A wiesz Ty Zatroskany Czytelniku-Kierowco, że są takie pomysły i są miasta, w których się je z powodzeniem realizuje (Kopenhaga choćby), by nawet sadzić drzewa np. na środku rond itp. właśnie po to by nieco ograniczać kierowcom widoczność i redukować pewność siebie władców przestrzeni w dużych furach i z małymi fiutkami?