biznesmeni? Niestety dalej znajdujemy się w tym samym miejscu, w którym byliśmy pod koniec 2014 roku, kiedy to Witold Wróblewski został wybrany na Prezydenta Miasta.

Przynajmniej od kilku lat Energa Kogeneracja Sp. z o.o. informuje miasto, że po 1 lipca 2020 roku musi wyłączyć kotły węglowe wykorzystywane w elbląskiej elektrociepłowni, ponieważ instalacje te nie spełniają norm środowiskowych. Również od kilku lat obecne władze Elbląga prowadzą bezskuteczne negocjacje w tym z największym dostawcą energii cieplnej dotyczące nowej umowy na dostawę ciepła dla miasta. Z informacji przekazywanych publicznie przez Energę Kogenerację wiemy, że spółka, aby zainwestować kilkaset milionów złotych w nowe ekologiczne źródła ciepła, potrzebuje zawrzeć z miastem długoterminową umowę pozwalającą uzyskać zwrot poniesionych nakładów inwestycyjnych. Dziś, na osiem miesięcy przed wyłączeniem części węglowej, nadal nie mamy ani podpisanej umowy, ani alternatywnego źródła energii cieplnej dla Elbląga.

W związku z brakiem decyzji o zawarciu długoterminowej umowy pomiędzy Elbląskim Przedsiębiorstwem Energetyki Cieplnej, a Energą Kogeneracja, w okresie od 1 lipca przyszłego roku do momentu uruchomienia alternatywnego źródła ciepła, mieszkańcy Elbląga w znacznej mierze mogą zostać pozbawieni dostaw ciepła ze względu na brak rezerw mocy w miejskim systemie ciepłowniczym. Przypominamy, że jedną z obietnic wyborczych prezydenta Wróblewskiego z końca 2018 była obniżka cen energii cieplnej nawet o 20 procent. Rok 2019 mija jednak praktycznie w kompletnej ciszy oraz izolacji mieszkańców od wpływu na decyzje dotyczące modelu zaopatrzenia miasta w ciepło.

Przygotowanej przez prezydenta Witolda Wróblewskiego uchwały w sprawie stanowiska Rady Miejskiej w zakresie docelowego modelu zaopatrzenia Miasta w energię cieplną nie możemy traktować inaczej, niż jako próby rozmycia odpowiedzialności za to, co może czekać elblążan w przyszłym roku. Podjęcie takiej uchwały przez radnych stwarzałoby bardzo mylne wrażenie, jakoby rada w jakikolwiek sposób uczestniczyła w pracach nad przygotowaniem docelowego modelu zaopatrzenia Miasta w ciepło. W rzeczywistości z prezentacją dotyczącą tego modelu radni mieli zapoznać się na kilka chwil przed głosowaniem. Zabrakło otwartej dla wszystkich mieszkańców debaty, konsultacji oraz przede wszystkim zaufania i dobrej woli.

Z tego miejsca oświadczamy i apelujemy do Prezydenta Elbląga o przedstawienie jak najszybciej docelowego modelu zaopatrzenia miasta w ciepło. Apelujemy o informację, jak ma wyglądać miejski system ciepłowniczy po 1 lipca 2020 roku z uwzględnieniem istniejących uwarunkowań rynkowych, finansowych, technologicznych i organizacyjnych. Jakie koszty poniesie Gmina w związku z realizacją niezbędnych inwestycji w źródła wytwarzające ciepło dla Elbląga? Nie mamy już czasu na dalsze odwlekanie decyzji w tej ważnej dla mieszkańców sprawie.

 

/-/ Radni Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości”

 

Aktualizacja: Ostatecznie radni PiS wygłosili swoje oświadczenie pod koniec sesji, w punkcie "oświadczenia". Po jego przedstawieniu o głos poprosił wiceprezydent Janusz Nowak (Witolda Wróblewskiego nie było wówczas na sali): - Pan prezydent odniesie się oczywiście do tego apelu. Chcę tylko powiedzieć, że na wyraźne żądanie Energi Kogeneracja podpisaliśmy umowę o poufności. I dlatego prezydent nie przekazuje nikomu informacji. Jeśli Energa przekazuje informacje, to my to sprawdzimy. Nie chcemy łamać tego porozumienia. Jeśli zaś chodzi o zaopatrzenie miasta w ciepło, to ja zacytuję mojego brata: "Nie straszmy dzieci Mikołajem - stwierdził Janusz Nowak.

 

 

 

SM, RG

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • I bardzo dobrze, to skandal żeby radnym, którzy są emanacją mieszkańców zamykać usta. Swoją drogą, to wy pisiory paskudne wprowadziliście takie standardy w Polsce. A Kozioł pracuje na referendum, oj pracuje, a wybitne otoczenie kozła bardzo mu w tym pomaga.
  • W 2018 roku 72 % wyborców z premedytacją wybrało kogo wybrało wiedząc kogo wybiera, a teraz zdziwienie, że jeszcze 4 lata elbląskich Wilkowyj przed nami.
  • mowilem wam ze dla elblaga lepiej by bylo gdyby prezydent był z PIS
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    53
    44
    karaczan(2019-11-28)
  • Anulować!! bo przegramy !!
  • Czekam chwili ktora nadejdzie aby podziękować tym! z otoczenia
  • Jak dlugo będą siedzieć na stołkach 60+ przeciez to sprzeczne z naturą! Męczą juz te starcze złośliwości i symptomy epoki minionej!
  • A kto nie pozwalał przemawiać posłom? Nie pisowski marszałek Kuchciński latający?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    38
    16
    kłamać aż uwierzą, że to (2019-11-28)
  • Przegonić za mini tramwaje, mini sylwester, mini amfiteatr za całokształt. NIE NADAJE SIE NA Prezydenta. Na sołtysa.
  • Mieliście większość w radzie i mogliście zrobić wszystko. Byli ludzie z zewnątrz, którzy chcieli wam w tym merytorycznie i rzeczowo pomóc. Tych ludzi w większości w różnych instytucjach już nie ma. Również przez waszą bierność i pasywność. Sami jesteście sobie winni. Zamiast działać, składaliście razem kwiatuszki i uśmiechaliście się do siebie. Nie ufamy już nikomu. Czas na zmiany totalne i definitywne. Oby jak najszybciej, bo miasta żal.
  • Emerycie wróbelku czas podać się do dymisjii
  • Brawo panie Boguslawie!!!powiedzial pan czystą prawdę o arogancji, bucie, braku szacunku, kultury i zamykaniu ust! to nie lata 90 te ze można mobbingowac ludzi bez konsekwencji! Nie juz nie ! 3
  • Nie dla mini trameajow mini sylwestra,mini amfiteatru. To jest Elbląg 130 tys miasto nie Wieś mazurska. Brawo PiS czas na referendum i pa. Nie nadaje się na urzedy i rządzenie.
Reklama