UWAGA!

Punkt do punktu w drodze po utrzymanie (opinia)

 Elbląg, Adam Nocoń, trener Olimpii Elbląg
Adam Nocoń, trener Olimpii Elbląg (fot. Anna Dembińska, archiwum portEl.pl)

Tu punkt z Elaną, tam punkt z Błękitnymi i tak powoli i niezauważalnie Olimpia Elbląg szykuje się do wiosennej  walki o utrzymanie w II lidze. Decydujące mecze zaczną się w marcu przyszłego roku, ale do 14. miejsca brakuje niewiele. Rozgrywki w tym roku jeszcze trwają, ale można być umiarkowanym optymistą.

10 punktów w siedmiu meczach – tak wygląda dorobek Adama Noconia, od kiedy objął Olimpię Elbląg. Kiedy spojrzymy na tabelę od 29 września (wtedy Olimpia pierwszy raz zagrała pod wodzą nowego szkoleniowca), to żółto-biało-niebiescy są na 11. miejscu. Niestety w tabeli licząc od początku sezonu są wciąż na ostatnim miejscu, nie tracąc jednak dystansu do czternastego, pierwszej bezpiecznej lokaty w tabeli. Po 18 kolejkach do szczęścia brakuje trzech oczek. Olimpia ma jeszcze do rozegrania zaległy mecz z Widzewem Łódź.
       Plan trenera Adama Noconia, kiedy przyszedł na A8 w roli strażaka, zakładał w rundzie jesiennej utrzymanie kontaktu z drużynami walczącymi o utrzymanie. Na decydującą fazę walki o zachowanie drugoligowego bytu przyjdzie czas na wiosnę. Olimpia miała już parę szans, aby wydostać się ze strefy spadkowej już jesienią. Cztery remisy pod wodzą Adama Noconia, to jest jedna z przyczyn takiej, a nie innej pozycji żółto-biało-niebieskich w tabeli. Patrząc z drugiej strony: remis z Elaną Toruń był niespodzianką i gdyby Eduardo nie przewrócił się w odpowiednim miejscu (przypomnijmy: na skutek faulu) to mimo momentami dobrej gry Olimpia nie zwiększyłaby swojej zdobyczy punktowej. Mecz ze Stalą Stalowa Wola mógł się skończyć remisem, gdyby nie strzał życia Michała Kuczałka.
       Czy Olimpię stać na utrzymanie? W tej chwili trudno udzielić jakiejkolwiek odpowiedzi – ten sam zespół we wczorajszym (18 listopada) mecz z Błękitnymi Stargard zaprezentował dwa zupełnie różne style gry. W pierwszej połowie to Sebastianowi Madejskiemu zawdzięczamy, że przegrywaliśmy tylko 0:1. W drugiej własnej nieskuteczności i bramkarzowi gospodarzy, to że mecz skończył się remisem.
       Nieumiejętność rozegrania 90 minut na równym, wysokim poziomie – to jest główna przyczyna zajmowania przez Olimpię ostatniego miejsca w tabeli. Nawet wygrany 2:0 mecz w Wejherowie miał dwie różne połowy. Gryf w drugiej części spotkania był bliski wyrównania i sytuacja mogła się wymknąć spod kontroli. Z drugiej strony za kadencji Adama Noconia Olimpii całkowicie nie wyszedł jedynie mecz z Resovią Rzeszów.
       Powoli trzeba się jednak zastanawiać nad wzmocnieniem żółto-biało-niebieskich przed decydującymi bojami na wiosnę. Potrzebny jest ktoś, kto realnie zagroziłby Michałowi Fidziukiewiczowi na szpicy. Napastnik Olimpii przełamał w końcu niemoc strzelecką (dwie bramki w dwóch meczach), ale potrzebny mu konkurent w składzie.
       Druga sprawa to obrona: zbyt często gra defensywna Olimpii kończy się wyekspediowaniem piłki gdziekolwiek, byle dalej od własnej bramki. Przynajmniej z bramkarzami nie ma problemu: jeżeli Sebastian Madejski zachowa na wiosnę taką formę jak teraz, to Krzysztofowi Pilarzowi przyjdzie grzać ławkę rezerwowych.
       Do końca roku Olimpia rozegra jeszcze dwa mecze ligowe (z Pogonią Siedlce i Siarką Tarnobrzeg). Nie jest jeszcze znany termin meczu z Widzewem Łódź, datę rozegrania tego spotkania ustali PZPN w tym tygodniu.
       Piątkowa decyzja PZPN w sprawie meczu z Widzewem nie była wcale oczywista. Jednak gdyby działacze piłkarskiej centrali przyznali walkower, to wysłaliby w Polskę jasny sygnał: mecze piłkarskie mają się odbywać bez względu na okoliczności. Przypomnijmy: wojewoda zakazał organizacji imprezy masowej. Oznacza to, że mecz teoretycznie mógłby się odbyć pod warunkiem, że weszłoby na niego 999 kibiców lub byłby rozegrany przy pustych trybunach.
       Policja szacowała, że do Elbląga wybierało się 800 kibiców Widzewa i klubów z nim zaprzyjaźnionych. Gdyby pojawili się na A8, to policjanci bardzo szybko by się znaleźli, bez względu na braki kadrowe. Z drugiej strony stadionu stanęłaby grupa kibiców Olimpii wraz z sympatykami zaprzyjaźnionych klubów. Na początku byłaby wzajemna wymiana uprzejmości, potem padłyby bramy na stadion. Nie można wykluczyć, ze zadyma przeniosłaby się na murawę i ktoś z piłkarzy by ucierpiał. Kto by wziął za to odpowiedzialność?
      
       Zobacz tabelę II ligi

      
      
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg

      
Sebastian Malicki

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Przestańcie już pisać, że to była dobra decyzja. Jak widać była dobra - tylko, że nie powinien jej podejmować sam prezes Olimpii. Gdyby był walkower co wtedy?? Ale nie jest, więc trzeba wyjść na murawę i wygrać.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    11
    3
    Johny deer(2018-11-19)
  • Tylko Olimpia w Elblągu tylko Olimpia. Walka trwa, walczyć do końca panowie. Może się utrzymamy
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    11
    4
    kolega_buliego(2018-11-19)
  • w Elblągu tylko Legia
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    19
    kolegakolegi(2018-11-19)
  • kolejny artykul na zamowienie pralata o tym ze jest wspaniale a bedzie jeszcze lepiej, totalne bzdury. na wiosne to bedzie ciezka walka o utrzymanie i bez powaznych transferow sie tu nie obejdzie. Tu juz nie ma miejsca na castnigi na kopaczy na facebooku tylko trzba siegnac glebiej do kieszeni i wzmocnic druzyne albo za rok derby z Conca, byc moze przegrane
  • Bardzo mało osób chodzi na mecze w barwach i szalikach. Co to ma być na łuku? 50 osób i każdy ubrany inaczej. Na krytej też nie lepiej. Inne stadiony są otwarte całe, ale nie u nas musi być zamknięta prosta. Weź Guminiak otwórz ją i niech kibice zaczną chodzić w szalikach i klubowych barwach. Taki klub i wstyd!!!!!
  • Zaraz powiesz mi jeszcze jakie piwo mam pić.
  • Dno osiągnęliśmy więc mamy się od czego odbić, brawo OE, tylko 1 liga!!!
  • Co poniektórych ponosi, emocje związane z walka o utrzymanie no super. Ambicje wielkie, nie ma co. Osobiście wolałbym się emocjonować, ale walką o I ligę. Ten klub miał się rozwijać? Przynajmniej takie były zapowiedzi. Pytanie do obeznanych w temacie co z budową trybuny prostej. Po wyborach miało ruszyć z kopyta.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    2
    seniorOL(2018-11-19)
  • Walczyć trenować Olimpia musi panować
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    4
    Z i e l a r z(2018-11-19)
  • Malicki i Qba Jak rocznik 2002 , czyzby przegrali A moze mi odpowie ten co miecho kupuje w Jadze na Nowowiejskiej a niewie co to Jaga z Białegostoku Haha A ty PIC znasz wynik mordeczko czerwona
  • Forma Pogoni na wyjazdach jas katastrofalna. Przegrali 4 na 5 meczow. Wiec jest do ogrania zwlaszcza na A8.Z kolei Siarka przegrala 8 ostatnich meczow z rzedu !!! Prawdopodobnie w Grudziadzu przegra 9-ty. Jezeli z nimi nie wygramy to chyba naprawde mozemy sie pakowac. Musimy zdobyc teraz 6 PUNKTOW !!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    8
    0
    musi-byc-6(2018-11-19)
  • Wiesz ile kosztuje szalik?? Wiesz ile kosztuje koszulka?? Wiesz że to nie są tanie rzeczy. Jak na Elbląg to bardzo drogo i cena nie adekwatna do jakości. Osobiście mam szalik legi (jeszcze z lat 90), mam szalik ZKS kupiony stosunkowo nie dawno. Koszulka zwykła bawełniana z nadrukiem 60 pln (trochę drogo) replika koszulki meczowej 120 pln (bardzo drogo), kupiłem dla dziecka koszulkę bawełnianą z nadrukiem 35 pln po jednym meczu i praniu nie wiem czy nie wstyd ją zakładać po raz drugi. A do tego dochodzą wyniki a raczej ich brak, i zamieszanie kadrowe w klubie. A ponadto zawsze przy sobie mam dyskretnie widoczne barwy klubowe.
Reklama