UWAGA!

Adam Nocoń: Czuję niedosyt (komentarze pomeczowe)

- Nie zarzucam Czarkowi Demianiukowi, że zawalił nam mecz – powiedział Adam Nocoń, trener Olimpii po niedzielnym meczu z Błękitnymi Stargard. Olimpia przegrała w Stargardzie 1:2, a Cezary Demianiuk nie wykorzystał rzutu karnego, a pod koniec pierwszej połowy zobaczył czerwoną kartkę. Zobacz skrót spotkania i konferencję po meczu.

- Powiedziałbym, że to mecz z cyklu pechowych. Zaczęliśmy pechowo od niestrzelenia rzutu karnego. Potem czerwoną kartkę zobaczył Czarek Demianiuk. Co do meczu, to remis był w naszym zasięgu, nawet grając w „dziesiątkę”. Potem zmieniłem ustawienie na 3-4-2, strzeliliśmy bramkę, ale też i ją straciliśmy. Na przebieg meczu miało wpływ wszystko: rzut karny, gra w osłabieniu, ale mam niedosyt, że nie ugraliśmy nawet punktu – mówił Adam Nocoń, trener Olimpii na konferencji po meczu z Błękitnymi Stargard.

- Dziś na trochę szczęście pomogło, że zdobyliśmy trzy punkty, a nie jeden – dodał Adam Topolski, trener Błękitnych Stargard.

Olimpia w pierwszej połowie spotkania, najpierw nie strzeliła rzutu karnego, potem straciła bramkę, a w końcówce pierwszej połowy czerwoną kartkę zobaczył Cezary Demianiuk. Trener Adam Nocoń odniósł się do gry pomocnika Olimpii.

- Nie strzelił karnego, dostał czerwoną kartkę. Czy był faul, to nie wiem. Był negatywnym bohaterem, w sensie, że w tych zdarzeniach uczestniczył. Na pewno nie zarzucam mu tego, że nam zawalił mecz – mówił Adam Nocoń.

SM

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • A kto pozwolił mu karnego (nie)strzelać?? Było minęło, głowa do góry gramy dalej.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    17
    2
    Pijak z prostej(2019-09-30)
  • Oj tam trenerze. ZAwalił i koniec. Chciał się przełamać i strzelić 1 bramkę w tej rundzie, napalił się i nie wyszło, jak ktoś za bardzo chce. A Mały byłby królem strzelców i trzeba na niego stawiać, bo daje dużo drużynie. Cóż, i tak nie gramy o awans, więc taki to będzie sezon sinusoida wyników. Szkoda, bo zespół mógłby spokojnie powalczyć o 1 ligę. Przy wzmocnieniu jeszcze ławki dwoma zawodnikami. Ale jak to mówią - nie ma sianka, nie ma granka. Do zobaczenia w Siedlcach.
  • A ja wam mówię. Zobaczyta.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    2
    Wiem co pisze(2019-09-30)
  • Jasne ze przez niego mecz przegrany. Napalil sie jak szczerbaty na suchary a pozniej przez glupote czerwo...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    2
    Karap(2019-09-30)
  • Przestańcie już. Czasami tak w życiu bywa, że nic nie wychodzi w danym dniu. Demianiuk głowa do góry. Trenerze dalej róbcie swoje wraz z piłkarzami. My kibice jesteśmy z Wami. Księże Pawle udziel wsparcia duchowego piłkarzom i całej kadrze szkoleniowej.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    14
    2
    kolega_szadoka(2019-09-30)
  • Niech najpierw ksiądz powie jakie mają cele na ten sezon wszyscy się napalaja na awans a im zapewne chodzi o spokojne utrzymanie w lidze ta przegrana była w to wkalkulowana. Trener czuje niedosyt no bo jako trener zawsze chce się bić o jak najwyższe cele tylko czy zarząd tego chce
  • Nie zarzuca wpadek swojemu pomocnikowi, ale podsumowanie na "zachowanie" się piłkarza to jak należy rozumieć panie trenerze? Zabrać wypłatę za miesiąc i tyle w temacie. ..
  • Coś pechowy ten stargard kiedyś chyba Pietroń tez zabral komus karnego i nie strzelil , i tez na tą bramke
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    0
    Kibic OE(2019-09-30)
  • Zarzad i Miasto ,
  • Gdyby udalo sie strzelic z karnego na 1:0 i gdyby udalo by sie dociagnac ten wynik do konca to 5 druzyn mialoby po 21 punktow i po uwzglednieciu malej tabelki bylibysmy na 2 miejscu. A gdybysmy dodatkowo nie przegrali glupio ze Satolowka to bysmy byli 3 punkty przed widzewem haha. Chce wam tylko pokazac jak latwo jest wygrac obecna 2 lige. Na miejscu trenera bym sie wcale nie przejmowal zakazami awansu od prezesa i udowodnil w srodowisku trenerskim swoj fach i zrobil awans do 1 ligi. Bedzie mial co wpisac do resume przy ubieganiu sie o lepsza posade.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    10
    1
    moja-prawda-futbolu(2019-09-30)
  • O czym ty marzysz? Prezio trzyma rękę na pulsie. W razie draki ( czyt. Moźliwość awansu) odcina kroplówkę( czyt.wypłaty dla piłkarzy i trenera) i po balu. A to że łatwo wygrać tą ligę wiadomo od dawna. Jest beznadziejnie słaba jak cała polska piłka i jej mistrz. Tylko zarobki nie są słabe.
  • Najpierw trzeba ją mięć, żeby zabrać :) Pozdro dla kumatych
Reklama