
Osobom niemającym pomysłu na spędzenie sobotniego popołudnia podpowiadamy, że w Elblągu szykuje się spotkanie, którego poziom piłkarski i poziom ultrasowskich opraw zawsze był wysoki. Przed nami kolejny emocjonujący epizod w historii spotkań Olimpii z Radomiakiem Radom. Zobacz zdjęcia z meczu z 2006 roku!
Można być spokojnym, że w najbliższą sobotę nie będzie powtórki z roku 2006. Myślimy – rzecz jasna – o nieodpowiednim zachowaniu części elbląskich kibiców, którzy w pewnym momencie meczu wbiegli na murawę, udając się pod sektor radomskich kibiców. Doszło do starć. Napięcie! Sędzia przerwał mecz. Na szczęście policja skutecznie zainterweniowała. Scenariusz niedokończenia spotkania i przyznania walkowera Radomiakowi został ostatecznie odrzucony i bardzo dobrze, bo poza wspomnianym incydentem mecz był prawdziwym piłkarskim świętem.
Tłumy i emocje na stadionie
Na stadionie były wówczas tłumy! Ze względu na oficjalną pojemność obiektu w mediach podawano informację, że mecz oglądało 2 tysiące widzów, ale nieoficjalnie mówi się o ponad trzytysięcznej publiczności. O takich tłumach obecnie można pomarzyć. Wyjątkiem od reguły było spotkanie barażowe z Motorem, a szkoda.
– Na meczu z Motorem była największa widownia w mojej przygodzie w Elblągu. Czuliśmy wsparcie kibiców na każdym kroku. Widzieliśmy wiarę w nasz zespół. Na mnie działa to motywująco – podkreślił środkowy obrońca Olimpii Kamil Wenger.
Przed spotkaniem w 2006 r. trwała mobilizacja wśród elbląskich kibiców. „Wszyscy na biało” – tak brzmiał apel, który się udał. Tego dnia praktycznie każdy kibic miał ubraną białą koszulkę. Wyjątkowa atmosfera udzieliła się większości zgromadzonej publiczności. Doping dla Olimpii rozbrzmiewał w każdej części trybun, a udana oprawa ultrasów jeszcze długo po meczu była szczerze chwalona na kibicowskich forach w internecie.
Działo się na trybunach, działo się również na boisku. Emocje przez 90 minut, trzy czerwone kartki (Olimpia kończyła mecz w dziewiątkę), dwie bramki. Olimpia strzeliła z rzutu karnego; straciła bramkę 5 minut przed końcowym gwizdkiem. Podział punktów, który przed meczem Olimpia brałaby w ciemno, ale po spotkaniu zarówno kibice jak i piłkarze czuli niedosyt. Podobnych emocji (poza chuligańskim wybrykami) życzymy sobie w najbliższą sobotę.
Radomiak faworytem
Faworytem najbliższego spotkanie będzie Radomiak Radom. To obecnie „trzecia siła” II ligi. Na swoim koncie mają 19 punktów, czyli o 6 więcej niż Olimpia. Radomiak w ostatniej kolejce wygrał 1:0 z Polonią Warszawa, Olimpia przegrała aż 1:4 z Siarką w Tarnobrzegu. Może ta porażka – szukając pozytywów - zasiała ziarno, które kiełkowało w głowach kibiców od dłuższego czasu. Czy po kolejnych remisach nie przeszła Wasze głowy myśl, że lepiej raz przegrać i raz wygrać zamiast dwa razy remisować?
- Po meczu z Siarką była złość w każdym z nas. Osobiście po takich meczach chcę jak najszybciej zagrać następny, aby udowodnić sobie, że to tylko tzw. „wypadek przy pracy". Znając drużynę wierzę, że ta przegrana zadziała mobilizująco i już w sobotę pokażemy na co nas stać, bo potencjał mamy bardzo duży. – stwierdził Kamil Wenger. - Teraz można gdybać, co by stało, gdyby Picek strzelił na 2:0. Walczymy dalej, nie poddajemy się – dodał obrońca Olimpii.

Trudno się z tym nie zgodzić. Zresztą widać, że najbardziej zagorzali kibice „żółto-biało-niebieskich” są podobnego zdania. Ponownie w różnych częściach miasta wiszą płótna przypominające o meczu. Na niektórych znajdują się nawet krótkie apele typu „nie zamulaj!”. - Mecz z Motorem, czy ostatnie z Siatką to już historia. Teraz liczy się tylko sobota i powrót na właściwy tor – dodał Kamil Wenger.
Na pewno nie będzie to proste zadania, bo Radomiak to drużyna, z którą Olimpia zawsze miała problemy. W dotychczasowych 13 meczach wygraliśmy tylko 2 razy i 5 razy zremisowaliśmy. Po raz ostatni w roku 2013 po bramce Kiriłła Raduszko. W późniejszych dwóch meczach na Agrykola lepszy okazywał się Radomiak. Zatem do trzech razy sztuka i przełamanie w obecnej kampanii?
Jeśli dawno nie byłeś na meczu Olimpii, naprawdę warto wybrać się w sobotę. Mecz z Radomiakiem to gwarancja sportowej rozrywki. Oprócz obejrzenia ciekawego meczu, może przyczynić się do modernizacji stadionu. To ostatnia szansa (podczas meczu ligowego) na oddanie głosu w ramach Budżetu Obywatelskiego. Po cząstkowych wynikach inicjatywa związana z Olimpią zajmuje drugie miejsce, dlatego warto poświęci kilka minut i oddać swój głos. Klub zapowiedział, że podczas meczu z Radomiakiem przygotuje stanowiska do głosowania (o akcji-mobilizacji przeczytasz tutaj).
Mecz Olimpii Elbląg z Radomiakiem Radom w sobotę 8 października o godzinie 16 na Stadionie Miejskim przy ul. Agrykola 8.
Bilans konfrontacji:
13 meczów; 2 zwycięstwa Olimpii: 5 remisów; 6 przegranych; bilans bramek: 19:8 dla Radomiaka
1 03/10/1981 Radomiak Radom - Olimpia Elbląg 1:1 (Jacek Spychalski)
2 09/05/1982 Olimpia Elbląg - Radomiak Radom 1:1 (Andrzej Bianga)
3 04/10/2003 Olimpia Elbląg - Radomiak Radom 2:1 (Marcin Sierechan x2)
4 23/05/2004 Radomiak Radom - Olimpia Elbląg 3:0
5 16/09/2006 Olimpia Elbląg - Radomiak Radom 1:1 (Artur Chrzanowski)
6 06/05/2007 Radomiak Radom - Olimpia Elbląg 2:0
7 07/10/2007 Radomiak Radom - Olimpia Elbląg 3:0
8 10/05/2008 Olimpia Elbląg - Radomiak Radom 0:0
9 27/10/2012 Radomiak Radom - Olimpia Elbląg 0:0
10 25/05/2013 Olimpia Elbląg - Radomiak Radom 1:0 (Kiriłł Raduszko)
11 19/10/2013 Radomiak Radom - Olimpia Elbląg 3:0
12 17/05/2014 Olimpia Elbląg - Radomiak Radom 1:2 (Rafał Leśniewski)
13 26/07/2014 Olimpia Elbląg - Radomiak Radom 1:2 (Łukasz Pietroń) – PP
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg