UWAGA!

Start awansował do półfinału Challenge Cup! (piłka ręczna)

 Elbląg, Start awansował do półfinału Challenge Cup! (piłka ręczna)
fot. Anna Dembińska

Szczypiornistki Startu Elbląg obroniły czterobramkową zaliczkę jaką wypracowały w Elblągu i awansowały do półfinałów Challenge Cup. W Izmierze spotkanie zakończyło sie wynikiem 21:19.

Tydzień temu Start pokonał u siebie BSB Izmir 29:25 i poleciał do Turcji by bronić czterobramkowej zaliczki. Stawką dzisiejszego pojedynku był awans do najlepszej czwórki Challenge Cup. Nasze zawodniczki bardzo obawiały się tego spotkania, ponieważ tureckie hale są specyficzne, fani gospodyń bardzo żywiołowo kibicują swoim drużynom - Jestem pozytywnej myśli przed rewanżem. To jest nasza pierwsza przygoda w pucharach europejskich, chciałybyśmy zajść jak najdalej i mam nadzieję, że nam się uda. W Turcji spodziewamy się gorącej atmosfery, na pewno będzie ciężko - mówiła po pierwszym meczu ćwierćfinałowym kapitan Startu. W Elblągu sporo krwi naszej drużynie napsuła bramkarka Derya Tinkaoglu, która została ukarana czerwoną kartką za faul na Magdzie Balsam, przez co jej występ w dzisiejszym pojedynku stał pod znakiem zapytania. Ostatecznie golkiperka Izmiru pojawiła się na parkiecie i znów napsuła nieco krwi naszym szczypiornistkom.
      
       Spotkanie w Izmirze lepiej rozpoczęły gospodynie, które po 6. minutach gry prowadziły 3:1. Chwilę później swoją drugą bramkę rzuciła Sylwia Lisewska, a zaraz po niej do siatki trafiła Sylwia Matuszczyk i EKS doprowadził do wyrównania. W dalszym ciągu bardzo aktywna w ataku była Lisewska , która wyprowadziła naszą drużynę na prowadzenie. Gdy sędziowie odesłali ją na ławkę kar, Turczynki doprowadziły do wyrównania po 5. W 22. minucie gospodynie znów odskoczyły na jedno trafienie i o czas poprosił Andrzej Niewrzawa. Po przerwie gra była wyrównana, kilka skutecznych interwencji zanotowała Solomija Szywerska, a po jednej z jej obron Magda Balsam wyprowadziła EKS na prowadzenie 9:8. Niestety w kolejnych minutach dużo skuteczniejsze były Turczynki, które rzuciły trzy bramki z rzędu. Na ławkę kar sędziowie odesłali Paulinę Muchocką, a jej koleżanki rzucały niecelnie bądź niedokładnie podawały piłkę. Wynik pierwszej połowy na 11:10 ustanowiła Sylwia Lisewska.
      
       Nie takiego początku drugiej odsłony zawodów spodziewali się fani elbląskiej drużyny. Pierwsze minuty były fatalne w wykonaniu EKS. Nieskuteczne akcje, dziury w obronie, nietrafiony karny, spowodowały, że przez kilka minut nasza drużyna rzuciła tylko jedną bramkę, a straciła aż pięć i w tym momencie to gospodynie były bliżej półfinału. W międzyczasie miała miejsce przerwa w meczu spowodowana niedyspozycją jednego z sędziów, co dało chwilę odpoczynku obu drużynom. Po wznowieniu wynik starała się trzymać Solomija Szywerska, która najpierw obroniła rzut karny, a potem jeszcze kolejne rzuty zawodniczek BSB. Niestety w dalszym ciągu elblążankom brakowało skuteczności. Kwadrans przed końcem meczu Start miał sześć bramek straty i ponownie o czas poprosił nasz szkoleniowiec. Sugestie trenera nieco uporządkowały grę Startu, jednak nadal zdarzały się proste błędy. Zmiana obrony na 5-1, gdzie Magda Balsam kryła jedną z Turczynek, zdezorganizowała poczynania miejscowych. Gdy dwie obrony Solomiji Szywersiej wykorzystała Paulina Muchocka, Start miał już tylko trzy bramki straty (20:17). Szczelna defensywa EKS nie pozwoliła rywalkom na przerwanie ich dobrej passy. Później do siatki trafiła jeszcze Aleksandra Jędrzejczyk oraz Joanna Waga i było już wiadomo, że Start awansuje do kolejnej fazy Challenge Cup. Spotkanie zakończyło się wygraną Izmiru 21:19, jednak to zawodniczki z Elbląga nie kryły radości po końcowym gwizdku.
      
       BSB Izmir-Start Elbląg 21:19 (11:10)
       BSB:
Kahraman, Inur, Tinkaoglu - Atalar 8, Karameke 5, Toprak 3, Nahcivanli 2, Dindar 2, Sözmen 1, Nikcević, Gökdeniz, Güler, Baktir, Akzol, Kurter, Kaya.
       Start: Szywerska - Lisewska 6, Balsam 3, Andrzejewska 2, Jędrzejczyk 2, Muchocka 2, Matuszczyk 1, Dankowska 1, Waga 1, Świerżewska 1, Kwiecińska, Szopińska, Gerej.
      

       W półfinale nasza drużyna zmierzy się z hiszpańskim Rocasa Gran Canaria ACE. Przed elblążankami ostatni mecz rundy zasandiczej (środa, 2 marca), w którym zmierzą się na wyjeździe z gdańskim Łączpolem. Chętni na wyjazd mogą zgłaszać się pod nr tel. 509 531 250. Wstępnie wyjazd planowany o godzinie 16:00. Wstęp na halę jest bezpłatny.
      
      
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Brawa!!! Brawa!!! Brawa!!!!! Moje slicznoty. .. )
  • Super dziewczyny
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    19
    2
    kibic -997(2016-02-27)
  • Wiedziałem, że jakby było 7 u nas to oglądało by się lżej, a tak jest minimum i przysłowiowe "dwoma na luzie". To co lecimy na kanary :) ??? Szykuje się wyjazd życia i. .. .Jest radość, ale przed Gdynią trzeba potrenować bo skuteczność szwankuje. Wierzę do końca, że będzie dobrze.
  • Świetny mecz! Dobrze się ogląda takie dreszczowce :) PS. Wygląda na to, że N. Sącz przysporzy nam ból głowy przed meczem w Gdańsku. ..
  • Tak jest! Mamy szanse na 3 miejsce!!! N. Sącz wyrywa z Lubinem! Nie kalkulujmy i zróbmy to :)
  • Czy zarzad pojdzie po rozum do glowy i zrobi w koncu normalne ceny biletow?
  • haha, Zagłębiena łopatkach, mamy 3 miejsce, gramy z jednak Koszalinem. Niby lepiej niż z Vistalem, ale będzie cieżko. Brawo Start, finał Challenge Cup jest Wasz!
  • pod warunkiem wygranej z Gdańskiem :)
  • będzie dobrze, chyba ze chcemy jechac do gdyni:)
  • Brawo za przegrano-wygraną ale Dyskryminacja młodych zawodniczek, mecz jak zwykle bez nich. Jak wygrywamy 10 też ich nie ma na boisku. Takimi zagraniami tylko ich blokujemy a moze sie stać to so z Sielicką. Brawo trenerze. a dziewczyny zmiennymi są i nudzą się siedzeniem cały czas na ławie lub na treningu robić za statystę, i pomijane są na treningach.
  • statystyki pomeczowe 6 Lisewska31 3 Balsam3 2 Andrzejewska92 2 Jedrzejczyk11 2 Muchocka9 1 Dankowska4 1 Matuszczyk13 1 Swierzewska77 1 Waga7 - Gerej23 - Kwiecinska15 - Szopinska17 -
  • Łomatko z córko mecz horror. Te przestoje, te błędy, brakowało mi dobrej zmiany czekałem na moją ulubioną trójkę Świeża, Balsam, Kwiatek myślę że mimo całego sezonu dziewczynom jeszcze trochę w zgraniu brakuje więc powinno się postawić na teamy które już wcześniej ze sobą grały. Wiem, wiem zwycięzców się nie ocenia ale. .. I jeszcze ten sędzia, kto mu polewał i co on pił. Cieszę się z każdego zwycięstwa, cieszę się że maszyna idzie do przodu ale jest to tak mozolne i okupione takim wysiłkiem jak w maszynie w której ktoś sypnął piach w trybiki. Trener musi coś z tym zrobić żeby przyszły sezon ta maszyna ruszyła i będzie wtedy jak walec zmiatała wszystko.
Reklama