Siatkarki Energi MKS Truso zrobiły pierwszy krok w stronę awansu do półfinału mistrzostw Polski kadetek. Elblążanki z łatwością pokonały UKS Ares Nowa Sól bez straty seta. Zobacz zdjęcia z meczu.
Energa MKS Truso jest gospodarzem ćwierćfinałowego turnieju mistrzostw Polski kadetek. W Elblągu o awans do kolejnego etapu rywalizuje sześć drużyn podzielonych na dwie grupy. Zespół Wojciecha Samulewskiego trafił na UKS Ares Nowa Sól oraz MMKS Kędzierzyn Koźle. W drugiej grupie walczy MUKS Joker Świecie, UKS Pomorzanie Pogodno Orliki Szczecin oraz UMKS MOS Wola Warszawa. Do półfinału awansują jedynie dwie drużyny.
Zespół Wojciecha Samulewskiego z przytupem rozpoczął turniej i pewnie pokonał UKS Ares Nowa Sól. Pierwszą skuteczną akcję wykończyła Edyta Fiedorowicz. Przy zagrywce Julii Łukaczyk udało się zdobyć kilka punktów rzędu i przy stanie 5:0 o przerwę poprosił szkoleniowiec UKS. Dopiero gdy tablica wyników wskazywała 8:1m przyjezdnym udało się przeprowadzić pierwszy skuteczny atak. Z dobrej strony pokazała się Klaudia Wilamowska, która w krótkim czasie zdobyła trzy punkty, a po ataku Klary Kuczyńskiej, elblążanki prowadziły 14:4. Siatkarki z Nowej Soli tylko na chwilę przerwały dobrą passę gospodyń i zdołały zdobyć cztery punkty. Elblążanki wróciły do swojej dobrej gry, zdobywały punkty zagrywką, stawiały szczelne bloki i wygrały pierwszego seta 25:10.
W drugiej partii nadal dużo lepiej prezentowały się gospodynie. Ich dobra zagrywka skutecznie uniemożliwiała rywalkom dokładne rozegranie i tablica wyników wskazywała 8:2. Jeśli już przyjezdnym udało się zaatakować, to siatkarki Truso z łatwością podbijały piłkę i skutecznie odpowiadały. Elblążanki punktowały seryjnie, kilka asów posłała Julia Łukaczyk. Trener Wojciech Samulewski rotował składem, a seta dobrym atakiem zakończyła Edyta Fiedorowicz. Truso wygrało go 25:8.
W kolejnej partii gra się wyrównała i rywalkom udało się wyjść na prowadzenie 4:2. Elblążanki szybko doprowadziły do wyrównania i przez dość długi czas zespoły zdobywały punkty naprzemiennie. Na tablicy wyników wielokrotnie widniał remis, po raz ostatni przy stanie 12:12. W kolejnych akcjach gospodynie były bezbłędne w ataku i odskoczyły na cztery oczka. Gdy przyjezdnym udało się zniwelować straty do dwóch oczek, o pierwszą w tym meczu przerwę poprosił trener MKS. Zawodniczki UKS próbowały jeszcze ratować mecz, jednak w końcówce popełniły zbyt dużo błędów i musiały uznać wyższość elblążanek, które wygrały trzecią partię 25:19.
Energa MKS Truso Elbląg - UKS Ares Nowa Sól 3:0 (25:10; 25:8; 25:19)
Truso: Klaudia Wilamowska, Julia Łukaczyk, Gabriela Jachimczyk, Edyta Fiedorowicz, Patrycja Wilemska, Klara Kuczyńska, Emilia Bambul, Weronika Dąbrowska, Kornelia Raszewska, Anita Semkiw, Anna Choińska, Julia Gromko, Nikola Kaczmarzyk, Alicja Szaruga.
Drugi mecz Truso zagra już jutro (19 marca). O godz. 16. elblążanki zmierzą się z MMKS Kędzierzyn Koźle.
