UWAGA!

Start wysoko wygrał w Jeleniej Górze (piłka ręczna)

 Elbląg, Start wysoko wygrał w Jeleniej Górze (piłka ręczna)
fot. Anna Dembińska

Zgodnie z przewidywaniami skończył się mecz w Jeleniej Górze pomiędzy miejscowym KPR a elbląskim Startem. Nasza drużyna wysoko wygrała i za tydzień powalczy z Pogonią Szczecin o pierwsze miejsce w ligowej tabeli.

Elblążanki jechały do Jeleniej Góry bez Sylwii Matuszczyk oraz Anny Pindy. Obie te zawodniczki borykają się z kontuzjami i przynajmniej przez kilka kolejnych spotkań będą wyłączone z gry. Zagrać nie mogła również Magdalena Szopińska. Mimo osłabień nasza drużyna była zdecydowanym faworytem tego pojedynku. Gospodynie z zerowym dorobkiem punktowym okupują dolne rejony tabeli i i w pojedynku ze Startem miały nikłe szanse, by się przełamać.
      
       Wynik pojedynku otworzyła Aleksandra Jędrzejczyk, a na 2:0 podwyższyła z linii 7. metra Joanna Waga. Rywalki swoją pierwszą bramkę rzuciły dopiero w 5. minucie meczu. Nasza zawodniczki były skuteczniejsze i po golu Magdaleny Balsam prowadziły już 8:4. Elblążanki nie tylko grały świetnie w ataku, ale również ich obrona uniemożliwiała rywalkom łatwe zdobywanie bramek. Od 10. do 16. minuty do siatki trafiał tylko EKS, a aż trzy spośród pięciu bramek rzuciła kapitan Startu i tablica wyników wskazywała już 5:15. Czas zarządzony na prośbę szkoleniowca KPR na niewiele się zdał. Podopieczne Andrzeja Niewrzawy były bezlitosne i wykorzystywały niemalże każdy błąd gospodyń i w 23. minucie objęły dwunastobramkowe prowadzenie. Tak wysoka przewaga spowodowała rozluźnienie w szeregach EKS, bowiem przez kolejne minuty gospodynie rzuciły aż sześć bramek z rzędu, ale ich dobrą passę przerwała w końcu Aleksandra Jędrzejczyk. Na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 14:20.
       Nasza drużyna słabo rozpoczęła drugą połowę i szybko o czas poprosił Andrzej Niewrzawa. Po przerwie elblążanki nadal były nieskuteczne i gospodynie zniwelowały straty do czterech bramek. Niemoc EKS przełamała Aleksandra Jędrzejczyk, kolejną bramkę dołożyła Magdalena Balsam i i Start znów odskoczył na sześć trafień. Gospodynie usilnie starały się utrzymać kontakt, jednak popełniały zbyt dużo błędów. Po trzech golach z rzędu naszej drużyny, tablica wyników wskazywała 24:32. Do końca meczu piłka trafiała do siatki naprzemiennie i ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Startu 35:26.
      
       Powiedzieli po meczu:
       Justyna Stelina
- Przez większość meczu pewnie prowadziliśmy, dziewczyny wypracowywały sobie sytuacje rzutowe. Grały fajnie, realizowały koncepcje trenera. Nadmierna wiara w zwycięstwo spowodowała rozluźnienie w naszych szeregach i to spowodowało, że straciliśmy kilka bramek. W pewnym momencie zrobiło się gorąco, było 20:16, padło dużo bramek ze skrzydeł jeśli chodzi o Jelenią Górę. Gospodynie grały podwyższoną obroną, agresywnie, przez co mieliśmy aż dziewięć rzutów karnych, tylko jednego nie wykorzystaliśmy.
       Andrzej Niewrzawa - Zespół z Jeleniej Góry zaczął mecz wysoką obroną, czego się spodziewaliśmy. Od początku meczu prowadziliśmy i bodajże do wyniku 18:6 wszystko dobrze się układało. Nasz zespół nie jest chyba jeszcze na tyle doświadczony i tak wysokie prowadzenie jest może zaskakujące. Złapaliśmy dwie kary, popełniliśmy kilka błędów i rywalki odrobiły część bramek. Po przerwie zbliżyły się do nas na cztery bramki, ale później utrzymywaliśmy już cztero-sześciobramkową przewagę i skończyło się na dziewięciu. Dziewczyny pograły nieźle w obronie, był kontrataki. Ola Dankowska, pod nieobecność Sylwii Matuszczyk, grała na kole cały mecz sama i dobrze sobie poradziła. Zrealizowaliśmy nasz cel. Początek był bardzo dobry i to chyba zdecydowało o zwycięstwie. Nie chodziło nam o to, żeby wysoko wygrać. Bardziej zależało nam na tym, żeby rekonwalescentki takie jak Sylwia Lisewska, Ewa Andrzejewska i Patrycja Świerżewska wróciły do składu na dobre. Grały falami, ale pomogły tym zawodniczkom, które wcześniej grały bez zmian.
      
       KPR Jelenia Góra - Start Elbląg 26:35 (14:20)
       Start:
Szywerska, Sielicka - Waga 6, Dankowska 6, Jędrzejczyk 5, Balsam 5, Lisewska 4, Muchocka 3, Andrzejewska 3, Kwiecińska 2, Gerej 1, Romanowicz, Hawryszko.
      
Wyniki pozostałych meczów 6. kolejki:
      
UKS PCM Kościerzyna - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 24:23
       Ruch Chorzów - Vistal Gdynia 18:25
       Zagłebie Lubin - Łączpol Gdańsk 38:24
       Pogoń Szczecin - MKS Lublin 29:23
       Energa Koszalin - Piotrcovia Piotrków Trybunalski (18 października)
      
      
Zobacz tabelę wyników PGNiG Superligi kobiet
      

       25 października o godz. 17 Start zmierzy się na własnym parkiecie z Pogonią Szczecin. Obie ekipy, po 6. kolejkach, mają na swoich kontach po jedenaście punktów. Będzie to hit kolejki, bowiem zwycięzca tego pojedynku zostanie samodzielnym liderem PGNiG Superligi kobiet.
      
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl

      
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama