Na triumfalny transfer nie jest za późno w sezonie, ale najpierw trzeba coś osiągnąć, choćby z Częstochową.
Inaczej można wpaść w spekulacje i kariera bajera.
W Piłce bywa zgubne to, że gdzieś zawodnik zarabia miliony i może kobiety piłkarzy marzą. Ale to są topowe kluby, w pucharach europejskich.
W lidze 1 nie musi zarabiać więcej od radnego, żeby utrzymać się. W Elblągu to już w ogóle, koszty nie są takie jak w Warszawie, czy Zakopane apartamenty.
Zaś ściąganie przeważnie najemników to męka jak na dzielnicy Widzew.
Mental to połowa sukcesu, a budżet wystarczy skoro miejski Start gra aż w extraklasie.
Ale w futbolu na tym poziomie to już płaci sporo liga i kieszenie pełne.
Problem w Elblągu to zrobiona baza treningowa, a nie ma treningu (Olimpia II).
Poza seniorami pierwszego zespołu już lepiej jakby były trenerki niż to co wyprawiane z menedżerami i wielu nie może grac. Do pielęgnacji murawy prędzej.
No i to, że w uczelniach amerykańskich przybywa się na mecz, bo są akcje, szczególnie jak graja studenci - dla dobra regionu,
to tam są trybuny, a u nas za bramkami "cysterny" siary