
Wczoraj (16 kwietnia) w Centrum Spotkań Europejskich Światowid odbył sie Ogólnopolski Turniej Tańca Sportowego "Jantar". W zmaganiach uczestniczyli tancerze z całej Polski, od 8-latków po seniorów, a walczyli m. in. o wyższe klasyfikacje taneczne. Zobacz zdjęcia.
Impreza i rywalizacja w jednym odbyła się w trzech etapach. Rano występowali początkujący tancerze, po południu średnio zaawansowani. Wieczór należał do weteranów z najwyższych klas tanecznych B i A. Jak czytaliśmy w zapowiedzi turnieju, inspiracją dla tej cyklicznej imprezy było stworzenie warunków do rywalizacji dla tancerzy z Elbląskiego Klubu Tańca „Jantar”.
- Turniej bardzo mi się podobał, co prawda nie poszło nam tak, jak byśmy chcieli, ale było pozytywnie – śmieje się Natalia Kulik, która przyjechała z Giżycka. - To był nasz pierwszy turniej w kategorii C, choreografię zatańczyliśmy właściwie dobrze, ale zabrakło nam paru punktów, żeby przejść dalej.
- Mi również się podobało, atmosfera była bardzo fajna - uzupełnia partner Natalii, Maciej Iwanicki.
Dlaczego taniec?
- Taniec to połączenie sztuki i sportu, można jednocześnie robić coś pięknego, każdy taniec to przecież inna historia, a jednocześnie można się zmęczyć i emocjonalnie wyżyć, to jest bardzo oczyszczające - mówi Natalia.
- A ja tańczę jednak bardziej dla sportu, bardzo lubię oglądać taniec innych i cieszę się, że sam mogę czasem występować – podkreśla Maciek.
Jaki jest przepis na udany taniec według pary z Giżycka? "Trzeba się dogadywać i dobrze bawić, ale też pamiętać o technice, która jest bardzo ważna".
- Mamy dobre wrażenia z turnieju, wszystko było dobrze wyćwiczone – komentuje dzisiejszy występ Kacper Kleist. - Założenia były takie, żeby zatańczyć "na maxa" i dać z siebie 200 proc. Najważniejsza jest systematyczność, trening czyni mistrza - stwierdza tancerz.

- Tak, treningi są najważniejsze – przyznaje partnerka Kacpra, Emilia Gardzińska Oboje przyjechali z Gdańska. - Trenujemy przynajmniej cztery razy w tygodniu, ale też tak "na maxa", po kilka godzin dziennie.
Jak twierdzi Kacper, w tańcu atrakcyjna jest możliwość wczucia się w muzykę, emocje, rywalizacja. Stres turniejowy? W trakcie występu przemija. Emilię natomiast bardzo cieszą występy na takich zawodach.
- Czuję, że taniec to jest coś dla mnie. Lubię tańczyć dla publiczności i sprawia mi to radość – mówi tancerka.
Co trzeba wziąć pod uwagę, by odnieść sukces na turnieju tanecznym?
- To zależy od kategorii wiekowej i klasy tanecznej, bo one wszystkie mają swoje atrybuty i ograniczenia - odpowiada Antoni Czyżyk, dyrektor Centrum Spotkań Europejskich "Światowid", sędzia i trener taneczny. - Gdybyśmy mieli to podsumować, w każdej kategorii wiekowej i klasie tanecznej najważniejsze będzie połączenie techniki tanecznej z muzyką, to stanowi clou sprawy – dodaje. Podkreśla jednocześnie, że każdy taniec wiązać się będzie z inną techniką, innym muzycznym akcentem i w tym właśnie tkwi wyzwanie. Co cechuje najbardziej doświadczonych tancerzy? - Stabilność postawy. Jeżeli mówimy, że taniec stanowi obraz, który prezentują tancerze, to ten obraz musi być ładną linią ciała połączoną z tzw. ramką, ustawieniem partnerki do partnera. Wszystko, co zawiera się w tym ustawieniu, ma być miękkie, łatwe dla oka, zgodne z prezentowaną techniką taneczną – tłumaczy Antoni Czyżyk. Dodaje, że niezwykle ważna jest też interpretacja, pokazanie czegoś, co przyciągnie oko widzów, ale nie zaburzy pewnych reguł.
Wyniki turnieju można znaleźć tutaj.