Sygnalizacja świetlna na al. Odrodzenia stoi w złym miejscu, na ul. Szarych Szeregów są korki, na Rodziny Nalazków jest z kolei za dużo sklepów z alkoholem, których klienci "po spożyciu" zachowują się – delikatnie rzecz ujmując – niestosownie, a na osiedlu brakuje posterunku policji. Mieszkańcy Zawady mają wiele problemów. O tych palących słuchał dziś (21 stycznia) prezydent Jerzy Wilk. Cierpliwie odpowiadał, wyjaśniał i zapewniał, że nikogo nie zostawi bez pomocy. Zobacz zdjęcia ze spotkania.
- Wiem, że tu jest dużo problemów, ale to wasza dzielnica i wy najlepiej wiecie, jakich – mówił. - Pamiętam czasy, gdy każdy zabiegał o to, by mieszkać na Zawadzie. Dziś każdy stąd ucieka, bo koszty utrzymania wzrosły, a warunki się pogorszyły.
Prezydent Jerzy Wilk podkreślał, jak ważne jest bezpieczeństwo. On stawia na policyjne patrole i zwiększenie liczby dzielnicowych. Ci ostatni na Zawadzie nie mają już swojego posterunku, bo w marcu 2013 r. SM Zakrzewo wyprosiła funkcjonariuszy ze swojego obiektu. Policja nie płaciła za pomieszczenia.
- Po 22 latach władze spółdzielni zdecydowały o likwidacji punktu konsultacyjnego policji, tłumacząc się restrukturyzacją obiektu – mówił prezydent Elbląga. - Szybko, bo już w listopadzie ub. r., spółdzielnia (z nowym zarządem) zwróciła się z prośbą o powrót funkcjonariuszy. Byłoby to rozwiązanie korzystne dla mieszkańców.
Obecny na spotkaniu podkom. Piotr Cioła potwierdził, ze sprawa nie jest zamknięta. 27 stycznia mają się odbyć rozmowy z władzami spółdzielni, a policjanci są gotowi do powrotu na ul. Robotniczą 246.
Przy okazji tematu policyjnego prezydent Wilk nawiązał do Straży Miejskiej.
- To Rada Miejska powołała tę formację i tylko Rada może ją odwołać – zauważył. - Ja jednak zwróciłem się z zapytaniem do Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie ws. tej formacji i Komendant stwierdził, że Straż Miejska jest potrzebna. Wiem, że tu chodzi o to, że w razie jej likwidacji policja będzie miała więcej pracy, że psie kupy "spadną" na policję. Straż Miejska jednak powinna dbać o porządek, zwracać uwagę na pijących alkohol w parkach, prowadzić działania edukacyjne wśród najmłodszych. Zamiast polować na kierowców i skupiać się na nieprawidłowym parkowaniu – podkreślał Jerzy Wilk. - Jeśli Rada Miejska zdecyduje, że straż zostanie, zrobię wszystko, by robiła to, co ma w statucie – zapewnił prezydent Elbląga. - Już widzę zmianę wizerunku Straży, ma rzeczniczkę, która prowadzi zajęcia w szkołach.
Prezydent zachęcał również mieszkańców Zawady do korzystania z możliwości poprawiania wizerunku swojej dzielnicy, a taką możliwość daje Budżet Obywatelski. Wskazywał na nowe place zabaw, które już powstały i zachęcał do większej integracji, za przykład dając mieszkańców ul. Odzieżowej.
Jak się okazało, wiedział o dużym problemie mieszkańców osiedla, jakim jest kumulacja sklepów z alkoholem na ul. Rodziny Nalazków.
- Problemem są klienci tych sklepów, którzy stojąc wiele godzin i pijąc przed progiem, załatwiają swoje potrzeby pod naszymi oknami i balkonami – grzmiała jedna z mieszkanek. - Ponadto w pobliżu jest szkoła i dzieci na to patrzą, A jaką polszczyznę słyszą! Aż uszy więdną.
Prezydent stwierdził, ze owszem, można podjąć stosowną uchwałę dotyczącą przyznawania koncesji na sprzedaż alkoholu, ale...
- Dotyczyłaby ona wszystkich na terenie Elbląga, bez wyjątku, a już miałem sygnały, że tak, trzem właścicielom odebrać, ale czwartego zostawić w spokoju, bo on prowadzi interes rodzinny – zwracał uwagę prezydent. - Nie oszukujmy się, na sprzedaży chleba i mleka się nie zarobi. Może więc – jak to już wcześniej bywało – policja monitorowałaby te miejsca, a właścicielom sklepów wlepiała żółtą kartkę. Takie ostrzeżenie może by ich zmobilizowało do dbałości o teren przed sklepem – zastanawiał się prezydent.
Mieszkańcy zgłaszali też inne problemy: gruz zwożony na Modrzewinę, zła lokalizacja sygnalizacji świetlnej na al. Odrodzenia, kłopoty z parkowaniem i korkami na ul. Szarych Szeregów, niejasność z gruntami pod garaże. Prezydent wyjaśniał, a czego wyjaśnić od ręki nie mógł, deklarował, że zostanie rozpatrzone przez podległemu służby.