Ile rozpór znajduje się na ścieżce kościelnej? W jakim stylu zbudowano Dom Królów? Ile gwiazd żydowskich znajduje się przy ul. Sukienniczej? Jeśli nie wiesz, jak brzmią prawidłowe odpowiedzi na te pytania możesz zagrać w specjalną grę. Przygotowali ją studenci elbląskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej, praktykanci elbląskiego Oddziału PTTK.
A Ty? Znasz swoje miasto?
To nie są praktyki polegające na parzeniu kawy czy kserowaniu dokumentów. Mateusz Bober i Wojciech Żuwalski, studenci trzeciego roku ekonomiki turystyki na PWSZ, postanowili, że pomogą w stworzeniu gry miejskiej Poznaj Elbląg. Przy pomocy przewodników elbląskiego Oddziału PTTK układali pytania, trasę gry, wymyślali zasady, byli również odpowiedzialni za graficzną stronę projektu.
- Musiałem skupić się na odwzorowaniu ulic, inspirowałem się zdjęciami satelitarnymi – opowiada Wojciech. - Stworzenie takiej mapy jest nieco czasochłonne, liczy się jej czytelność. Bardzo ważne jest również to, żeby dobrać odpowiednią kolorystykę. Musi być ona przyjemna dla oka.
Prace nad grą trwały nieco ponad miesiąc. Została ona przygotowana tak, żeby zagrać mogły drużyny (najlepiej, żeby liczyły nie więcej niż pięć osób), a także pojedyncze osoby. Nie ma tu również specjalnych ograniczeń wiekowych.
- Chodzi o to, żeby znaleźć punkty zaznaczone na mapie, a później wpisać w odpowiednie miejsca odpowiedzi. Wygrywa ten, kto zrobi to w jak najkrótszym czasie, liczy się również poprawność. Gra ma łączyć w sobie rekreację ze zdobywaniem wiedzy o mieście – wyjaśnia Wojciech Żuwalski. - Na mapie znajdują się miejsca charakterystyczne dla Elbląga, pojawiają się również postacie z nim związane, na przykład Ferdynand Schichau. Kierowaliśmy się tym, co jest rozpoznawalne dla mieszkańców, w mniejszym stopniu dla turystów.
- Odpowiedzi znajdują się na zewnątrz budynków, dlatego można się do nich dostać w każdej chwili – uzupełnia jego kolega Mateusz Bober.
Studenci liczą, że gra zostanie dobrze przyjęta przez mieszkańców.
- Kto wie, może stworzymy nawet nową grę? - dodaje Mateusz.
Gra dostępna w Informacji Turystycznej?
Jak tłumaczy Kamil Zimnicki, rzecznik elbląskiego Oddziału, premiera gry została zaplanowana na 20 maja. To właśnie wtedy dziesięć drużyn złożonych z uczniów elbląskich szkół ponadgimnazjalanych przetestuje ją w praktyce.
Co stanie się z nią dalej?
- Trwają rozmowy z miastem na temat tej gry, chodzi o to, żeby była ona ogólnodostępna – wyjaśnia Kamil Zimnicki. - Na przykład w Białymstoku, w którym istnieje podobna gra miejska, jest taki system, że jak ktoś przejdzie przez te wszystkie punkty i poprawnie rozwiąże zagadki, to otrzymuje drobną nagrodę - upominek w Informacji Turystycznej – wyjaśnia Kamil Zimnicki. – Nawet jeśli u nas nie będzie nagrody chcielibyśmy, żeby gra była dostępna . To jednak zupełnie inna forma poznawania historii miasta.
Jak dodaje Zimnicki prawdopodobnie będzie ona dostępna w kilku wersjach językowych – tym mają zająć się przewodnicy PTTK.
Nie będzie natomiast żadnej aplikacji, w planach jest stworzenie jedynie wersji, którą będzie można pobrać ze strony internetowej PTTK.
- Zależy nam, aby uczestnicy gry poznali miasto w bardziej tradycyjny sposób, a jednocześnie pogłębili umiejętność odczytywania mapy – tłumaczy rzecznik Oddziału PTTK w Elblągu. - Myślę, że będzie to fajna zabawa dla wszystkich chętnych.
To nie są praktyki polegające na parzeniu kawy czy kserowaniu dokumentów. Mateusz Bober i Wojciech Żuwalski, studenci trzeciego roku ekonomiki turystyki na PWSZ, postanowili, że pomogą w stworzeniu gry miejskiej Poznaj Elbląg. Przy pomocy przewodników elbląskiego Oddziału PTTK układali pytania, trasę gry, wymyślali zasady, byli również odpowiedzialni za graficzną stronę projektu.
- Musiałem skupić się na odwzorowaniu ulic, inspirowałem się zdjęciami satelitarnymi – opowiada Wojciech. - Stworzenie takiej mapy jest nieco czasochłonne, liczy się jej czytelność. Bardzo ważne jest również to, żeby dobrać odpowiednią kolorystykę. Musi być ona przyjemna dla oka.
Prace nad grą trwały nieco ponad miesiąc. Została ona przygotowana tak, żeby zagrać mogły drużyny (najlepiej, żeby liczyły nie więcej niż pięć osób), a także pojedyncze osoby. Nie ma tu również specjalnych ograniczeń wiekowych.
- Chodzi o to, żeby znaleźć punkty zaznaczone na mapie, a później wpisać w odpowiednie miejsca odpowiedzi. Wygrywa ten, kto zrobi to w jak najkrótszym czasie, liczy się również poprawność. Gra ma łączyć w sobie rekreację ze zdobywaniem wiedzy o mieście – wyjaśnia Wojciech Żuwalski. - Na mapie znajdują się miejsca charakterystyczne dla Elbląga, pojawiają się również postacie z nim związane, na przykład Ferdynand Schichau. Kierowaliśmy się tym, co jest rozpoznawalne dla mieszkańców, w mniejszym stopniu dla turystów.
- Odpowiedzi znajdują się na zewnątrz budynków, dlatego można się do nich dostać w każdej chwili – uzupełnia jego kolega Mateusz Bober.
Studenci liczą, że gra zostanie dobrze przyjęta przez mieszkańców.
- Kto wie, może stworzymy nawet nową grę? - dodaje Mateusz.
Gra dostępna w Informacji Turystycznej?
Jak tłumaczy Kamil Zimnicki, rzecznik elbląskiego Oddziału, premiera gry została zaplanowana na 20 maja. To właśnie wtedy dziesięć drużyn złożonych z uczniów elbląskich szkół ponadgimnazjalanych przetestuje ją w praktyce.
Co stanie się z nią dalej?
- Trwają rozmowy z miastem na temat tej gry, chodzi o to, żeby była ona ogólnodostępna – wyjaśnia Kamil Zimnicki. - Na przykład w Białymstoku, w którym istnieje podobna gra miejska, jest taki system, że jak ktoś przejdzie przez te wszystkie punkty i poprawnie rozwiąże zagadki, to otrzymuje drobną nagrodę - upominek w Informacji Turystycznej – wyjaśnia Kamil Zimnicki. – Nawet jeśli u nas nie będzie nagrody chcielibyśmy, żeby gra była dostępna . To jednak zupełnie inna forma poznawania historii miasta.
Jak dodaje Zimnicki prawdopodobnie będzie ona dostępna w kilku wersjach językowych – tym mają zająć się przewodnicy PTTK.
Nie będzie natomiast żadnej aplikacji, w planach jest stworzenie jedynie wersji, którą będzie można pobrać ze strony internetowej PTTK.
- Zależy nam, aby uczestnicy gry poznali miasto w bardziej tradycyjny sposób, a jednocześnie pogłębili umiejętność odczytywania mapy – tłumaczy rzecznik Oddziału PTTK w Elblągu. - Myślę, że będzie to fajna zabawa dla wszystkich chętnych.
Marta Wiloch