- Budujące jest to, że Niemcy, którzy zmuszeni byli do opuszczenia swojej ojczyzny, teraz przekazują darowizny na rzecz polskich organizacji – powiedział Erwin Vollerthun podczas dzisiejszego (17 sierpnia) spotkania w siedzibie Fundacji Elbląg. Niemiec po raz kolejny przyjechał do Elbląga, by na konto elbląskich organizacji przekazać pieniądze niemieckich darczyńców. Przez ostatnich szesnaście lat byli mieszkańcy przekazali około 29 tys. euro.
Wszyscy darczyńcy bez wyjątku są Niemcami. Większość z nich urodziła się przed wojną w okolicach Elbląga. - Zostali oni z tych terenów wysiedleni, jednak miłość do ojczyzny pozostała – mówi Erwin Vollerthun, który co roku odwiedza nasze miasto, by przekazać elbląskim organizacjom pieniądze od byłych mieszkańców.
Erwin Vollerthun przyjeżdża do Elbląga z dwóch powodów. Jego ojciec urodził się w podelbląskim Majewie, a jego żona jest elblążanką. Odkąd ją poślubił przed 26 laty w elbląskiej katedrze, rozpoczął działalność na rzecz wzmocnienia porozumienia polsko-niemieckiego. - Zaraz po ślubie opublikowałem artykuł, który miał być przyczynkiem do zmiany skostniałego konserwatywnego myślenia moich niemieckich rodaków na temat Polski i zacząłem działać na rzecz zacieśnienia więzów polsko- niemieckich – opowiada Vollerthun.
Niemiec od lat dociera także do byłych mieszkańców Elbląga i okolic, pozyskując środki, które co roku przekazuje elbląskim organizacjom. Pieniądze od wysiedlonych przed laty z Elbląga rodaków co roku osobiście przekazuje na ręce Stanisława Puchalskiego, prezesa Fundacji Elbląg. Pieniądze trafiają także do Mniejszości Niemieckiej i Caritasu. Tym sposobem przez ostatnich szesnaście lat do elbląskich organizacji trafiło prawie 29 tys. euro. Dziś wzbogaciły się one o kolejny tysiąc euro. A w podelbląskim Majewie, skąd pochodzi wielu darczyńców, ufundowano pamiątkową tablicę, poświęconą niemieckim mieszkańcom tej miejscowości.
Erwin Vollerthun przybył po raz pierwszy do Elbląga po wojnie w 1985 roku. Od tego czasu odwiedza go regularnie. Za szczególne zaangażowanie na rzecz naszego miasta został uhonorowany statuetką Ferdynanda, przyznawaną co roku przez Fundację Elbląg, otrzymując tytuł Filantropa Roku 2014. Wkrótce za działalność na rzecz integracji polsko-niemieckiej odbierze w Berlinie i Brukseli Europejską Nagrodę Obywatelską Edycji 2016 przyznawaną przez Parlament Europejski. - Spośród nominowanych 87 osób i organizacji wybrano 50. Elbląg może mieć satysfakcję, że elbląski Filantrop Roku zdobył taką właśnie nagrodę. W Berlinie i Brukseli będę godnie reprezentował społeczeństwo Majewa, Stoboji, Milejewa i oczywiście Elbląg i Fundację Elbląg - dodaje gość z Niemiec.
Erwin Vollerthun przyjeżdża do Elbląga z dwóch powodów. Jego ojciec urodził się w podelbląskim Majewie, a jego żona jest elblążanką. Odkąd ją poślubił przed 26 laty w elbląskiej katedrze, rozpoczął działalność na rzecz wzmocnienia porozumienia polsko-niemieckiego. - Zaraz po ślubie opublikowałem artykuł, który miał być przyczynkiem do zmiany skostniałego konserwatywnego myślenia moich niemieckich rodaków na temat Polski i zacząłem działać na rzecz zacieśnienia więzów polsko- niemieckich – opowiada Vollerthun.
Niemiec od lat dociera także do byłych mieszkańców Elbląga i okolic, pozyskując środki, które co roku przekazuje elbląskim organizacjom. Pieniądze od wysiedlonych przed laty z Elbląga rodaków co roku osobiście przekazuje na ręce Stanisława Puchalskiego, prezesa Fundacji Elbląg. Pieniądze trafiają także do Mniejszości Niemieckiej i Caritasu. Tym sposobem przez ostatnich szesnaście lat do elbląskich organizacji trafiło prawie 29 tys. euro. Dziś wzbogaciły się one o kolejny tysiąc euro. A w podelbląskim Majewie, skąd pochodzi wielu darczyńców, ufundowano pamiątkową tablicę, poświęconą niemieckim mieszkańcom tej miejscowości.
Erwin Vollerthun przybył po raz pierwszy do Elbląga po wojnie w 1985 roku. Od tego czasu odwiedza go regularnie. Za szczególne zaangażowanie na rzecz naszego miasta został uhonorowany statuetką Ferdynanda, przyznawaną co roku przez Fundację Elbląg, otrzymując tytuł Filantropa Roku 2014. Wkrótce za działalność na rzecz integracji polsko-niemieckiej odbierze w Berlinie i Brukseli Europejską Nagrodę Obywatelską Edycji 2016 przyznawaną przez Parlament Europejski. - Spośród nominowanych 87 osób i organizacji wybrano 50. Elbląg może mieć satysfakcję, że elbląski Filantrop Roku zdobył taką właśnie nagrodę. W Berlinie i Brukseli będę godnie reprezentował społeczeństwo Majewa, Stoboji, Milejewa i oczywiście Elbląg i Fundację Elbląg - dodaje gość z Niemiec.
dk