Czternaście uczestniczek, kilka rodzajów grzebieni, spinki, lakiery, czerwone usta i sukienki w grochy. A wszystko po to, aby na głowach, choć nie tylko, odtworzyć klimat lat 50. i 60. Dziś ( 8 stycznia) w elbląskim Zespole Szkół Inżynierii Środowiska i Usług odbył się konkurs dla uczniów klas fryzjerskich. Zobacz zdjęcia.
– Przede wszystkim liczyła się estetyka wykonania, czyli to jak dziewczyny wykonywały fryzurę, jakimi technikami, czy w ogóle używały technik, czy zachowywały podstawowe kryteria estetyczne. Oceniania była również kreatywność, na konkursach tego typu nie może być zbyt prostych fryzur, nie można ich również „przedobrzyć” – mówił będący w jury Krzysztof Świątek, absolwent szkoły. – Liczy się prostota, elegancja, zgodność z tematem, czyli tak jak w tym przypadku są to lata 50. i 60., istotne były także techniki, których używały dziewczyny, dobór makijażu, strój i stylizacja.
Zwyciężyła Paulina Wojtowicz, drugie miejsce zajęła Dominika Obłąk, trzecie Kamila Lewandowska, czwarte Oliwia Lenarczyk, piąte Patrycja Niedźwiecka, zaś szóste Daria Wanatowska.
– Pierwszy raz startowałam w takim konkursie, myślałam, że sobie nie poradzę, ale jakoś się udało. Temat bardzo mi się podobał, fryzury tapirowane fajnie wyglądają, mają w sobie wdzięk, wbrew pozorom nie są trudne do wykonania. Wiele zależy od techniki, jakich rzeczy się używa, jakiego rodzaju grzebienia – opowiada zwyciężczyni konkursu Paulina Wojtowicz, która obecnie jest w drugiej klasie Technikum Usług Fryzjerskich. – Na pewno będę fryzjerką, już od najmłodszych lat tak mówiłam i myślę, że moje marzenie się spełni.
– Powiem szczerze, że bałam się, że będzie widać tapir, ale udało się, to nawet prosta fryzura, godzina wystarczyła. Lata 50., 60. to taki kolorowy, wesoły i taneczny temat, trafiony pomysł – opowiada Dominika Obłąk z trzeciej klasy Technikum Usług Fryzjerskich, która zajęła drugie miejsce, a w konkursie startowała po raz drugi.
– To był mój drugi konkurs. Lata 60. to fajny temat, bo jest obszerny, ale ciężki do zrealizowania. Trzeba było wymyślić fryzurę, makijaż, strój w taki sposób, żeby wszystko się komponowało. Próby były przeprowadzane na modelce, a strój w sumie od razu został wybrany. Moja dzisiejsza modelka już drugi raz jest modelką w konkursie. W następnych konkursach też mam zamiar startować – zapewnia z uśmiechem Karolina Lewandowska, uczennica trzeciej klasy Technikum Usług Fryzjerskich , laureatka trzeciego miejsca.
Jak zapewnia jury uczestniczki podołały zadaniom konkursowym, ponadto tego typu wydarzenia przydają się w dalszej ścieżce zawodowej.
– Przede wszystkim uczniowie mają zajęcia z historii fryzur i stylizacji, później wykorzystują tę wiedzę, przekładają ją w praktyce, tutaj mogą się wykazać swoją kreatywnością. Przydaje im się to także na dalszych konkursach ogólnopolskich czy międzyszkolnych, targach fryzjerskich – wyjaśnia członkini jury Mira Borzdyńska, nauczyciel w ZSIŚiU. – Po raz pierwszy w dużej mierze brały udział uczennice klas pierwszych, które w ogóle nie mają praktyk.
Takie konkursy to także świetna okazja dla uczniów, aby pogłębić tajniki zawodu, zobaczyć, jak może on wyglądać w przyszłości.
– Mają tutaj także taką „pigułkę fryzjerstwa”, dziewczyny przygotowują się do tego, co może je czekać za parę lat, jeżeli będą chciały w tym kierunku pójść. Doradzamy im, oceniamy, tłumaczymy – wyjaśnia Krzysztof Świątek.
Jak zapewnia Mira Borzdyńska uczniowie klas fryzjerskich wychodzący z ZSIŚiU mają szanse na rynku elbląskim, ale także i na ogólnopolskim.
– Z tej szkoły wychodziły już takie osoby, które istnieją w świecie mody, pracują w znanych czasopismach, są także stylistami – wyjaśnia Mira Borzdyńska. – Jeżeli chodzi o rynek elbląski szkoła cały czas współpracuje z salonami fryzjerskimi.
– Chęci działają cuda, ale przede wszystkim liczy się ciężka praca, trzeba „wyszlifować” wiele umiejętności. Są takie czasy, że naprawdę ciężko wybić się na rynku, konkurencja wzrasta, trzeba być naprawdę dobrym, aby coś osiągnąć – dodaje Krzysztof Świątek.