
Od kilkunastu dni piłkarze Polonii Pasłęk mają nowego prezesa sekcji. Nowy zarząd sekcji to pierwszy krok w kierunku uzdrowienia organizacji klubu. A potem? Kto wie, może na 70- lecie Polonii piłkarze wywalczą awans do IV ligi?
Sytuacja w Polonii Pasłęk była na tyle poważna, że realne stała zagrożenie niewystartowania drużyny w rundzie wiosennej ligi okręgowej. Przypomnijmy, że po jesieni zespół prowadzony przez Piotra Zająca zajmował siódme miejsce w swojej grupie „okręgówki”. Pierwsze zadanie, jakie stało przed nowym zarządem sekcji, to doprowadzić sprawy organizacyjne do takiego porządku, aby Poloniści mogli spokojnie dograć sezon do końca.
- Dochodziły do nas sygnały, że nawet kluby na wsiach są lepiej zorganizowane. Na początek chcemy poukładać drużynę seniorską, w przyszłym tygodniu zabierzemy się za grupy młodzieżowe – mówił na konferencji prasowej Marek Opiekulski, nowy prezes sekcji piłki nożnej w Polonii Pasłęk.
Pierwszy mecz wiosny seniorów Polonii został odwołany ze względu na zły stan murawy, rundę wiosenna pasłęczanie rozpoczęli od pechowego remisu 2:2 z Fortuną Gągławki. Młodzieżowe drużyny Polonistów początek rundy wiosennej mają dopiero przed sobą. W klubie w sześciu zespołach młodzieżowych trenuje około 100 dzieci.
- Chcielibyśmy, aby w przyszłości w Polonii, tak jak kiedyś, grali wychowankowie naszego klubu. Myślę, że jest to możliwe, bo młodzież mamy utalentowaną – mówił Marek Opiekulski.
Do tego potrzebni są jednak sponsorzy. I nie chodzi o sponsora strategicznego (choć i tacy w Polonii w przeszłości bywali),a raczej o konglomerat lokalnych firm, które w zamian za reklamę wesprą lokalny klub.
- Najważniejszą rzeczą jest przekonać społeczeństwo do tego klubu. Ostatnio Polonia, z różnych powodów, nie miała dobrego PR. Trzeba przyciągnąć ludzi na stadion, trzeba udowodnić im, że robimy dobrą robotę i wkładamy serce w ten klub – zapewniał nowy prezes sekcji.
- Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. Dla mnie jako trenera dużym plusem jest to, że wprowadzamy do gry młodych piłkarzy. Cieszy mnie, że juniorzy mogą się rozwijać przy doświadczonych zawodnikach, takich jak siedzący tu Kuba Błażewicz czy Tomek Augustyńczyk – dodał Piotr Zając, trener seniorskiej drużyny Polonii.
Kadra seniorów Polonii liczy 20 zawodników i można ją scharakteryzować jako mieszankę doświadczenia z młodością. Zwraca uwagę choćby ośmiu młodzieżowców, kilku zawodników, którzy wrócili do gry po kontuzjach plus piłkarze mający za sobą występy w wyższych niż „okręgówka” ligach.
Celem na wiosnę ma być spokojne utrzymanie się w lidze.- W ubiegłym sezonie Polonia utrzymała się w lidze w ostatniej kolejce, tak więc siódma pozycja zajmowana przez zespół po rundzie jesiennej jest bardzo przyzwoitym wynikiem. Jeżeli komuś się zdaje, że można wprowadzić do drużyny dziesięciu juniorów i powalczyć, to jest w błędzie. Zespół rozwija się z tygodnia na tydzień. Potrzebujemy czasu, ale idziemy w dobrym kierunku – tłumaczył Piotr Zając.
Zawodnicy najchętniej awansowaliby już w tym sezonie, prezes sekcji zwraca jednak uwagę, że bez stabilności organizacyjnej i finansowej Polonia z IV ligi jeszcze szybciej by spadła niż do niej awansowała. Realnym wydaje się 2020 rok – akurat na 70-lecie powstania klubu.
- Na ten rok głównym celem jest zbilansowanie finansowe i organizacyjne klubu. Przedstawiłem to władzom miasta, przedstawię to potencjalnym sponsorom, z którymi będę się spotykał – zapowiada Marek Opiekulski.
- W końcu w tym klubie coś się zaczyna dziać. Miejmy nadzieję, że to wszystko wypali i będzie tylko lepiej – podsumował Tomasz Augustyńczyk, piłkarz Polonii Pasłęk.
W najbliższych dniach ma się odbyć także walne zebranie całego klubu Polonia Pasłęk (klub oprócz sekcji piłkarzy ma też w swoich szeregach koszykarzy, lekkoatletów i kick bokserów), na którym prawdopodobnie zostanie wybrany nowy zarząd całego klubu.
- Dochodziły do nas sygnały, że nawet kluby na wsiach są lepiej zorganizowane. Na początek chcemy poukładać drużynę seniorską, w przyszłym tygodniu zabierzemy się za grupy młodzieżowe – mówił na konferencji prasowej Marek Opiekulski, nowy prezes sekcji piłki nożnej w Polonii Pasłęk.
Pierwszy mecz wiosny seniorów Polonii został odwołany ze względu na zły stan murawy, rundę wiosenna pasłęczanie rozpoczęli od pechowego remisu 2:2 z Fortuną Gągławki. Młodzieżowe drużyny Polonistów początek rundy wiosennej mają dopiero przed sobą. W klubie w sześciu zespołach młodzieżowych trenuje około 100 dzieci.
- Chcielibyśmy, aby w przyszłości w Polonii, tak jak kiedyś, grali wychowankowie naszego klubu. Myślę, że jest to możliwe, bo młodzież mamy utalentowaną – mówił Marek Opiekulski.
Do tego potrzebni są jednak sponsorzy. I nie chodzi o sponsora strategicznego (choć i tacy w Polonii w przeszłości bywali),a raczej o konglomerat lokalnych firm, które w zamian za reklamę wesprą lokalny klub.
- Najważniejszą rzeczą jest przekonać społeczeństwo do tego klubu. Ostatnio Polonia, z różnych powodów, nie miała dobrego PR. Trzeba przyciągnąć ludzi na stadion, trzeba udowodnić im, że robimy dobrą robotę i wkładamy serce w ten klub – zapewniał nowy prezes sekcji.
- Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. Dla mnie jako trenera dużym plusem jest to, że wprowadzamy do gry młodych piłkarzy. Cieszy mnie, że juniorzy mogą się rozwijać przy doświadczonych zawodnikach, takich jak siedzący tu Kuba Błażewicz czy Tomek Augustyńczyk – dodał Piotr Zając, trener seniorskiej drużyny Polonii.
Kadra seniorów Polonii liczy 20 zawodników i można ją scharakteryzować jako mieszankę doświadczenia z młodością. Zwraca uwagę choćby ośmiu młodzieżowców, kilku zawodników, którzy wrócili do gry po kontuzjach plus piłkarze mający za sobą występy w wyższych niż „okręgówka” ligach.
Celem na wiosnę ma być spokojne utrzymanie się w lidze.- W ubiegłym sezonie Polonia utrzymała się w lidze w ostatniej kolejce, tak więc siódma pozycja zajmowana przez zespół po rundzie jesiennej jest bardzo przyzwoitym wynikiem. Jeżeli komuś się zdaje, że można wprowadzić do drużyny dziesięciu juniorów i powalczyć, to jest w błędzie. Zespół rozwija się z tygodnia na tydzień. Potrzebujemy czasu, ale idziemy w dobrym kierunku – tłumaczył Piotr Zając.
Zawodnicy najchętniej awansowaliby już w tym sezonie, prezes sekcji zwraca jednak uwagę, że bez stabilności organizacyjnej i finansowej Polonia z IV ligi jeszcze szybciej by spadła niż do niej awansowała. Realnym wydaje się 2020 rok – akurat na 70-lecie powstania klubu.
- Na ten rok głównym celem jest zbilansowanie finansowe i organizacyjne klubu. Przedstawiłem to władzom miasta, przedstawię to potencjalnym sponsorom, z którymi będę się spotykał – zapowiada Marek Opiekulski.
- W końcu w tym klubie coś się zaczyna dziać. Miejmy nadzieję, że to wszystko wypali i będzie tylko lepiej – podsumował Tomasz Augustyńczyk, piłkarz Polonii Pasłęk.
W najbliższych dniach ma się odbyć także walne zebranie całego klubu Polonia Pasłęk (klub oprócz sekcji piłkarzy ma też w swoich szeregach koszykarzy, lekkoatletów i kick bokserów), na którym prawdopodobnie zostanie wybrany nowy zarząd całego klubu.
Sebastian Malicki