Za nami pierwszy w tym sezonie elbląski turniej plażowej piłki siatkowej. W turnieju o Puchar Prezydenta Elbląga, organizowanym przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, zwycięzcami zostali siatkarze z Olsztyna. Zobacz zdjęcia.
W zawodach na boisku do siatkówki plażowej przy bulwarze Zygmunta Augusta wzięło udział 12 par, choć chętnych do gry było dużo więcej. - Otrzymaliśmy aż 18 zgłoszeń, jednak z przyczyn technicznych postanowiliśmy, że o medale walczyć będzie dziś 12 zespołów. Mamy do dyspozycji tylko jedno boisko, więc przy większej liczbie drużyn, zawodnicy musieliby dużo dłużej czekać na swoje mecze, czego chcieliśmy uniknąć – tłumaczy Krzysztof Fedak z elbląskiego MOSiR.
Turniej przeprowadzony był systemem brazylijskim, w którym dwie porażki oznaczały zakończenie gry. Przegrani z meczów półfinałowych stoczyli pojedynek o brązowy medal. W małym finale spotkały się drużyny PAPI, czyli rodzinny zespół Piotra i Pawła Szałkowskich z ekipą Sisley Team (Dawid Jusiński/Jacek Polcyn). Górą w tym spotkaniu byli zawodnicy Sisleya, którzy wygrali całe spotkanie, 21:13. Do wielkiego finału turnieju dotarli natomiast elblążanie z drużyny Zatorze, Michał Masny i Wojciech Strzyżewski oraz goście z Olsztyna - Bimber Team: Daniel Rolka/Bartosz Łukasiak. Zespół Zatorze ostatecznie uległ triumfatorom zawodów, 15:21.
- Bardzo dobra zabawa, szkoda jedynie, że tak rzadko mamy okazję sprawdzić się w Elblągu na tego typu turnieju, szczególnie, że są chętni. Niestety w naszym mieście brakuje nadal infrastruktury do siatkówki plażowej. Liczbą boisk odbiegamy bardzo od dużo mniejszych miejscowości, jak Tczew czy Morąg, nie mówiąc o większych miastach, jak np. Olsztyn – mówi Paweł Szałkowski. - Jeszcze parę lat temu, na terenie odkrytego kąpieliska miejskiego, turnieje były organizowane co tydzień, dobrze byłoby powrócić do tamtych czasów – dodaje.
Kolejny turniej siatkówki plażowej, tym razem o Puchar Dyrektora MOSiR, odbędzie się 7 sierpnia, również na boisku przy Tawernie Tortuga.
Turniej przeprowadzony był systemem brazylijskim, w którym dwie porażki oznaczały zakończenie gry. Przegrani z meczów półfinałowych stoczyli pojedynek o brązowy medal. W małym finale spotkały się drużyny PAPI, czyli rodzinny zespół Piotra i Pawła Szałkowskich z ekipą Sisley Team (Dawid Jusiński/Jacek Polcyn). Górą w tym spotkaniu byli zawodnicy Sisleya, którzy wygrali całe spotkanie, 21:13. Do wielkiego finału turnieju dotarli natomiast elblążanie z drużyny Zatorze, Michał Masny i Wojciech Strzyżewski oraz goście z Olsztyna - Bimber Team: Daniel Rolka/Bartosz Łukasiak. Zespół Zatorze ostatecznie uległ triumfatorom zawodów, 15:21.
- Bardzo dobra zabawa, szkoda jedynie, że tak rzadko mamy okazję sprawdzić się w Elblągu na tego typu turnieju, szczególnie, że są chętni. Niestety w naszym mieście brakuje nadal infrastruktury do siatkówki plażowej. Liczbą boisk odbiegamy bardzo od dużo mniejszych miejscowości, jak Tczew czy Morąg, nie mówiąc o większych miastach, jak np. Olsztyn – mówi Paweł Szałkowski. - Jeszcze parę lat temu, na terenie odkrytego kąpieliska miejskiego, turnieje były organizowane co tydzień, dobrze byłoby powrócić do tamtych czasów – dodaje.
Kolejny turniej siatkówki plażowej, tym razem o Puchar Dyrektora MOSiR, odbędzie się 7 sierpnia, również na boisku przy Tawernie Tortuga.
Michał Skorupa