Nietypowy trening Startu

Szczypiornistki Startu Elbląg po tygodniowej przerwie wróciły do treningów. Zajęcia są jednak dość nietypowe i na pierwszy rzut oka nie związane z piłką ręczną. Mamy teraz okres roztrenowania - powiedział trener Antoni Parecki. - Dziewczyny miały już zajęcia z piłki nożnej i unihokeja. Kolejne to biegi na orientacje po bażantarni oraz golf. Mamy też zaplanowany crossfit. Od poniedziałku wracamy do bardziej ukierunkowanych zajęć, czyli siłowni i biegania. Skąd pomysł na golf? Kiedyś próbowałem swoich sił w tym sporcie i w klubie, w którym wtedy grałem, często mieliśmy takie wyjazdy. Jest to fajna integracja. Gra się w grupach przeciwko sobie, konkuruje się. Uważam, że jest to fantastyczna zabawa na powietrzu, dziewczyny ćwiczą koncentracje, mają się skupić tylko i wyłącznie na piłce, a przy okazji rywalizują między sobą.
       Sam pomysł gry w golfa bardzo przypadł do gustu zawodniczkom EKS - Ja gram po raz pierwszy - powiedziała Joanna Waga. - Fajnie jest wszystkiego w życiu spróbować, więc dlaczego nie to. Jak się okazało golf nie należał to najbardziej nietypowych treningów, w jakich miały okazję brać udział elbląskie szczypiornistki. - Kiedyś musiałam kozłować butem piłkę do pilates - powiedziała Katarzyna Koniuszaniec. - Takie zajęcia wymyślił trener Ciepliński. Uderzanie piłki miało nam wzmocnić rękę. Wydaje mi się, że to był mój najdziwniejszy trening. - Ja z kolei grałam w piłkę nożną, ale musiałam skakać na jednej nodze i tą samą kopać piłkę - dodała Joanna Waga. Najbardziej nietypowy trening Agnieszki Wolskiej odbył się w klubie Montex Lublin - Musiałam przejechać 50 km na rowerze. Dzisiejszy był o wiele bardziej przyjemny. Skończyłyśmy sezon, więc można poznać inne aktywności, wyczyścić głowę i przygotować się do wakacji. W zeszłym roku miałyśmy typowe roztrenowanie, czyli bieganie i siłownia. Każda z nas miała swój program, który musiała realizować. W tym roku grałyśmy trochę dłużej, więc mamy trochę więcej takich zabawowych zajęć - podsumowała kapitan zespołu.

Ostatni trening odbędzie się 6 czerwca, po czym zawodniczki udadzą się na urlopy - Śmieję się, że jadę na tournée - powiedziała Asia Waga. - Udajemy się na południe do naszych rodzin i zatrzymujemy się w rożnych miejscowościach, odwiedzamy znajomych, rodzinę męża i później wyjeżdżamy na wczasy, a na końcu moją rodzinę w Tarnowie. Tak szybko na urlop nie uda się Kinga Grzyb, którą czekają mecze z kadrą, - Będę trenować dwa razy dziennie i 1 czerwca wyjeżdżam na konsultację szkoleniowa do Szczyrku. Ostatni mecz gramy 14 czerwca, także będę miała miesiąc urlopu - zakończyła reprezentacyjna skrzydłowa. - Dziewczyny mają pięć tygodni urlopu, z czego tak naprawdę odpoczywają trzy, a następne dwa już ćwiczą. Dostaną programy i będą wdrażać się w trening, by już po powrocie były przygotowane fizycznie do testów.
       Zawodniczki wrócą do treningów 14 lipca.