Miłą niespodziankę sprawiły swoim kibicom siatkarki Orła pokonując w trzech setach Libero Starogard Gdański na własnym terenie. Dzięki tej wygranej elblążanki awansowały na piąte miejsce w ligowej tabeli.
Podopieczne Andrzeja Jewniewicza, po zwycięstwie nad Szkołą Mistrzostwa Sportowego z Polic chciały kontynuować dobrą passę i wygrać pierwsze spotkanie na własnym terenie. Z kolei drużyna ze Starogardu nie zdobyła jeszcze w tym sezonie ani jednego punktu i w czterech spotkaniach zdołała wygrać tylko trzy sety.
Spotkanie rozpoczęło się po myśli przyjezdnych, które wyszły na prowadzenie 8:5. Gospodynie starały się doprowadzić do wyrównania, jednak przez długi okres seta przegrywały dwoma-trzema punktami (13:15; 17:19). Dopiero w końcówce udało się zremisować i wyjść na prowadzenie, dzięki czemu set zakończył się wygraną 25:21. Druga partia miała podobny przebieg, z tym że to Orzeł minimalnie prowadził, a rywalki musiały gonić wynik. Lepsze jednak okazały się gospodynie, które zakończyły seta na swoją korzyść (25:22). Trzecia partia rozpoczęła się od wysokiego prowadzenia miejscowych, które w zasadzie w żaden sposób nie było zagrożone (5:0; 18:10). Elblążanki świetnie radziły sobie w bloku i w tym elemencie napsuły dużo krwi siatkarkom ze Starogardu. Gdy Orzeł prowadził już 21:11 trener postanowił dać pograć wszystkim zawodniczkom. Mimo błędów udało się doprowadzić seta do końca i wygrać cały mecz 3:0.
Andrzej Jewniewicz - Zagraliśmy dużo słabiej niż w Policach. Wydaje mi się, że dziewczyny były bardzo spięte, przy dużej ilości publiczności. Jestem zadowolony z wyniku, a jeśli chodzi o grę to z bloku, bo w tym elemencie zdobyliśmy dwadzieścia punktów. Bardzo cieszy zwycięstwo za trzy punkty. Kibicom mogły podobać się akcje Weroniki Wołodko z Katarzyną Szostak. Wiemy, że dużo musimy pracować nad zagrywka, bo tylko niektóre dziewczyny grają trudną i celną. Dziś zagraliśmy też słabiej w przyjęciu. Poza tym, musimy wzmocnić psychikę zawodniczek, bo z boku można było odnieść wrażenie, że są ociężałe i stremowane i momentami bały się grać. Ważne jest zwycięstwo za trzy punkty bez straty seta. Na styl przyjdzie jeszcze czas.
E.Leclerc Orzeł Elbląg - UKS Libero Starogard Gdański 3:0 (25:21; 25:22; 25:19)
Orzeł: Wołodko, Frąszczak, Szostak, Waszak, Szczygłowska, Tchórzewska, Fota (l), Wąsik, Pik, Wójcicka, Kaczmarczyk, Markowicz.
Kolejne spotkanie Orzeł zagra 8 listopada na wyjeździe z AP Czarni Słupsk.
Spotkanie rozpoczęło się po myśli przyjezdnych, które wyszły na prowadzenie 8:5. Gospodynie starały się doprowadzić do wyrównania, jednak przez długi okres seta przegrywały dwoma-trzema punktami (13:15; 17:19). Dopiero w końcówce udało się zremisować i wyjść na prowadzenie, dzięki czemu set zakończył się wygraną 25:21. Druga partia miała podobny przebieg, z tym że to Orzeł minimalnie prowadził, a rywalki musiały gonić wynik. Lepsze jednak okazały się gospodynie, które zakończyły seta na swoją korzyść (25:22). Trzecia partia rozpoczęła się od wysokiego prowadzenia miejscowych, które w zasadzie w żaden sposób nie było zagrożone (5:0; 18:10). Elblążanki świetnie radziły sobie w bloku i w tym elemencie napsuły dużo krwi siatkarkom ze Starogardu. Gdy Orzeł prowadził już 21:11 trener postanowił dać pograć wszystkim zawodniczkom. Mimo błędów udało się doprowadzić seta do końca i wygrać cały mecz 3:0.
Andrzej Jewniewicz - Zagraliśmy dużo słabiej niż w Policach. Wydaje mi się, że dziewczyny były bardzo spięte, przy dużej ilości publiczności. Jestem zadowolony z wyniku, a jeśli chodzi o grę to z bloku, bo w tym elemencie zdobyliśmy dwadzieścia punktów. Bardzo cieszy zwycięstwo za trzy punkty. Kibicom mogły podobać się akcje Weroniki Wołodko z Katarzyną Szostak. Wiemy, że dużo musimy pracować nad zagrywka, bo tylko niektóre dziewczyny grają trudną i celną. Dziś zagraliśmy też słabiej w przyjęciu. Poza tym, musimy wzmocnić psychikę zawodniczek, bo z boku można było odnieść wrażenie, że są ociężałe i stremowane i momentami bały się grać. Ważne jest zwycięstwo za trzy punkty bez straty seta. Na styl przyjdzie jeszcze czas.
E.Leclerc Orzeł Elbląg - UKS Libero Starogard Gdański 3:0 (25:21; 25:22; 25:19)
Orzeł: Wołodko, Frąszczak, Szostak, Waszak, Szczygłowska, Tchórzewska, Fota (l), Wąsik, Pik, Wójcicka, Kaczmarczyk, Markowicz.
Kolejne spotkanie Orzeł zagra 8 listopada na wyjeździe z AP Czarni Słupsk.
Anna Dembińska