UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • napisalam dzis o naszym nieprzyjaznym dla zwierzat a glownie dla psow miescie -ale redakcja nie wydrukowala-chyba cenzura- a szkoda, poniewaz napisalam wiele z tego co inni chcieliby powiedziec ale z roznych powodow sie boja- pozdrawiam ula
  • A ja jestem zadnia że pracownikom schroniska zależy na losie ich podopiecznych. sama adoptowałam moja kochaną bokserkę ze schroniska i pomimo kłopotów jakie mi sprawiała nie oddałabym jej za nic w świecie, dziękuje Pani kierownik za wsparcie którego udzieliła żeby wyprowadzić moja psicę na prostą. Do tego trzeba dobrej woli obu stron
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    melita(2012-10-07)
  • Kilka lat temu wzięłam małego kotka ze schroniska. Miałam już jednego i chciałam drugiego tak by im weselej było. Niestety starszy kotek zdechł. Została ta mała pchełka ze schroniska. Mieścił się na dłoni, bułka kajzerka wiecej od niego ważyła :), takie to było chucherko, oczy jak dwie złotówki i wszędzie łaził za mną, bał wszystkiego. Przyniosłam do domu dużo szczęścia za 10 zł. Rozpieszczone, rozpaskudzone ale kochane i oddane cztery łapki i ogonek, mały bury kotek.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    klarysa(2012-10-07)
  • Do wszelkiej maści narzekających na Agnieszkę Wierzbicką - mało znam osób bardziej zaangazowanych w pomoc zwierzętom niż ona. Mieszkam daleko, ale znam ją nie tylko z internetu, widziałyśmy się przy jednej z akcji w pewnej mordowni (niby schronisku), rozmawiamy bardzo często i powiem wam coś - to, czy ktoś kocha zwierzęta, czy też traktuje jak zabawki lub ma w nosie ich los wyczuwa się od razu. Agnieszka. .. ona oddałaby swoje serce gdyby było trzeba. A to, że komuś powiedziała, że zadzwoni i nie zadzwoniła? Wybaczcie, ale ona nawet podczas urlopu interesuje się zwierzetami i to jest jej życie! Dla niej najważniejsze są zwierzęta i ich los. Zapewne ktoś z tych najbardziej narzekających podrzucił jej ostatnio na wycieraczkę przed drzwiami dwa małe kociaczki do karmienia butelką? Pozdrawiam kochających zwierzeta a tym, którzy je krzywdzą powiem jedno - zło wraca!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    ktoś życzliwy(2012-10-07)
  • Pani Kierownik- jest Pani wyjątkowym człowiekiem. Każdy ktos się czepia, nie ma pojęcia, co to znaczy schronisko. To kilkaset zwierzaków, nie da się kazdego codziennie wyprowadzić na spacer czy wygłaskać. .Uważam, że to, jak teraz jest w schronisku, jest na najwyższym poziomie, rzadko kiedy w Polsce znajduje sie schronisko prowadzone przez tak życzliwą ekipę i kierowniczkę. Powodzenia w dalszej pracy.
  • Nie wiecie czy mają jakieś zwierzęta egzotyczne Kupiłbym np. małego tygrysa lub panterę?
  • sratatata. .. nieodpowiedzialna osoba i tyle. .. Bez przesady. .. chyba nei dziwota, ze musi zajmować się zwierzętami. .. w końcu ma taką pracę. .. tak czy siak należy być odpowiedzialnym. .. nie tylko do zwierząt. ..
Reklama