Piłkarki Kram Startu odniosły jedenaste zwycięstwo w sezonie 2017/2018. Tym razem elblążanki pokonały u siebie szczecińską Pogoń 26:24, a spory wkład w zwycięstwo miała bramkarka Klaudia Powaga. Zobacz zdjęcia z meczu.
Potyczka pomiędzy Startem a Pogonią zapowiadała się bardzo ciekawie. W pierwszej rundzie to elblążanki cieszyły się ze zwycięstwa w Szczecinie i bardzo chciały, by sztuka ta udała im się także przed własną publicznością. Taki sam cel miały jednak Portowe, które nieźle rozpoczęły drugą rundę. Pod wodzą nowej trenerki Ljiljany Marković, szczecinianki pokonały koszalińską Energę, jednak dopiero po rzutach karnych i rozbiły Ruch Chorzów, co dało im awans do kolejnej rundy Pucharu Polski. Teraz jednak czekał je trudniejszy sprawdzian. Brązowe medalistki minionego sezonu miały przed spotkaniem pięć punktów więcej od rywalek i zamierzały ten dystans jeszcze powiększyć. Z kolei dla piłkarek Pogoni był to bardzo ważny mecz, bo porażka oddaliłaby je już znacznie od czołówki.
Początek meczu to wyśmienite interwencje bramkarek, Marty Wawrzynkowskiej i Klaudii Powagi, które obroniły rzuty karne. Wynik spotkania otworzyła Hanna Yashchuk, która mogliśmy zobaczyć na skrzydle, a nie na jej nominalnej pozycji czyli rozegraniu. Nieźle mecz rozpoczęła Sylwia Lisewska, dwukrotnie bombardując bramkę Pogoni. Mimo tego iż gra toczyła się bramka za bramkę, przy stanie 3:3, o przerwę poprosiła trenerka przyjezdnych, sugerując swoim podopiecznym twardszą obronę. Po wznowieniu do siatki trafiła bardzo skuteczna dziś Valentina Blazević i jej drużyna wyszła na pierwsze w tym meczu prowadzenie. W odpowiedzi dwukrotnie celnym rzutem popisała się Aleksandra Kwiecińska. W kolejnych akcjach bramki znów padały naprzemiennie, a gdy piękną asystą do stojącej na 6. metrze Joanny Wagi popisała się Hanna Yashchk, EKS prowadził 10:8. Przed przerwą szczecinianki zdołały jeszcze raz trafić do siatki.
Na początku drugiej odsłony zawodów elbląskim piłkarkom zabrakło nieco koncentracji, przez co bardzo szybko straciły trzy bramki i porozmawiać ze swoimi podopiecznymi postanowił Andrzej Niewrzawa. Po precyzyjnych rzutach Aleksandry Kwiecińskiej i Sylwii Lisewskiej, tablica wyników po raz dziesiąty w tym spotkaniu wskazywała remis. Świetnie intencje szczecinianek wyczuwała Klaudia Powaga, a po jednej z jej obron kontrę wykończyła Magda Balsam i EKS znów prowadził. Gospodynie grały dość twardo w obronie, co wymuszało błędy przeciwniczek. Kwadrans przed końcem spotkania elblążanki miały cztery bramki przewagi (20:16). Portowe się nie poddawały, wykorzystały straty naszych zawodniczek i do remisu szczeciniankom brakowało już tylko dwóch goli. Podopieczne Andrzeja Niewrzawy nie pozwoliły im zdobyć gola kontaktowego i znów odskoczyły na bezpieczną przewagę, by ostatecznie zwyciężyć 26:24.
Kram Start Elbląg - Pogoń Szczecin 26:24 (10:9)
Start: Powaga, Wiercioch - Lisewska 8, Balsam 5, Kwiecińska 5, Waga 2, Stokłosa 2, Dorsz 1, Kozimur 1, Gerej 1, Yashchuk 1 Świerżewska, Szynkaruk, Świerczek, Choromańska.
Pogoń: Wawrzynkowska, Krupa - Blazević, Cebula 4, Marcikova 3, Koprowska 3, Kochaniak 3, Noga 2, Nosek 2, Płomińska 1, Gadzina 1, Urbańska, Janas, Zawistowska, Senderkiewicz.
Kolejnym przeciwnikiem Startu będzie KPR Jelenia Góra. Elblążanki w przyszły weekend powalczą z jeleniogórzankami o awans w Pucharze Polski i o kolejne ligowe punkty.
Patronem medialnym Kram Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Początek meczu to wyśmienite interwencje bramkarek, Marty Wawrzynkowskiej i Klaudii Powagi, które obroniły rzuty karne. Wynik spotkania otworzyła Hanna Yashchuk, która mogliśmy zobaczyć na skrzydle, a nie na jej nominalnej pozycji czyli rozegraniu. Nieźle mecz rozpoczęła Sylwia Lisewska, dwukrotnie bombardując bramkę Pogoni. Mimo tego iż gra toczyła się bramka za bramkę, przy stanie 3:3, o przerwę poprosiła trenerka przyjezdnych, sugerując swoim podopiecznym twardszą obronę. Po wznowieniu do siatki trafiła bardzo skuteczna dziś Valentina Blazević i jej drużyna wyszła na pierwsze w tym meczu prowadzenie. W odpowiedzi dwukrotnie celnym rzutem popisała się Aleksandra Kwiecińska. W kolejnych akcjach bramki znów padały naprzemiennie, a gdy piękną asystą do stojącej na 6. metrze Joanny Wagi popisała się Hanna Yashchk, EKS prowadził 10:8. Przed przerwą szczecinianki zdołały jeszcze raz trafić do siatki.
Na początku drugiej odsłony zawodów elbląskim piłkarkom zabrakło nieco koncentracji, przez co bardzo szybko straciły trzy bramki i porozmawiać ze swoimi podopiecznymi postanowił Andrzej Niewrzawa. Po precyzyjnych rzutach Aleksandry Kwiecińskiej i Sylwii Lisewskiej, tablica wyników po raz dziesiąty w tym spotkaniu wskazywała remis. Świetnie intencje szczecinianek wyczuwała Klaudia Powaga, a po jednej z jej obron kontrę wykończyła Magda Balsam i EKS znów prowadził. Gospodynie grały dość twardo w obronie, co wymuszało błędy przeciwniczek. Kwadrans przed końcem spotkania elblążanki miały cztery bramki przewagi (20:16). Portowe się nie poddawały, wykorzystały straty naszych zawodniczek i do remisu szczeciniankom brakowało już tylko dwóch goli. Podopieczne Andrzeja Niewrzawy nie pozwoliły im zdobyć gola kontaktowego i znów odskoczyły na bezpieczną przewagę, by ostatecznie zwyciężyć 26:24.
Kram Start Elbląg - Pogoń Szczecin 26:24 (10:9)
Start: Powaga, Wiercioch - Lisewska 8, Balsam 5, Kwiecińska 5, Waga 2, Stokłosa 2, Dorsz 1, Kozimur 1, Gerej 1, Yashchuk 1 Świerżewska, Szynkaruk, Świerczek, Choromańska.
Pogoń: Wawrzynkowska, Krupa - Blazević, Cebula 4, Marcikova 3, Koprowska 3, Kochaniak 3, Noga 2, Nosek 2, Płomińska 1, Gadzina 1, Urbańska, Janas, Zawistowska, Senderkiewicz.
Kolejnym przeciwnikiem Startu będzie KPR Jelenia Góra. Elblążanki w przyszły weekend powalczą z jeleniogórzankami o awans w Pucharze Polski i o kolejne ligowe punkty.
Patronem medialnym Kram Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Anna Dembińska