UWAGA!

Nie dały rady mistrzyniom (piłka ręczna)

 Elbląg, Nie dały rady mistrzyniom (piłka ręczna)
(fot. PS)

Sobotni pojedynek piłkarek ręcznych Startu Elbląg z SPR Lublin dostarczył kibicom dużo emocji, ale także porcję niedosytu. Gospodynie po wyrównanej pierwszej połowie spotkania, po przerwie straciły impet, w efekcie uległy mistrzyniom Polski 22:33 (12:15).

W hali Centrum Sportu i Biznesu nie doszło do oczekiwanej przez elbląskich kibiców niespodzianki. Elblążanki z dużą ambicją podjęły walkę z utytułowanymi rywalkami. Po początkowym prowadzeniu lublinianek 2:0 doprowadziły kilkakrotnie do remisów, a w 12. minucie po bramkach Hanny Sądej i Edyty Szymańskiej to one prowadziły 6:4 w tym meczu. Było to ostatni tak korzystny wynik dla Startu, ale trzeba dodać, że wcześniej elblążanki w dogodnych sytuacjach do zdobycia bramek obijały piłką słupki i poprzeczkę bramki lublinianek.
       Rywalki w ciągu kilku minut zniwelowały niekorzystną różnicę bramkową, a próby piłkarek Startu na ponowne wypracowanie przewagi skutecznie powstrzymywała Małgorzata Sadowska, bramkarka SPR. Trzeba stwierdzić, że broniąc z fantazją rzuty elblążanek, odbierała snajperkom z Elbląga ochotę do ich ponawiania. Było to widoczne, gdy zawodniczki Startu, mając wypracowaną pozycję do rzutu, podawały piłkę na kolejne jej rozegranie. Lublinianki dominujące wzrostem nad gospodyniami wykorzystywały tę cechę, zdobywając bramki z drugiej linii. Jedyna z takimi walorami w Starcie Yevheniya Knoroz zbyt mało oddała takich rzutów. Piłkarka musi przełamać obawy i zdecydowanie lepiej wspierać swoje koleżanki, rzucając bramki z drugiej linii. Pierwsza część meczu zakończyła się prowadzeniem gości 15:12.
       Na trybunach liczono na odrodzenie się Startu po przerwie. Stało się inaczej, bo to lublinianki opanowały plac gry. W ciągu 10 minut rzuciły 6 bramek, tracąc tylko 3, i na tablicy wyników było 22:15. Mogła zmniejszyć tę przewagę Edyta Szymańska, wykorzystując rzut karny, ale nie dała się elblążance pokonać Małgorzata Sadowska. W 47. minucie w identycznej sytuacji, przy stanie meczu 24:17 dla Lublina, przestrzeliła Anna Lisowska. W końcówce spotkania pewien zwycięstwa Grzegorz Gościński, trener SPR-u, wprowadził do gry zawodniczki rezerwowe. Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem gości. EKS Start Elbląg – SPR Lublin 22:33 (12:15).
      

 


       Składy zespołów
      
Start: Miecznikowska, Agnieszka Kordunowska - Dolegało 2, Stelina 4, Sądej 1, Cekała 1, Stradomska, Lisowska 6 (3/4), Szklarczuk, Szymańska 4 (3/4), Grudka 2, Knoroz 2
       Trener: Andrzej Drużkowski
       SPR: Sadowska, Jurkowska - Malczewska 4, Małek, Włodek 7 (5/5), Majerek 6, Marzec 3, Wojdat 2, Repelewska 6, Tyda, Figiel, Puchacz 4, Mielczewska, Wojtas 1
       Trener: Grzegorz Gościński
       Sędziowali: Andrzej Rajkiewicz i Jakub Tarczykowski (Szczecin)
       Kary: Start - 10 minut, SPR - 6 minut. Widzów ok. 500.
      
      

M

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Kaśka mężatka nic nie zagrała. Marta na bramce nie ma dobrej zmienniczki. Yewgenia też nic nie gra.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    jamess(2009-09-14)
  • W zasadzie nie będę komentował występu naszych piłkarek gdyż mozna było założyć że Lublin będzie lepszy. Może gdyby nasze zawodniczki zrobiły zdecydowanie mniej błędów i wykorzysały 100 % sytuacje rzutowe rozmiary porażki byłby mniejsze ale cóż stało się to co się stało. Nie analizujac gry naszych piłkarek wyszedłem z tego meczu zniesmaczony i zdegustowany skandalicznym zachowaniem się v-ce przewodniczącego rady miasta. Pan ten w rozchełstanej koszuli przez znaczna część meczu w wulgarny runsztokowy sposób zniewazał i ubliżął sędziom tego meczu. Słów jakie używał pod ich adresem nie godzi sie powtarzać. Cóż przykrym jest, że mamy takich przedstawicieli we władzach naszego miasta. Wierzę jednak ze w następnych wyborach wyborcy pokarzą temu panu, że jego miejsce jest pod budką z piwem a nie w Radzie Miasta.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Zniesmaczony kibic(2009-09-14)
  • byłem po raz kolejny na meczu Startu z wielką nadzieją na lepsze widowisko, ale to co zobaczyłem utwierdziło mnie, że ta drużyna albo sie wypaliła albo pora na zmianę kadry trenerskiej, no cóż wyglądało to na sparing z grupą juniorek Truso, które jak widać są odpowiednim partnerem dla naszych miejscowych "gwiazd", może obecne juniorki wniosą troche świeżej krwi na przyszły sezon, tylko czy ktoś oto zadba w odpowiednim czasie?- niezadowolony, pełen nadzieii
  • 500 widzów, śmiech na sali, na juniorskie zespoły przychodzi ich więcej, niech da to komus do myślenia
  • trzymajcie się dziewczyny
  • Standartowo Pan Mikiewicz przesadzł bo na trybunach maksymalnie było 300 osób. I po co te kłamstwa Panie Mikiewicz. Lepiej było napisać o popisach radnego T. rodem chuligańskich wybryków z tybun stadionów piłkarskich.
  • Byłem, słyszałem i podzielam opinię przedmówców. Zachowanie tego Pana poniżej godności. Może zajęła by się tym komisja etyki RM. Przecież była to impreza publiczna i ten Pan będąc na niej reprezentował Radę Miasta Elbląg. Stosowne nagrania na kamerze posiada klub.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Eeeeee(2009-09-14)
  • zgadzam sie z autorem 3 komentarza. .. jakbym widzial sparing z juniorkami. .. nie wiem czy w najblizszym czasie dosiegniemy poziomu Montexu. .. a bardzo bym chcial zebysmy mieli szczypiorniak w miescie na mistrzowskim poziomie. .. tak jak dawniej
  • Skandaliczne zachowanie przedstawiciela RM. Było i jest mi wstyd !!!!!
  • pan. .Tomczynski na meczu sie zachowal jak na wybory RM ZDRAJCA
  • A cóż Wy tacy zdziwieni jesteście, nie od dzisiaj wiadomo, że radny "T" to zwykły prostak i buras
Reklama