UWAGA!

Trenują, jak normalnie żyć

 Elbląg, Nie każdy bezdomny chce żyć w brudzie, chłodzie i głodzie
Nie każdy bezdomny chce żyć w brudzie, chłodzie i głodzie (fot. arch. AD)

Sami malują ściany, naprawiają cieknący kran, sami też gotują posiłki, piorą i sprzątają. Zwykłe czynności, jak w każdym domu, ale lokatorzy niezwykli. Pod okiem pracowników socjalnych bezdomni przechodzą życiowy trening w specjalnie wyznaczonych mieszkaniach. Muszą jednak trzymać się żelaznych zasad: praca i zero alkoholu. W ten sposób na prostą wyszło już kilka osób.

W 2011 r. roku zawarto porozumienie pomiędzy Gminą Miasto Elbląg, Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Elblągu, Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji w Elblągu oraz Zarządem Budynków Komunalnych w Elblągu, na mocy którego utworzono przy ul. Zw. Jaszczurczego 17 mieszkanie treningowe dla 4 osób bezdomnych. W kolejnym roku pozyskano drugi lokal w tym samym budynku dla kolejnej czwórki chętnych do wyjścia na prostą.
       W mieszkaniach treningowych bezdomni uczą się m.in. oszczędnego gospodarowania, terminowego uiszczania opłat, poprawia się też ich samoocena. Nie każdy jednak może skorzystać z takiej formy pomocy. Kwalifikacji osób bezdomnych do zamieszkania w mieszkaniach treningowych dokonuje, powołany przez dyrektora MOPS zespół składający się z osób na co dzień pracujących z bezdomnymi tj. przedstawicieli: MOPS, Stowarzyszenia na Rzecz Osób Bezdomnych i Potrzebujących „Od nowa", Pogotowia Socjalnego, przedstawiciela Społecznej Komisji Mieszkaniowej, Policji oraz Referatu Spraw Mieszkaniowych Urzędu Miejskiego.
       Idealny lokator to: bezdomny z ostatni stałym miejscem zameldowania w Elblągu, który złożył wniosek o przyznanie mieszkania z zasobów gminnych i kwalifikuje się do jego otrzymania, posiada źródło dochodu, by uiszczać opłaty, jest też zmotywowany do wyjścia z bezdomności.
       - Miasto nie dopłaca nawet złotówki do tych mieszkań, bo bezdomni remontują, opłacają czynsz - mówi Mirosława Grochalska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Elblągu, który nadzoruje mieszkania treningowe.
       Jest i jeszcze jeden ważny warunek: zero alkoholu.
       - Zdarzyło się, że trzeba było usunąć lokatorów, bo do mieszkania wnosili alkohol - przyznaje dyrektor Grochalska.
       Ale są efekty tej formy pomocy w wychodzeniu z bezdomności. Po dwóch latach, bo tyle można przebywać w mieszkaniu treningowym (choć w uzasadnionych przypadkach może być to nieco dłuższy okres) 4 osoby usamodzielniły się i otrzymały własne "M" ( w tym jedna osoba w styczniu 2016r ). Kolejna osoba oczekuje na przydział mieszkania z zasobów miasta.
       - Każde wyjście z bezdomności to sukces - kończy dyrektor MOPS w Elblągu.
       Ogółem od 2011 r. do chwili obecnej w mieszkaniach treningowych zamieszkiwało rotacyjnie 16 bezdomnych. Aktualnie nowego życia uczy się w nich 7 osób.
       136 - to ogółem liczba osób bezdomnych w naszym mieście.
      
      
A

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Nawet piwka?
  • Bo kazdy bezdomny to pijak. .. .i złodziej - "bo kazdy pijak to zlodziej";)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    4
    trenerrr(2016-02-16)
  • Nie wszyscy to pijaki i złodzieje, po prostu niektórym nie wyszło w życiu, i wtedy sięgają po alkohol bo to według nich najlepszy doradca, eliksir odwagi, który na chwile pomaga zapomnieć ale, jeśli mają silną wole i przestają pić a takie instytucje jak mops potrafią wyciągnac ręke i im pomóc to bardzo dobrze o nich świadczy. :)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    1
    Kosmaty(2016-02-16)
  • Przecież normalni ludzie też piją, więc jak chcą się nauczyć normalnie żyć to muszą się też nauczyć spożywania alkoholu;)
  • Swietna sprawa!pomagać trzeba a zainteresowani mają pierwszy głos! Trzeba chcieć aby zacząć normalnie ŻYĆ! powodzenia!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    babulka(2016-02-17)
  • Od wielu lat widuję na ulicach Elbląga bezdomna kobietę. Ma długie, lekko już siwe włosy, zawsze ubrana na czarno z reklamówkami w ręku maszeruje przez miasto. Za każdym razem kiedy ją widzę, myślę sobie że mogłabym jakos pomóc ale brakuje mi odwagi żeby podejść.
  • Ta kobieta o której piszesz jest umysłowo chora i na pewno jej nie pomożesz. Znałem kiedyś całą jej rodzinę wszyscy byli chorzy. Jej brat ma ksywkę Pitek i mieszkał z mamą na Nowowiejskiej w wieżowcu. Matka zmarła i on też tak skończył, kiedyś spotkałem go w biedronce chciałem pomóc, coś mu kupić ale on jakby mnie nie poznał był jakiś dziki, po prostu jego stan zdrowia bardzo się popsuł bo się nie leczy.
Reklama