Bolesna porażka Elbasketu

29:9 – to wynik czwartej kwarty dzisiejszego (6 grudnia) meczu pomiędzy Mikstolem Tarnovia Tarnowo Podgórne a Energą Basketballem Elbląg. Gospodarze nie byli zbyt gościnni.
Elbasket ma problem z wygrywaniem na wyjeździe. Elbląscy koszykarze w tym sezonie poza halą przy ul. Kościuszki wygrali tylko raz z SMS PZKosz Władysławowo. Na dzisiejszy mecz do Tarnowa Podgórnego pojechali w dziewięciu. Wiadomo było, że łatwo o punkty nie będzie. Tarnovia u siebie nie przegrała dotychczas meczu, trzy porażki poniosła na wyjeździe.
I dziś (6 grudnia) też nie zamierzała przegrać. Zaczęło się od 8:0 w pierwszych trzech minutach, po kiepskim początku elblążanie zdołali się otrząsnąć i po rzucie Piotra Prokurata było już tylko 13:9, na 3,17 minuty do końca było 17:13 (też po rzucie Piotra Prokurata). Ale to był koniec dobrych wieści z pierwszej kwarty. W końcowych minutach gospodarze rozgromili Elbasket 11:2 i po pierwszych 10 minutach było 28:15 dla Tarnovii.
W drugiej kwarcie gospodarze pilnowali wyniku i na przerwę schodzili przy wyniku 51:33. W trzeciej mogło się wydawać, że elblążanie powoli wracają do gry. 38 sekundy do końca zmniejszyli straty do 10 punktów (67:57). Gospodarze trafili jeszcze za trzy i w ostatnich 10 minut elblążanie mieli 13 punktów do odrobienia.
Ostatnia kwarta to jednak koncert gry Tarnovii, któa pozwoliła elblążanom na rzucenie tylko 9 punktów. Gospodarze sami rzucili 29 i tylko jednego oczka zabrakło im do setki.
W kolejnym meczu , 13 grudnia, Elbasket podejmie w hali przy ul. Kościuszki Mana.Lake Sokół Marbo Międzychód.
Mikstol Tarnovia Tarnowo Podgórne - Energa Basketball Elbląg 99:66 (28:15, 23:18, 19:24, 29:9)
Elbasket: Stawiak 20 (3), Pawlak 16, Jastrzębski 14 (2) Prokurat 13, Kloska 3 (1), Klonowski, Jakubów, Jakimowicz, Glaner