
W Elblągu przybędzie żołnierzy. Między innymi za sprawą zmian w 16. Batalionie Dowodzenia, który od dzisiaj stał się pułkiem wsparcia dowodzenia dla Międzynarodowej Dywizji NATO Północ Wschód. Przypomnijmy, że sztab dywizji również stacjonuje w naszym mieście. Zobacz zdjęcia.
Powstanie w Elblągu dowództwa Międzynarodowej Dywizji NATO Północ Wschód i przeniesienie do Białobrzegów sztabu 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej wymusiły zmiany w 16. Batalionie Dowodzenia, który stacjonuje przy ul. Królewieckiej. Najpierw został on wyłączony ze struktur 16 PDZ, a następnie przeformowany w pułk wsparcia NATO-wskiej dywizji. Inauguracja działalności nowej jednostki odbyła się dzisiaj podczas uroczystego apelu.
Pułk będzie wspierał batalionowe grupy bojowe stacjonujące w Polsce, Litwie, Łotwie i Estonii.
- Do koordynacji działań grup batalionowych zostało powołane Dowództwo Międzynarodowej Dywizji Północ Wschód, które stacjonuje w Elblągu. Aby jednak mogło w pełni realizować swoje zadania, musimy mieć zabezpieczone warunki organizacyjno-techniczne umożliwiające właściwe funkcjonowanie – mówił generał brygady Krzysztof Motacki, dowódca Międzynarodowej Dywizji Północ Wschód na dzisiejszym apelu.
Co ta zmiana oznacza dla żołnierzy? - Stan etatowy pułku znacznie odbiega liczebnie od batalionu. Jest więc możliwość zatrudnienia nowych żołnierzy. Mówiąc ogólnie zostaną sformowane nowe pododdziały, liczebność pododdziałów też jest inna – wyjaśniał ppłk Piotr Cieślak, czasowo pełniący funkcję dowódcy pułku.
W szkoleniu żołnierzy niewiele się zmieni. Sprawdzianami będą wojskowe ćwiczenia Sabre Strike (czerwiec) i Anakonda (listopad). Warto zwrócić uwagę, że tegoroczna Anakonda będzie ćwiczeniem certyfikującym dla dowództwa dywizji. W pułku będą służyć tylko żołnierze polscy (aczkolwiek z ponadprzeciętną znajomością języka angielskiego).
- To nie będzie łatwy rok, ale jestem przekonany, że nie ma tak trudnych zadań, których pułk nie byłby w stanie wykonać – generał brygady Krzysztof Motacki zwrócił się do swoich żołnierzy.
- Jesteśmy nowym oddziałem, ale stworzyliśmy zespół ludzi, który ma za sobą ogrom doświadczenia zdobytego w 16. Batalionie Dowodzenia w czasie ćwiczeń zarówno w kraju jak i za granicą – dodał ppłk Piotr Cieślak.
Sformowanie pułku oznacza, że w Elblągu przybędzie żołnierzy, co odwróci niekorzystny ostatnio dla miasta trend. Wystarczy wspomnieć o 13. Pułku Przeciwlotniczym, z którego pozostał tylko dywizjon w składzie 15. Gołdapskiego Pułku Przeciwlotniczego czy ubiegłoroczną przeprowadzkę dowództwa 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej do Białobrzegów.
Sformowanie Pułku Wsparcia Dowodzenia, to – jak to określił wicewojewoda warmińsko-mazurski Sławomir Sadowski – powrót wojska do Elbląga.
- Jako mieszkańcy Elbląga zawsze byliśmy dumni z tego, że w naszym mieście stacjonuje wojsko. Przez wiele kadencji wszyscy samorządowcy wspierali wojsko w naszym mieście i zawsze mogliście na nas liczyć. Przy okazji chciałbym podziękować, że zawsze Elbląg mógł liczyć na wojsko zarówno przy uroczystościach patriotycznych jak i w sytuacjach kryzysowych – mówił Witold Wróblewski, prezydent Elbląga.
Uroczysty apel zakończyła defilada reprezentacji pododdziałów pułku.
Pułk będzie wspierał batalionowe grupy bojowe stacjonujące w Polsce, Litwie, Łotwie i Estonii.
- Do koordynacji działań grup batalionowych zostało powołane Dowództwo Międzynarodowej Dywizji Północ Wschód, które stacjonuje w Elblągu. Aby jednak mogło w pełni realizować swoje zadania, musimy mieć zabezpieczone warunki organizacyjno-techniczne umożliwiające właściwe funkcjonowanie – mówił generał brygady Krzysztof Motacki, dowódca Międzynarodowej Dywizji Północ Wschód na dzisiejszym apelu.
Co ta zmiana oznacza dla żołnierzy? - Stan etatowy pułku znacznie odbiega liczebnie od batalionu. Jest więc możliwość zatrudnienia nowych żołnierzy. Mówiąc ogólnie zostaną sformowane nowe pododdziały, liczebność pododdziałów też jest inna – wyjaśniał ppłk Piotr Cieślak, czasowo pełniący funkcję dowódcy pułku.
W szkoleniu żołnierzy niewiele się zmieni. Sprawdzianami będą wojskowe ćwiczenia Sabre Strike (czerwiec) i Anakonda (listopad). Warto zwrócić uwagę, że tegoroczna Anakonda będzie ćwiczeniem certyfikującym dla dowództwa dywizji. W pułku będą służyć tylko żołnierze polscy (aczkolwiek z ponadprzeciętną znajomością języka angielskiego).
- To nie będzie łatwy rok, ale jestem przekonany, że nie ma tak trudnych zadań, których pułk nie byłby w stanie wykonać – generał brygady Krzysztof Motacki zwrócił się do swoich żołnierzy.
- Jesteśmy nowym oddziałem, ale stworzyliśmy zespół ludzi, który ma za sobą ogrom doświadczenia zdobytego w 16. Batalionie Dowodzenia w czasie ćwiczeń zarówno w kraju jak i za granicą – dodał ppłk Piotr Cieślak.
Sformowanie pułku oznacza, że w Elblągu przybędzie żołnierzy, co odwróci niekorzystny ostatnio dla miasta trend. Wystarczy wspomnieć o 13. Pułku Przeciwlotniczym, z którego pozostał tylko dywizjon w składzie 15. Gołdapskiego Pułku Przeciwlotniczego czy ubiegłoroczną przeprowadzkę dowództwa 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej do Białobrzegów.
Sformowanie Pułku Wsparcia Dowodzenia, to – jak to określił wicewojewoda warmińsko-mazurski Sławomir Sadowski – powrót wojska do Elbląga.
- Jako mieszkańcy Elbląga zawsze byliśmy dumni z tego, że w naszym mieście stacjonuje wojsko. Przez wiele kadencji wszyscy samorządowcy wspierali wojsko w naszym mieście i zawsze mogliście na nas liczyć. Przy okazji chciałbym podziękować, że zawsze Elbląg mógł liczyć na wojsko zarówno przy uroczystościach patriotycznych jak i w sytuacjach kryzysowych – mówił Witold Wróblewski, prezydent Elbląga.
Uroczysty apel zakończyła defilada reprezentacji pododdziałów pułku.
Sebastian Malicki