UWAGA!

Olimpiada w Pekinie bez elblążan

 Elbląg, Olimpiada w Pekinie bez elblążan

Raz na cztery lata społeczności wszystkich kontynentów przeżywają sportowe emocje związane z letnimi igrzyskami olimpijskimi. Gospodarzem XXIX Igrzysk Olimpijskich rozpoczynających się 8 sierpnia będzie Pekin, stolica Chin. W składzie 262-osobowej reprezentacji sportowców Polski tym razem nie będzie zawodników z elbląskim rodowodem.

Przypomnijmy tych, którzy w naszym mieście rozpoczynali olimpijskie kariery, a później startowali w biało-czerwonych barwach na letnich olimpiadach.
     Sportową znakomitością kojarzoną z Elblągiem jest Elżbieta Krzesińska-Duńska. Jej wielka kariera rozpoczęła się w Szkolnym Kole Sportowym w Gimnazjum i Liceum im. Kazimierza Jagiellończyka w Elblągu. Sportowy talent Elżbiety wyłowił nauczyciel Witold Truszkowski, a później kształtowali go trenerzy w Gdańsku i Warszawie. Krzesińska trzykrotnie startowała na igrzyskach, zawsze w skoku w dal. W 1952 r. w Helsinkach zajęła 12. miejsce, w 1956 r. w Melbourne zdobyła złoty medal, a w cztery lata później srebrny na olimpiadzie w Rzymie.
     Na olimpiadzie w Rzymie startowała Janina Mendalska, kajakarka KS „Pirat” Elbląg i warszawskiej „Spójni”. W naszym mieście otrzymała sportowy szlif, a do Rzymu pojechała z Danielą Walkowiak z którą wystartowała w osadzie K-2 na 500 m. Kajakarki uplasowały się na czwartym miejscu, najbardziej znienawidzonym przez sportowców.
     W 1972 roku elblążanie mieli powody do zadowolenia, bowiem dwóch sportowców z miejscowym rodowodem startowało na olimpiadzie w Monachium. Dużo oczekiwano od Waldemara Korcza, ciężarowca elbląskiej Olimpii startującego w wadze muszej (52 kg). Atleta, srebrny medalista Mistrzostw Europy, przed startem walczył z nadwagą i bardzo osłabiony nie ukończył konkurencji. W Monachium w drużynie piłkarzy ręcznych Polski zagrał Władysław Popielarski, wychowanek znakomitego trenera Mieczysława Pleśniaka w MKS Truso Elbląg. Polacy zajęli 10. miejsce.
     Dwukrotnie w sztafecie 4 x 100 m na letnich igrzyskach startował lekkoatleta Zenon Licznerski, który sportową przygodę zaczynał w elbląskim klubie „Start”. Pierwsza olimpiada w 1976 roku przyniosła rozczarowanie, bo Polacy zajęli czwarte miejsce. Lata do kolejnej olimpiady wypełniła ciężka praca, ale zaowocowała ona w Moskwie srebrnym medalem sztafety.
     Do Moskwy pojechał także Marek Panas, drugi olimpijczyk ze szkoły prof. Pleśniaka. Polscy szczypiorniści wywalczyli siódme miejsce.
     Na kolejnego elblążanina z piątym kółkiem olimpijskim dającym przepustkę na igrzyska czekano w Elblągu do roku 1996 r. Do Atlanty pojechało dwóch rodowitych elblążan. Dużo obiecywano po starcie pięściarza Jacka Bielskiego z klubu „Renoma Start”. Miał on tzw. sportowe papiery, tytuł Mistrza Europy z tureckiej Bursy, sukcesy na krajowych i zagranicznych ringach. Niestety, nie powiodło się Jackowi, zajął miejsce od 9 do 16. Pechowo, bo na czwartym miejscu zakończył olimpijski start kajakarz „Energetyka Polonii” Grzegorz Kaleta. Wychowanek trenera Zbigniewa Grajkowskiego płynął w osadzie K-4 na 1000 m.
     Cztery lata później na olimpiadzie w australijskim Sydney ścigał się kolarz Piotr Wadecki, wychowanek elbląskiego LKS „Mlexer”. Zawodnik ukończył wyścig ze startu wspólnego na siódmym miejscu.
     

 


     Od tamtego wydarzenia z Wadeckim w olimpijskiej roli mija osiem chudych olimpijskich lat dla sportowców z elbląskim rodowodem. Szanse na start w Pekinie miał triathlonista Marcin Florek z MKS Truso Elbląg. Został włączony do kadry przygotowującej się do tej olimpiady, ale seria kontuzji wykluczyła go z walki o olimpijską nominację. Jednak być może będziemy mieli swego reprezentanta w Pekinie. Duże szanse na wrześniowy start na olimpiadzie sportów umysłowych ma brydżysta Bogusław Gierulski, a jego specjalność sportowa ubiega się o zakwalifikowanie do konkurencji letnich olimpiad.
     Podsumowując, sportowcy mający w swoich karierach krótsze lub dłuższe reprezentowanie barw Elbląga, na letnich olimpiadach zdobyli jeden złoty i dwa srebrne medale. Kilka punktowanych miejsc zamyka ten olimpijski dorobek. Być może za cztery lata elbląski sportowiec otrzyma olimpijskie szanse.
     Tymczasem zapowiadane w dużych, codziennych dawkach przekazy telewizyjne z Pekinu z pewnością zadowolą wszystkich fanów sportu w naszym mieście. Do 24 sierpnia na szklanym ekranie będzie można obserwować przebieg tego największego, światowego wydarzenia sportowego. Emocji nie zabraknie i oby, czego życzymy, z udziałem sportowców w biało-czerwonych barwach.
     Na zdjęciach logo i maskotka olimpiady w Pekinie.

M

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Szanowny Panie redaktorze! To pięknie, że przypomina Pan elblążanom naszych olimpijczyków. W historii startów w Letnich Igrzyskach Olimpijskich nie mamy ich zbyt wielu. .. .ale ja nie o tym. Chciałbym sprostować czytlenikom pojęcie "olimpiady", które ciągle jest mylone przez dziennikarzy z igrzyskami olipijskimi. Otórz olimpiada, to z reguły okres 4 lat między igrzyskami olipijskimi - zawodami. Przepraszam za tą dygresję, ale uważam, że należy mieć to na uwadze pisząc artykuł w oparciu o wiedzę z historii kultury fizycznej.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    fan sportu(2008-08-02)
  • Tylko bojkot, wolny Tybet.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Owcze serce(2008-08-02)
  • A Marcin Pryczek z TYGRYSA nie jedzie?
  • 1992 Barcelona Grzegorz Kaleta K-4 1000m 6m. Panie redaktorze, odsylam do portalu pkol. Slabiutko z solidnoscia.
  • nie ma sie co dziwic skoro heniek ma sport gdzies. .. chocby stadion. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Conca go for glory(2008-08-03)
  • Bardzo smuci mnie wiadomość o nadawaniu transmisji z Igrzysk Olimpijskich przez naszą Polską telewizję i uczestnictwo Polski w Igrzyskach. Jestem zwolennikiem Tybetu. Poraża mnie brak Solidarności z tym krajem. Tybet jest podbijany siłą przez ChRL, ludzie są bici i maltretowani, trafiają do więzienia pod byle jakim pretekstem. Prawa człowieka są tam co chwilę łamane, a Polska już nie może się doczekać Olimpiady z Pekinu. Oglądając i emitując transmisję z Pekinu popieramy to co dzieje się od lat 50-tych w Tybecie. Musimy w jakiś sposób poprzeć tę walkę o WOLNOŚĆ TYBETU i TYBETAŃCZYKÓW. Nasi sportowcy wybrali medale i sławę, a nie życie innych. Czy Polskę już nic nie obchodzą inne kraje? Kraj ginie ( Tybet i jego mieszkańcy), ginie religia, tradycje, kultura, i wszystko co wiąże się z tym krajem, ginie tylko dlatego, że każdy umywa od tego ręce.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Emilianna(2008-08-03)
  • Dlaczego nie ma elblążan na tak wielkich zawodach ? :) ponieważ pan prezydent elbląga nie inwestuje w sport w naszym mieście, w zajęcie dla młodych, zdolnych ludzi :)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Grubas(2008-08-03)
  • Skąd pochodzi wasza wiedza na temat tego, że w mieście młodzież nie uprawia sportu? Ja mam wrażenie, że większość chętnych znajdzie miejsce albo w miejskich klubach albo w stowarzyszeniach. W rubryce sportowej każdej gazety jest mnóstwo artykułów o piłce ręcznej, nożnej, koszykówce, siatkówce, boksie, judo, LA, pływaniu, triathlonie, konkurencjach zimowych itd, itd. .. A szczerze, czy we wszystkich igrzyskach w historii brali udział sportowcy urodzeni w Elblągu?!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    zdziwiony(2008-08-03)
  • Popatrzcie na ludzi z UM odpowiedzialnych za sport w Elblagu, te same nazwiska od lat. To ludzie myslacy o wlasnej kieszeni TYLKO o wlasnej kieszeni. Zeby wychowac olimpijczyka potrzebna jest masa pieniedzy i aparat wspierajacy dyscypline. Pan redaktor dal przyklad dziennikarskiej solidnosci jak zauwazyl jeden z czytelnikow. Zapomniec o olimpijczyku z naszego miasta to wstyd. Takie samo pojecie o sporcie jak nasze wladze.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    fansport(2008-08-03)
  • Nie mieszaj sportu z polityka!! Widac ze nic nie trenujesz i nie wiesz ile dla kazdego sportowca znaczy start w igrzyskach ile pracy i wyrzeczen to kosztuje. Lepiej zwroc sie z tym do politykow a nie do sportowcow!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    zdegustowany(2008-08-03)
  • a maskotek jest piec a nie jedna. traktujcie prace na serio ok?
  • Do Zdegustowanego, masz problemy ze zrozumieniem czytanego tekstu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    sportfan(2008-08-04)
Reklama