UWAGA!

Z Błękitnymi o przełamanie

 Elbląg, Z Błękitnymi o przełamanie
(fot. AD, archiwum portEl.pl)

140 dni temu Olimpia wygrała mecz barażowy w Lublinie. Wtedy było szaleństwo, potem co najwyżej względne zadowolenie po remisach w spotkaniach na innych stadionach. Olimpia od czerwca nie wygrała na wyjeździe. Czas na zakończenie złej passy!

Trudno pozbyć się z głowy uczucia, że w Olimpii wciąż tkwią rezerwy. Chociażby te nieszczęsne (dotąd) wyjazdy. Sześć prób i ani jednego zwycięstwa. Olimpia obok Polonii Warszawa jest jedyną drużyną II ligi, która jeszcze nie wygrała poza własnym boiskiem. Wydaje się, że mecz z Błękitnymi Stargard jest idealną szansą na przerwanie tej złej wyliczanki.
      
       Stargard do zdobycia
      
Szykuje się kolejny mecz o „sześć punktów”. W dotychczasowych 14. meczach obie drużyny zgromadziły po 18 punktów. Co ciekawe, Błękitni na własnym boisku zgromadzili jedynie 7 „oczek”, wygrywając tylko raz w sześciu domowych próbach. – Błękitnym ewidentnie lepiej się gra w meczach wyjazdowych. Szczelnie bronią i liczą na kontry. U siebie mają problem ze stworzeniem ataku pozycyjnego – mówił kierownik drużyny Dariusz Kaczmarczyk.
       Oczywiście nie zależy nam na podkręcaniu temperatury. To zwykła kalkulacja. W końcu musi przyjść przełamanie i wydaje się, że mecz w Stargardzie jest idealnym miejscem na zdobycie kompletu punktów.
       Olimpia postara się przełamać złą passę obecnego sezonu (brak zwycięstw na wyjeździe) oraz złą passę w bezpośrednich spotkaniach. Dotychczas obie drużyny spotkały się dwukrotnie: w III lidze sezonu 1989/1990. Statystki są korzystniejsze dla Błękitnych, którzy raz wygrali (u siebie 5:1) i raz zremisowali (1:1 bramkę dla Olimpii strzelił Jacek Ptak).
      
       Los puści oczko?
      
Zaraz pojawią się opinie, że bajdurzymy i oceniamy szansę Olimpii ponad miarę. Ktoś powie, że użyliśmy argumentów hazardzisty (zwane złudzeniem Alekseg Iwanowicza albo złudzeniem Monte Carlo), którzy mylą zdarzenie zależne z prawdopodobieństwem warunkowym. Załóżmy, że po pięciu rzutach monetą pięć razy wypadła reszka. Jakie jest prawdopodobieństwo, że w szóstym rzucie wypadnie orzeł? Po pięciokrotnym wyrzuceniu reszek wcale nie wzrosło; przed kolejnym rzutem nadal wynosi 50 procent.
       W sytuacji Olimpii widzimy to inaczej. Los ewidentnie się uśmiecha, puszcza oczko w stronę Elbląga. Każda passa kiedyś się kończy. Przed sobotnim meczem złe statystki się skumulowały, dając nadzieję że zbliża się ich kres. Szanse przed meczem niby po 50 procent, ale Błękitni mogą podbić procenty argumentując przewagę atutem własnego boiska, Olimpia o statystyczną przewagę walczy dzięki powrotowi do gry Wengera. – Do treningów wróciłem we wtorek i jestem do dyspozycji trenera – poinformował nas Kamil, środkowy obrońca Olimpii.
       Mecz w Stargardzie w sobotę 29 października o godzinie 13.
      

       Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg
qba

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama