W ostatnim meczu rundy jesiennej ekstraklasy piłki ręcznej mężczyzn Techtrans Darad Elbląg przegrał z Piotrkowianinem - Kiper z Piotrkowa Trybunalskiego 29:38 (14:20). Choroby zdziesiątkowały podstawową siódemkę gospodarzy, a rezerwy nie potrafiły dorównać żądnej zwycięstwa drużynie przyjezdnych.
W ekipie Techtransu zabrakło kołowego Damiana Malandego, który z wysoką temperaturą został w domu. Natomiast na własne życzenie zagrali w tym meczu odczuwający jeszcze skutki przebytej grypy elblążanie: Łukasz Marzec, Kamil Dukszto, Maciej Borsukowicz i Łukasz Cielątkowski.
Gospodarze stawiali opór do 14 minuty spotkania, w której notowano ostatni, siódmy remis 7:7. W 19 min., przy stanie 9:7, Tomasz Matulski obronił rzut karny Mariusza Gujskiego. Jeszcze w 24 min. elblążanie tracili do rywali jedną bramkę (12:13). Końcówka pierwszej połowy meczy należała jednak do wyraźnie świeższych w poczynaniach na parkiecie przyjezdnych, którzy zdobyli siedem bramek, tracąc tylko dwie, i z wysokim prowadzeniem zeszli na przerwę.
Po wznowieniu gry obraz wydarzeń na parkiecie nie ulegał zmianie. Piłkarze Piotrkowianina przeważali w szybkości rozgrywania piłki, przy tym rzucali skutecznie. Gospodarze nie mieli sił, by zademonstrować w pełni swoje możliwości, pomimo gorącego dopingu elbląskich kibiców. Nie od dziś wiadomo, że krótka ławka doświadczonych i ogranych zmienników nie pozwala elbląskiemu szkoleniowcowi na skuteczne roszady kadrowe w czasie meczu.
Składy drużyn
Techtrans Darad: Głębocki, Wróbel - Marzec 5, Cielątkowski 1, Perwenis 3, Dukszto 1, Borsukowicz 4, Korzeniowski, Januszewski, Gujski 5, Cieśliński, Sadowski 1, J. Fonferek 2, Babicki 7/2. Kary 4 min. Trener Ludwik Fonferek.
Piotrkowianin: Matulski, Turowski - Maślak, Płócienniczak, M. Matjasik 5, Furman 3, Zinchuk 5/1, Laskowski, Batourine 7, P. Matjasik 3, Bruna 8, Skalski 2, Yakimovich 4, Tadasiński 1. Kary 14 min. Trener Krzysztof Kisiel.
Sędziowali: Baum (Warszawa) i Góralczyk (Świetochłowice). Widzów 600.
Dwugłos trenerów
Ludwik Fonferek: - Moim zawodnikom zabrakło agresji w obronie i to zdecydowało o wysokim wyniku na korzyść rywali. Jednak podstawową przyczyną przegranej były choroby, które zdziesiątkowały kadrę mego zespołu.
Krzysztof Kisiel: - Do pewnego momentu spotkania gospodarze postawili nam trudne warunki. Później wyraźnie osłabli i to sprawiło, że już po pierwszej części meczu byłem spokojny o końcowy wynik.
Inne wyniki: Azoty Puławy - Chrobry Głogów 31:26 (17:13), MMTS Kwidzyn - Wisła Płock 24:27 (11:11), Vive Kielce - Zagłębie Lubin 31:34 (12:18), Traveland Społem Olsztyn - Stal Mielec 36:28, Olimpia Piekary Śląskie - Śląsk Wrocław (mecz przełożony na 21 listopada).
Gospodarze stawiali opór do 14 minuty spotkania, w której notowano ostatni, siódmy remis 7:7. W 19 min., przy stanie 9:7, Tomasz Matulski obronił rzut karny Mariusza Gujskiego. Jeszcze w 24 min. elblążanie tracili do rywali jedną bramkę (12:13). Końcówka pierwszej połowy meczy należała jednak do wyraźnie świeższych w poczynaniach na parkiecie przyjezdnych, którzy zdobyli siedem bramek, tracąc tylko dwie, i z wysokim prowadzeniem zeszli na przerwę.
Po wznowieniu gry obraz wydarzeń na parkiecie nie ulegał zmianie. Piłkarze Piotrkowianina przeważali w szybkości rozgrywania piłki, przy tym rzucali skutecznie. Gospodarze nie mieli sił, by zademonstrować w pełni swoje możliwości, pomimo gorącego dopingu elbląskich kibiców. Nie od dziś wiadomo, że krótka ławka doświadczonych i ogranych zmienników nie pozwala elbląskiemu szkoleniowcowi na skuteczne roszady kadrowe w czasie meczu.
Składy drużyn
Techtrans Darad: Głębocki, Wróbel - Marzec 5, Cielątkowski 1, Perwenis 3, Dukszto 1, Borsukowicz 4, Korzeniowski, Januszewski, Gujski 5, Cieśliński, Sadowski 1, J. Fonferek 2, Babicki 7/2. Kary 4 min. Trener Ludwik Fonferek.
Piotrkowianin: Matulski, Turowski - Maślak, Płócienniczak, M. Matjasik 5, Furman 3, Zinchuk 5/1, Laskowski, Batourine 7, P. Matjasik 3, Bruna 8, Skalski 2, Yakimovich 4, Tadasiński 1. Kary 14 min. Trener Krzysztof Kisiel.
Sędziowali: Baum (Warszawa) i Góralczyk (Świetochłowice). Widzów 600.
Dwugłos trenerów
Ludwik Fonferek: - Moim zawodnikom zabrakło agresji w obronie i to zdecydowało o wysokim wyniku na korzyść rywali. Jednak podstawową przyczyną przegranej były choroby, które zdziesiątkowały kadrę mego zespołu.
Krzysztof Kisiel: - Do pewnego momentu spotkania gospodarze postawili nam trudne warunki. Później wyraźnie osłabli i to sprawiło, że już po pierwszej części meczu byłem spokojny o końcowy wynik.
Inne wyniki: Azoty Puławy - Chrobry Głogów 31:26 (17:13), MMTS Kwidzyn - Wisła Płock 24:27 (11:11), Vive Kielce - Zagłębie Lubin 31:34 (12:18), Traveland Społem Olsztyn - Stal Mielec 36:28, Olimpia Piekary Śląskie - Śląsk Wrocław (mecz przełożony na 21 listopada).
Andrzej Minkiewicz - Telewizja Elbląska