Wniosek z Pani felietonu płynie taki, że każda władza autorytarna ma swój kres, choć często narobi takich spustoszen, że pokoleń trzeba, by się z nich otrząsnąć. Zło szerzy się wskutek bierności ludzi dobrych, mawia klasyk ojciec Rydzyk, z którym w tym miejscu się zgadzam, choć jego zapatrywan nie podzielam. Dlatego pocieszające są pierwsze przejawy niezależności płynące od elbląskich radnych, zakładając iż powodują nimi czyste intencje. Zgrabny tekst Pani Mario, gratulacje.