Około stu bezrobotnych zgłosiło się na kurs języka angielskiego, zorganizowany w elbląskim Centrum Pracy i Pomocy.
- Zainteresowanie, jak widać, jest duże – powiedział Krzysztof Sierżantowicz, organizator kursu. - Planowaliśmy kurs dla sześćdziesięciu osób, a na spotkanie przyszło około stu chętnych. Musimy sprostać temu zapotrzebowaniu. Zajęcia planowane początkowo na dwa dni w tygodniu będą się odbywały przez cały tydzień tj. od poniedziałku do piątku. Centrum Pracy i Pomocy obiecało nam również komputery i dostęp do Internetu. Bezrobotni będą mogli szukać ofert pracy i zamieszczać własne zgłoszenia.
Ostatecznie powstały 4 grupy dla początkujących i jedna dla zaawansowanych. Każda grupa będzie się spotykać dwa razy w tygodniu na półtoragodzinnych zajęciach.
- Jest duże zainteresowanie i chcemy poważnie potraktować tych ludzi. Nauka języka wymaga pracy i samodyscypliny. Spotkania raz w tygodniu, jak sugerowała część zapisujących się, chyba by się nie sprawdziły – powiedział Dominik Oczkowski z Ruchu Społecznego Niezależna Inicjatywa “Nie”. - Żeby znaleźć jakąkolwiek pracę za granicą trzeba znać przynajmniej minimum języka. Niewielu bezrobotnych stać na drogie kursy, nasza oferta jest przystępna. W cenie kursu są materiały dla uczących się, które będziemy kserować w Centrum Pracy i Pomocy.
Grzegorz Tomaszewski ma średnie wykształcenie techniczne, jest bezrobotny od 2 miesięcy:
- Już kiedyś chodziłem na kurs dla początkujących i chciałbym odświeżyć wiadomości – twierdzi. - Myślę, że będę mógł się dogadać chociaż: Kali móc, Kali mieć. Cena jest atrakcyjna szczególnie w porównaniu z innymi kursami. W znalezieniu pracy w kraju, taka znajomość języka nie będzie oczywiście pomocna, ale może być zachętą do dalszej nauki. Kurs daje możliwość sprawdzenia się.
- Ja bym chciał „załapać” trochę akcentu – mówi niepełnosprawny poszukujący pracy Tomasz Szewczyk. - Wcześniej uczyłem się z kaset i książek. Niedługo rozpocznę naukę w Studium Bibliotekarskim w Gdańsku, a tam przewidziano tylko po 15 godzin lektoratu angielskiego na semestr. Dlatego muszę się uczyć na własną rękę.
Mam wykształcenie średnie ekonomiczne, ale w szkole uczyłam się niemieckiego – powiedziała Grażyna Nicgorska.. - Dlatego zgłosiłam się na angielski dla początkujących; spodziewam się, że nauczę się podstaw. Wszędzie teraz szukają pracowników ze znajomością języków. Mam siedmioletni staż pracy w bankowości, od pięciu lat nie pracuję. Najpierw nie mogłam znaleźć pracy, a później wychowywałam dziecko. Teraz chciałabym znaleźć pracę. Cena jest atrakcyjna, nie wiem dokładnie ile kosztują inne kursy, ale wydaje mi się, że są nawet dziesięciokrotnie droższe.
Zajęcia odbywają się codziennie w Centrum Pracy i Pomocy ul. Bema 54 w sali nr 9 od 15.30 i 17.30. Informacja w godzinach 9.00 do 15.30, po nr tel.: 234 41 45.
Zobacz także: "Angielski dla bezrobotnych"
Ostatecznie powstały 4 grupy dla początkujących i jedna dla zaawansowanych. Każda grupa będzie się spotykać dwa razy w tygodniu na półtoragodzinnych zajęciach.
- Jest duże zainteresowanie i chcemy poważnie potraktować tych ludzi. Nauka języka wymaga pracy i samodyscypliny. Spotkania raz w tygodniu, jak sugerowała część zapisujących się, chyba by się nie sprawdziły – powiedział Dominik Oczkowski z Ruchu Społecznego Niezależna Inicjatywa “Nie”. - Żeby znaleźć jakąkolwiek pracę za granicą trzeba znać przynajmniej minimum języka. Niewielu bezrobotnych stać na drogie kursy, nasza oferta jest przystępna. W cenie kursu są materiały dla uczących się, które będziemy kserować w Centrum Pracy i Pomocy.
Grzegorz Tomaszewski ma średnie wykształcenie techniczne, jest bezrobotny od 2 miesięcy:
- Już kiedyś chodziłem na kurs dla początkujących i chciałbym odświeżyć wiadomości – twierdzi. - Myślę, że będę mógł się dogadać chociaż: Kali móc, Kali mieć. Cena jest atrakcyjna szczególnie w porównaniu z innymi kursami. W znalezieniu pracy w kraju, taka znajomość języka nie będzie oczywiście pomocna, ale może być zachętą do dalszej nauki. Kurs daje możliwość sprawdzenia się.
- Ja bym chciał „załapać” trochę akcentu – mówi niepełnosprawny poszukujący pracy Tomasz Szewczyk. - Wcześniej uczyłem się z kaset i książek. Niedługo rozpocznę naukę w Studium Bibliotekarskim w Gdańsku, a tam przewidziano tylko po 15 godzin lektoratu angielskiego na semestr. Dlatego muszę się uczyć na własną rękę.
Mam wykształcenie średnie ekonomiczne, ale w szkole uczyłam się niemieckiego – powiedziała Grażyna Nicgorska.. - Dlatego zgłosiłam się na angielski dla początkujących; spodziewam się, że nauczę się podstaw. Wszędzie teraz szukają pracowników ze znajomością języków. Mam siedmioletni staż pracy w bankowości, od pięciu lat nie pracuję. Najpierw nie mogłam znaleźć pracy, a później wychowywałam dziecko. Teraz chciałabym znaleźć pracę. Cena jest atrakcyjna, nie wiem dokładnie ile kosztują inne kursy, ale wydaje mi się, że są nawet dziesięciokrotnie droższe.
Zajęcia odbywają się codziennie w Centrum Pracy i Pomocy ul. Bema 54 w sali nr 9 od 15.30 i 17.30. Informacja w godzinach 9.00 do 15.30, po nr tel.: 234 41 45.
Zobacz także: "Angielski dla bezrobotnych"
ESzC