Szczypiornistki Startu wspomagane przez swoich kibiców pokonały w Kościerzynie beniaminka superligi UKS PCM. Podopieczne Andrzeja Niewrzawy wygrały różnicą czterech bramek, a sama Joanna Waga trafiła do siatki aż jedenaście razy. Zobacz zdjęcia z meczu.
Drużyny miały okazję mierzyć się ze sobą w okresie przygotowawczym. Wtedy nasze ekipa wygrała różnicą dziewięciu trafień, wiadomo jednak, że mecze sparingowe są zupełnie inne niż ligowe i do wyniku nie należy przywiązywać większej uwagi.
Elblążanki jechały do Kościerzyny w nienajlepszych nastrojach, mimo że w pierwszej kolejce wywiozły punkt w ciężkiego terenu w Lublinie. Start ma spore problemy kadrowe, kilka zawodniczek boryka się z problemami zdrowotnymi i w Kościerzynie nie zagrała Ewa Andrzejewska, Patrycja Świerzewska i Paulina Romanowicz.
Dzisiejszy rywal EKS wysoko przegrał w Szczecinie i u siebie chciał postarać się o korzystny rezultat. Pojedynek UKS ze Startem określano mianem historycznego, bowiem było to pierwsze spotkanie na tym szczeblu rozgrywek w Kościerzynie.
Obie drużyny bardzo długo wchodziły w mecz i pierwsza bramka padła dopiero w 7. minucie spotkania. Po obu stronach albo świetnie interweniowały bramkarki albo piłki lądowały obok bramki. W 12. minucie spotkania gospodynie wyszły na prowadzenie 3:2, a chwilę później dorzuciły kolejną bramkę. Nasza drużyna miała spore problemy ze skutecznym wykańczaniem akcji. Dopiero po kwadransie spotkania elblążanki zwarły szyki, zaczęły mocniej bronić i w ciągu ośmiu minut rzuciły siedem bramek, a straciły tylko jedną. Świetnie na parkiecie spisywała się kapitan naszej drużyny Joanna Waga, któratylko w pierwszej połowie trafiła do siatki siedem razy. Pomimo kilkubramkowej przewagi elblążanek, gospodynie nie złożyły broni. Błędy Startu, umożliwiły im rzucenie trzech bramek z rzędu i tym samym zniwelowanie strat do jednej. Nasza drużyna na więcej jednak nie pozwoliła i do końca pierwszej połowy dominowała na boisku. Dwa kontrataki wykorzystała Magdalena Balsam i Start znów odskoczył na cztery trafienia. Wynik pierwszej połowy na 12:9 ustanowiła Martyna Żukowska.
Druga połowa spotkania rozpoczęła się od serii błędów z obydwu stron. Pierwszy gol padł dopiero po 3 minutach z rąk Patrycji Wójcik. Dobrze w bramce prezentowała się dawna zawodniczka Startu Agnieszka Kordunowska - Lupa, która odbiła kilka rzutów naszych zawodniczek, a to umożliwiło miejscowym na zniwelowanie strat. W 39. minucie tablica wyników wskazywała 12:13. W kolejnych minutach ponownie ciężar gry wzięła na swoje barki Joanna Waga, zdobywając dwa gole. Dobra współpraca z kołem oraz interwencję elbląskich bramkarek pozwoliły naszej siódemce odskoczyć na pięć bramek (18:13). Podopieczne Andrzeja Niewrzawy miały świetną okazję, by powiększyć prowadzenie, grając w podwójnej przewadze. Po trafieniu Magdaleny Balsam i Sylwii Matuszczyk, Start miał siedem bramek więcej. W 57. minucie urazu doznała Sylwia Lisewska, przez co zmuszona była opuścić plac gry. W końcówce meczu gospodynie poderwały się do walki, jednak EKS kontrolował wynik i ostatecznie wygrał 21:17.
UKS PCM Kościerzyna - Start Elbląg 17:21 (9:12)
UKS: Brzezińska, Kordunowska-Lupa, Liskowska - Belter 6, Górna 3, Wójcik 2, Żukowska 2, Mokrzka 2, Ziółkowska 1, Sus 1, Wasak, Białek, Jakubowska, Borysławska.
Start: Szywerska, Sielicka - Waga 11, Balsam 4, Matuszczyk 3, Dankowska 2, Kwiecińska 1, Muchocka, Pinda, Lisewska, Hawryszko, Jędrzejczyk, Szopińska, Pinda, Gerej.
Kolejny mecz Start zagra 20 września przed własną publicznością, a jego rywalem będzie Vistal Gdynia.
Elblążanki jechały do Kościerzyny w nienajlepszych nastrojach, mimo że w pierwszej kolejce wywiozły punkt w ciężkiego terenu w Lublinie. Start ma spore problemy kadrowe, kilka zawodniczek boryka się z problemami zdrowotnymi i w Kościerzynie nie zagrała Ewa Andrzejewska, Patrycja Świerzewska i Paulina Romanowicz.
Dzisiejszy rywal EKS wysoko przegrał w Szczecinie i u siebie chciał postarać się o korzystny rezultat. Pojedynek UKS ze Startem określano mianem historycznego, bowiem było to pierwsze spotkanie na tym szczeblu rozgrywek w Kościerzynie.
Obie drużyny bardzo długo wchodziły w mecz i pierwsza bramka padła dopiero w 7. minucie spotkania. Po obu stronach albo świetnie interweniowały bramkarki albo piłki lądowały obok bramki. W 12. minucie spotkania gospodynie wyszły na prowadzenie 3:2, a chwilę później dorzuciły kolejną bramkę. Nasza drużyna miała spore problemy ze skutecznym wykańczaniem akcji. Dopiero po kwadransie spotkania elblążanki zwarły szyki, zaczęły mocniej bronić i w ciągu ośmiu minut rzuciły siedem bramek, a straciły tylko jedną. Świetnie na parkiecie spisywała się kapitan naszej drużyny Joanna Waga, któratylko w pierwszej połowie trafiła do siatki siedem razy. Pomimo kilkubramkowej przewagi elblążanek, gospodynie nie złożyły broni. Błędy Startu, umożliwiły im rzucenie trzech bramek z rzędu i tym samym zniwelowanie strat do jednej. Nasza drużyna na więcej jednak nie pozwoliła i do końca pierwszej połowy dominowała na boisku. Dwa kontrataki wykorzystała Magdalena Balsam i Start znów odskoczył na cztery trafienia. Wynik pierwszej połowy na 12:9 ustanowiła Martyna Żukowska.
Druga połowa spotkania rozpoczęła się od serii błędów z obydwu stron. Pierwszy gol padł dopiero po 3 minutach z rąk Patrycji Wójcik. Dobrze w bramce prezentowała się dawna zawodniczka Startu Agnieszka Kordunowska - Lupa, która odbiła kilka rzutów naszych zawodniczek, a to umożliwiło miejscowym na zniwelowanie strat. W 39. minucie tablica wyników wskazywała 12:13. W kolejnych minutach ponownie ciężar gry wzięła na swoje barki Joanna Waga, zdobywając dwa gole. Dobra współpraca z kołem oraz interwencję elbląskich bramkarek pozwoliły naszej siódemce odskoczyć na pięć bramek (18:13). Podopieczne Andrzeja Niewrzawy miały świetną okazję, by powiększyć prowadzenie, grając w podwójnej przewadze. Po trafieniu Magdaleny Balsam i Sylwii Matuszczyk, Start miał siedem bramek więcej. W 57. minucie urazu doznała Sylwia Lisewska, przez co zmuszona była opuścić plac gry. W końcówce meczu gospodynie poderwały się do walki, jednak EKS kontrolował wynik i ostatecznie wygrał 21:17.
UKS PCM Kościerzyna - Start Elbląg 17:21 (9:12)
UKS: Brzezińska, Kordunowska-Lupa, Liskowska - Belter 6, Górna 3, Wójcik 2, Żukowska 2, Mokrzka 2, Ziółkowska 1, Sus 1, Wasak, Białek, Jakubowska, Borysławska.
Start: Szywerska, Sielicka - Waga 11, Balsam 4, Matuszczyk 3, Dankowska 2, Kwiecińska 1, Muchocka, Pinda, Lisewska, Hawryszko, Jędrzejczyk, Szopińska, Pinda, Gerej.
Kolejny mecz Start zagra 20 września przed własną publicznością, a jego rywalem będzie Vistal Gdynia.
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Anna Dembińska