UWAGA!

----

Żeglarze wyróżnili Henryka Falla

 Elbląg, Henryk Fall
Henryk Fall (fot. Anna Dembińska)

Pływa, od kiedy pamięta. Był prezesem Elbląskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego zaangażowanym w organizację i promocję wielu wydarzeń wodniackich. Henryk Fall został uhonorowany medalem 100-lecia żeglarstwa polskiego.

- Na przełomie lat 70. tych i 80. rozpoczynała się współpraca pomiędzy żeglarzami z Polski i obwodu kaliningradzkiego. Zaprosiliśmy Rosjan do Krynicy Morskiej do knajpy z striptizem. To był chyba pierwszy lokal tego typu w regionie. Pani się rozbiera, partyjny szef Rosjan wstaje i mówi, że tak nie może być i że Rosjanie mają na znak protestu wyjść. Na co oni stwierdzili, że jak partyjnemu się nie podoba, to może wyjść, oni zostają - tak Henryk Fall wspominał pierwsze kontakty polsko-rosyjskie na niwie żeglarskiej.

Wspomnieniami z kilkudziesięciu lat na podkładzie Henryk Fall sypie „jak z rękawa“. Brał udział m. in. w pierwszych rejsach przez Cieśninę Piławską. - Po rejsie Misią II przez Cieśninę Piławską organizowaliśmy przez 10 lat regaty Elbląg - Gdynia. Podjęto wtedy decyzję, że „będziemy przyzwyczajać“ Rosjan do rejsów przez cieśninę. W zależności od tego, kto miał służbę po rosyjskiej stronie, to różnie te rejsy przebiegały. Czasami rosyjskie kutry kazały nam się zatrzymywać, można było mieć wątpliwości, czy mieli ku temu jakieś podstawy. Czasem trzeba było dać piwo za możliwość przepłynięcia - wspominał Henryk Fall.

Dziś (19 stycznia) w Delegaturze Urzędu Marszałkowskiego w Elblągu Henryk Fall został uhonorowany pamiątkowym medalem 100-lecia żeglarstwa polskiego.

 

- Henia znam „tylko“ 20 lat. Są tacy, którzy znają go dłużej. Znałem Henryka, kiedy był szefem Elbląskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego. Był to okres, kiedy nasz związek był widoczny w środowisku, prowadził szkolenia, organizował wydarzenia wodniackie - mówi Grzegorz Hejber, komandor Yacht Clubu Zalew Wiślany „Nowa Pasłęka“.- To właśnie dzięki pasji Henryka było to możliwe. Uznanie, jakie miał w środowisku zaowocowało tym, że kilka kadencji był prezesem EOZŻ.

- Jeszcze nawet nie pływałem, kiedy Henryk był prezesem okręgu żeglarskiego. Mówiąc jednym zdaniem: dla żeglarstwa zrobił bardzo dużo. Zarówno żeglarzem, jak i prezesem związku był bardzo czynnym - dodaje Marian Drabiński, obecny prezes Elbląskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego.

- Znamy się... od zawsze. Ja jestem motorowodniakiem, on żeglarzem, spotykamy się na wodniackich wydarzeniach. Ale także na lądzie, nie potrzebujemy specjalnych okazji, żeby pogadać, bo to dobry człowiek jest - uzupełnia Stanisław Nowak, prezes elbląskiego OSW „Fala“.

- Całe życie, żeglarz. Dzięki niemu udało się zrealizować bardzo dużo inicjatyw. Był zaangażowany m. in. we wciąganie do współpracy żeglarskiej Rosjan z obwodu kaliningradzkiego. Zasłużony człowiek dla żeglarskiego środowiska - mówi Edward Pietrulewicz, dyrektor Delegatury Urzędu Marszałkowskiego

Medale 100-lecia żeglarstwa polskiego zostały ustanowione z okazji 100. rocznicy powstania pierwszego klubu żeglarskiego. W 1922 r. w Chojnicach powstało Towarzystwo Sportów Wodnych, wkrótce przemianowane na Klub Żeglarski Chojnice. Dwa lata później założono Polski Związek Żeglarski.

 

Wywiad z Henrykiem Fallem przeczytasz tutaj.

SM

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama