UWAGA!

'Najważniejsze, że dalej jesteśmy w grze o medal' (komentarze pomeczowe)

 Elbląg, 'Najważniejsze, że dalej jesteśmy w grze o medal' (komentarze pomeczowe)
fot. Anna Dembińska

Piłkarki ręczne Startu pokonując Energę AZS Koszalin jeszcze mocniej rozbudziły nadzieję na brązowy medal mistrzostw Polski. Po tej wygranej elblążanki tracą pięć punktów do najniższego stopnia podium - Póki piłka w grze i są matematyczne szanse, to walczymy. Po to sportowiec ciężko trenuje i wylewa siódme poty. My kochamy to co robimy i walczymy o najwyższe cele - powiedziała po meczu Aleksandra Jędrzejczyk.

Szczypiornistki EKS świetnie rozpoczęły rywalizację z koszaliniankami, bo od prowadzenia 4:0. Przyjezdne zdołały jednak doprowadzić do wyrównania, a w drugiej połowie wyszły nawet na dwubramkowe prowadzenie. Końcówka należała jednak do elblążanek, bramkę na wagę zwycięstwa rzuciła Aleksandra Jędrzejczyk, która nie kryła radości po końcowym gwizdku - Jesteśmy mega dumne, że tym razem dałyśmy radę i wygrałyśmy tą jedną bramką. O naszej wygranej zadecydowała dyscyplina taktyczna, wiedziałyśmy co konkretnie mamy robić, od pierwszej do ostatniej minuty meczu robiłyśmy to, co do nas należało. Bardzo cieszy nasza gra w końcówce, bo często nam to nie szło, jak np było w Lubinie, gdzie prowadziłyśmy, ale doprowadziłyśmy do nerwowej końcówki, zakończyło się rzutami karnymi i naszą przegraną - powiedziała skrzydłowa Startu.
       - Wyszłyśmy na ten mecz mocno zdeterminowane, prowadziłyśmy 4:0, ale nie mogłyśmy wygrać tego meczu do zera - dodała Justyna Świerczek. - Taka jest piłka ręczna, to gra błędów. Potem koszalinianki nas dogoniły, ale postawiłyśmy kropkę nad i i wygrałyśmy. Ostatni mecz u nas z Koszalinem przegrałyśmy jedną bramką i dlatego chciałyśmy pokazać na co nas stać. Wynik rozstrzygnął się w ostatnich minutach, zagrałyśmy twardo w obronie, konsekwentnie w ataku i mamy trzy punkty. Zbliżyłyśmy się na pięć punktów do Koszalina i brąz jest jak najbardziej w naszym zasięgu - podsumowała zawodniczka.
       Trener Andrzej Niewrzawa po raz kolejny pochwalił cały zespół. - Dziewczyny bez nerwów walczyły cały mecz, oczywiście były lepsze i gorsze momenty, ale summa summarum chyba o to chodzi, żeby się cieszyć z tej jednej bramki na koniec spotkania. Na wyróżnienie zasługują wszystkie dziewczyny, także te z ławki, które dopingowały. Dziś wygrał zespół. To był bardzo ważny mecz, bo teraz brakuje nam pięć punktów, trzy są do zdobycia w Koszalinie. Trzeba wygrać jeden mecz, którego nie wygra Koszalin. Najważniejsze, że dalej jesteśmy w grze o medal - podsumował szkoleniowiec.
       Już w najbliższą środę (17 kwietnia) w HSW przy al. Grunwaldzkiej zawodniczki Startu postarają się o kolejne punkty, by jeszcze bardziej przybliżyć się do upragnionego podium - Póki piłka w grze i są matematyczne szanse, to walczymy. Po to sportowiec ciężko trenuje i wylewa siódme poty. My kochamy to co robimy i walczymy o najwyższe cele - powiedziała Aleksandra Jędrzejczyk.
       Mecz EKS z MKS Perłą Lublin rozpocznie się o godz 17:30, transmisję z niego przeprowadzi TVP Sport.
      
       Zobacz tabelę i terminarz PGNiG Superligi kobiet.
      
      
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl

      
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Z Montexem tylko ZWYCIĘSTWO!!!
  • Kolejny trudny przeciwnik przyjedzie do Elbląga Perła Lublin aktualny Mistrz Polski. Gramy u siebie gdzie ósmym zawodnikiem będą nasi wspaniali kibice. Przy pełnej koncentracji zespołu wynik meczu jest sprawą otwartą. Powodzenia
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    0
    marek2323(2019-04-15)
Reklama