Marysiu, weź do rączki Paulo Cohelio i wczytaj się dogłębnie w "mądrości"którymi okraszałaś swoje teksty. Może skorzystałabyś również z któregoś z tytułów Twojego guru i napisała jej elbląską wersję np. "Nad brzegiem rzeki Elbląg usiadłam i płakałam". Grafomania w przeciwieństwie do borderline nie posiada numeru statystycznego ale kto wie, może po analizie Twojej "Twórczości"to się zmieni?
P. S. Podlewając ogródek nie zapomnij o sobie.