UWAGA!

Porażka Concordii (piłka nożna)

 Elbląg, Porażka Concordii (piłka nożna)
Fot. W. Sadowski

Pomarańczowo-czarni nie sprostali w niedzielnym meczu dobrze grającej Legionovii. Concordia mimo ambitnej postawy przegrała 1:2 (0:1). Zobacz fotoreportaż

Deszcz obudził piłkarzy
       Niedzielny mecz miał dwa oblicza. Przez większą część spotkania na boisku panowali piłkarze z Legionowa, którzy byli lepszym zespołem i zasłużenie zdobyli dwa gole. Potem spadł deszcz z gradem, sędzia przerwał spotkanie, a po powrocie na boisko pomarańczowo-czarni pokazali ładną grę. Kontaktowego gola zdobył Zapata, a potem olbrzymie kontrowersje wzbudziła sytuacja, kiedy sędzia nie zdecydował się podyktować rzutu karnego dla ekipy z Elbląga.
      
       Do przerwy 0:1

       W pierwszej połowie Concordia nie rozwinęła skrzydeł. Elbląską drużynę stać było jedynie na dwa niecelne uderzenia. Najpierw z rzutu wolnego obok słupka strzelił Okada, a po chwili po ładnej akcji prawą stroną chybił Nakatani. Przyjezdni grali lepiej w piłkę i wypracowali sobie jednobramkową przewagę. Po dośrodkowaniu z prawej strony Dawida Ryndaka celnie głową uderzył Marcin Stańczyk. W 36 min. kapitalną okazję na podwyższenie wyniku miał Adam Czerkas, ale ostatecznie uderzył głową obok słupka.
      
       Kontrowersyjna decyzja

       Druga część spotkania rozpoczęła się lepiej dla gości. Kibice oczekiwali, że do ataku ruszą miejscowi, ale to Legionovia stworzyła sobie lepsze bramkowe okazje. W 56 min. bliski szczęścia był Czerkas, ale po jego uderzeniu głową obronił Przemysław Matłoka. Niestety po minucie było już 0:2. Drużyna z Elbląga co prawda wybiła piłkę po rzucie rożnym, ale po kolejnej wrzutce do siatki trafił z bliskiej odległości Stańczyk. Potem nastąpiła wspomniana wcześniej przerwa z powodów atmosferycznych. Po wznowieniu gry, na mokrym boisku piłka była znacznie szybsza, a w tych warunkach o dużo lepiej czuli się miejscowi. Chwilę po wznowieniu meczu po kapitalnej akcji w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Zapata i trafił do siatki. Po chwili wydawało się, że sędzia podyktuje karnego dla Concordii, kiedy w polu karnym upadł Sebastian Tomczuk, ale arbiter puścił grę i dodatkowo ukarał zawodnika z Elbląga żółtą kartką. W końcówce młody piłkarz z Krakusa otrzymał jeszcze jedno upomnienie i pomarańczowo-czarni kończyli mecz w osłabieniu.
      
       Gorąco na konferencji

       Ciekawie było na pomeczowej konferencji, w trakcie której na organizację w klubie narzekał trener Jesus Vicente Gimenez. Szkoleniowiec Concordii publicznie prosił klubowych działaczy o wsparcie w walce o jak najlepsze wyniki. W najbliższej serii spotkań drużynę z Elbląga czeka wyjazd do Zambrowa na mecz z Olimpią. 
      
       Powiedzieli po meczu:
       Marek Papszun (trener Legionovii) –
Wiedzieliśmy, że to spotkanie nie będzie dla nas łatwe, jak zresztą każdy mecz w tej lidze na wiosnę. Dodatkowo wiedzieliśmy, że przyjeżdżamy do nietypowej drużyny, składającej się prawie w stu procentach z obcokrajowców. Mamy cel, żeby się utrzymać i każdy mecz jest o życie. Stąd brak luzu, czasami odwagi, co było dzisiaj widać po moich zawodnikach. Zagraliśmy jednak tak, jak chcieliśmy, wiedzieliśmy, że gospodarze mogą być częściej przy piłce, ale chcieliśmy mieć swoje sytuacje i wykorzystać naszą siłę, czyli stałe fragmenty gry. Osiągnęliśmy dobry rezultat, który bardzo nas cieszy, może trochę kosztem ładnej gry.
       Jesus Vicente Gimenez – Gratuluję przeciwnikom zwycięstwa. Graliśmy dziś z jedną z najlepszych drużyn w drugiej lidze. Szczególnie w pierwszej połowie Legionovia była od nas lepsza. W drugiej odsłonie zagraliśmy lepiej. Straciliśmy dwa gole w podobnych sytuacjach. Gdyby nie padła druga bramka, mogliśmy jeszcze wrócić do gry. Nie jestem oczywiście zadowolony z wyniku, ale mamy wiele problemów z piłkarzami. Zdaję sobie sprawę, że uratowanie się przed spadkiem jest bardzo trudne, ale myślę tylko o pracy i zwycięstwach. Concordia ma jednak jeszcze inny problem. Władze klubu muszą zacząć słuchać tego, co mówi trener. Mamy wielu kontuzjowanych zawodników, kadra zespołu jest krótka, a organizuje się nam jak przed tygodniem dwa mecze w trzy dni, a więc piłkarze nie mają szansy na odpoczynek. Pracuję ciężko, ale potrzebuję pomocy. Bez tego nie da się utrzymać. Szansa jest, jeśli klub pracuje razem z trenerem i zespołem, jeśli nie - to takiej szansy nie ma. Jestem zły, bo ja pracuję, by wygrywać. Przed nami kolejny mecz, będziemy walczyli i mam nadzieję, że zwyciężymy.
      
      
       Concordia Elbląg -  Legionovia Legionowo 1:2 (0:1)
       Alfredo Zapata 77 - Marcin Stańczyk 23, 57
      
       Zobacz tabelę II ligi.
      
       Concordia Elbląg: Matłoka – Fujikawa, Broniarek, Burzyński, Nakatani, Garcia, Okada, Adolfo (71' Tomczuk), Lewandowski (69' Galeniewski), Song (59' Zejglić), Zapata
       Legionovia Legionowo: Matracki – Goliński, Lendzion, Dankowski, Pielak, Tlaga, Romanchuk, Calderon, Ryndak (73' Maciejewski, 90' Wolski), Stańczyk (79' Broniszewski), Czerkas (58 Janusiński) 
      
       Wyniki 29. kolejki grupy wschodniej II ligi:

       Motor Lublin - Pelikan Łowicz 2:2, Limanovia Limanowa - Wisła Puławy 2:2, Radomiak Radom - Stal Mielec 2:1, Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Olimpia Elbląg 1:2, Stal Rzeszów - Znicz Pruszków 2:0, Concordia Elbląg - Legionovia Legionowo 1:2, Pogoń Siedlce - Olimpia Zambrów 0:3, Siarka Tarnobrzeg - Stal Stalowa Wola 1:2, Wigry Suwałki - Garbarnia Kraków 4:0
ppz

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • a Olimpia za chwile 3pkt i pewne utrzymanie brawo 1 druzyna w Elblagu to Olimpia
  • skoro trener tak narzeka to mogl dac pograc juniorom a concordia ma naprawde fajnych juniorow trzech czterech by sie nadawalo a im by sie chociaz nie odmowilo woli walki
  • Pisałem już w zeszłym tygodniu, że ci z Batorowa zaczna oddawac mecze tym drużynom ktorym zależy na pozostaniu w ósemce i sa bezpośrednimi rywalami Olimpii. Bo z takimi z Zambrowa to beda grali o wygrana lub remis dla picu. Bo tamtym na punktach nie zależy Na taki wynalazek jeszcze prezydent Elblaga pieniadze wykłada z naszych podatków a te knoty sie afiszuja z nimi na jakis festynach. Hahaha.
  • a w której lidze ten badziew gra??? V, VI?? artykuł namiarę elblonga. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    8
    strzałka(2014-05-11)
  • Już ci odpowiadam. Obydwie Elbląskie druzyny grają w tej chwili w drugiej lidze.
  • świt-Olimpia 1do 2
  • gdzie jesteś Napinaczu
  • to niech korzystają z zawodników z drugiej drużyny bo tam nawet nie ma trenera i wszystko się sypie
  • Ty hiszpański gówno. .. dzie jak wygladasz dalej kontrakt opiewa na to ze poniżej II ligi nie bedziesz pracował śmiesznym ludkiem jestes i tyle jaja masz chyba nie choć na ulice daje ci 15 minut życia a dalej bedziesz wygladał tak jak trenujesz
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    1
    poloplo(2014-05-12)
Reklama