UWAGA!

Z mundurem za pan brat

 Elbląg, Z mundurem za pan brat
fot. Cyprian Wójciak

Dziesiątki żołnierzy i tony sprzętu wojskowego, a wszystko to zaledwie kilka kilometrów od Elbląga. Pośród wszystkich militariów brakuje jedynie ostrej amunicji. Na szczęście to tylko ćwiczenia. Tym razem elbląscy żołnierze przekazywali swoją wiedze i doświadczenie młodszemu pokoleniu podczas I Młodzieżowych Warsztatów Wojskowych zorganizowanych w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Kamionku Wielkim.

W minionym tygodniu Elbląski Zarząd Powiatowy Ligi Obrony Kraju w porozumieniu z 16 Batalionem Dowodzenia i Stowarzyszeniem Historyczno Poszukiwawczym „Denar” zorganizował na terenie Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Kamionku Wielkim I Młodzieżowe Warsztaty Wojskowe. Uczestnikami szkolenia była młodzież z Ośrodka Wychowawczego oraz z I Liceum Ogólnokształcącego w Elblągu.
       - Dzięki współpracy Dowódcy 16 Batalionu Dowodzenia, ppłk Andrzeja Dudy, i Magdy Dryll, dyrektora Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Kamionku Wielkim, Liga Obrony Kraju w Elblągu miała możliwość zrealizowania swoich zadań statutowych, organizując po raz pierwszy Młodzieżowe Warsztaty Wojskowe - mówi o inicjatywie Cyprian Wójciak, prezes LOK Elbląg.
       Żołnierze 16 Batalionu Dowodzenia przeprowadzili szereg interesujących zajęć o charakterze proobronnym. Młodzież miała możliwość poznać zagadnienia z zakresu: pierwszej pomocy przedmedycznej, terenoznawstwa z elementami survivalu, podstaw walki wręcz i samoobrony oraz mogli oni sprawdzić swoje umiejętności strzeleckie

  Elbląg, Z mundurem za pan brat
fot. Cyprian Wójciak

podczas zgrywania przyrządów celowniczych na trenażerach Cyklop. Podczas ćwiczeń nie zabrakło również saperów, z patrolu rozminowania, którzy przedstawili zasady zachowania się w razie znalezienia niewypału i niewybuchu. Ponadto przedstawiciele stowarzyszenia Denar przeprowadzili lekcję historii z pokazem znalezisk z okresu II wojny światowej oraz zabawę w „poszukiwacza skarbów” przy użyciu wykrywacza metali.
       - Należy pamiętać, że system obronny państwa to nie tylko duży potencjał naukowy, techniczny, gospodarczy oraz sprawna nowoczesna armia, ale również szerokie zaplecze społeczne Sił Zbrojnych. Dzięki wsparciu Grzegorza Nowaczyka, prezesa Stowarzyszenia Historyczno Poszukiwawczego Denar, przy współpracy z Dawidem Trybą, wychowawcą MOW, młodzież ma możliwość spojrzenia na historię oręża polskiego przez pryzmat zaprezentowanych znalezisk z okresu II wojny światowej - dodaje Cyprian Wójciak.
       Warsztaty zakończyły się poczęstunkiem tradycyjną wojskową grochówką przygotowaną i wydaną przez żołnierzy 16. Batalionu Dowodzenia. Uczniowie z żywym zainteresowaniem podeszli do prowadzonych zajęć i wykazywali się dużą aktywnością oraz chęcią pozyskania wiedzy przekazywanej przez instruktorów.
      

Michał Skorupa

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Jak nie dać się zabić ? Załatwić sobie niezdolność, albo robotę pisarza lub kucharza. Jak nie dać zabić się w pierwszym dniu wojny ? Nie być w piechocie - tam się ginie w pierwszym ataku. Jak udanie zdezerterować? Strzelić sobie na polu walki w nogę przez czerstwy bochenek chleba, a najlepiej przez ciało zabitego kolegi - nie widać sadzy z prochu po wystrzale. Pamiętajcie młodzi. Dowództwo jest po to aby wysyłać was na śmierć, wy umierać, a wy międzyczasie statystycznie zabijecie 2500 cywilów, w tym 250 dzieci. / wg. statystyk USA /. Wesołych Świąt.
  • Gdyby nasi przodkowie byli takim tchórzami, to Polski już dawno nie było by na mapie. (oczywiście mam tu na myśli obronę własnego kraju, bo zwolennikiem misji na Bliskim Wschodzie też nie jestem)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    3
    mmmmmmmmmf(2017-04-09)
  • Może 60 km od granicy z mocarstwem, jakie szanse przeżycia w Elblągu ?? Berlinka niczym autostrada do miasta. Amen.
  • Najlepiej jak zwykle pomarudzić i ubrać rurki na dupe. Pozdro
  • Mosty za niemca były zaminowane w konstrukcji, teraz na objazdach by się pogubili przez niespójne znaki.
Reklama