Odrzucenie poprawki o możliwości korespondencyjnego głosowania to zwykłe draństwo wskazujące na podłe zamiary. Jeszcze niedawno PiS forsował wybory korespondencyjne na Prezydenta, zmuszał gminy do łamania prawa i przepuścił miliony - bo wtedy takie wybory maksymalnie zwiększały szanse ich kandydata. Teraz jes przeciwny wyborom korespondencyjnym nawet w tak małej skali. Polacy mieszkający za granicą w większości nie są zwolennikami PiS-u. Najprościej pozbawić ich prawa wyborczego w podły sposób i bezczelnie mówić z uśmiechem na ustach - mogą przyjechać a jak nie mogą to trudno. Wieśniaków będą podwozić a ktoś kto ma tysiące kilometrów listu nie będzie mógł wysłać. Czy dzbany widzą jakie to jest podłe zachowanie PiS?
@Cz - Każdy kto mieszka za granicą powinien mieć możliwość głosowania ale tylko w wyborach na Prezydenta gdyż jest "oderwany" od rzeczywistych problemów w kraju. Jest wolność i demokracja, każdy ma prawo zamieszkać tam gdzie chce.... i oczywiście tam gdzie go stać ale żyjąc tam "ma skrzywioną optykę" oraz spogląda na sytuację w kraju przez "pryzmat" swoich doświadczeń oraz mediów obcych krajów, nie zawsze przyjaznych Polsce.