UWAGA!

Jarmark pełen atrakcji

 Elbląg, Jarmark rozpoczął się od przemarszu ulicami miasta
Jarmark rozpoczął się od przemarszu ulicami miasta (fot. Michał Skroboszewski)

Raz do roku ta urokliwa miejscowość zamienia się w miejsce, gdzie można postrzelać z łuku, zagrać w grę sprzed kilkuset lat, bliżej przyjrzeć się drapieżnym ptakom, obejrzeć rycerskie pojedynki. W okolicy kościoła św. Bartłomieja i zamku krzyżackiego znaleźć można było stragany z różnymi smakołykami oraz rękodziełem. W Pasłęku odbył się VIII Jarmark św. Bartłomieja. Zobacz więcej zdjęć. 

Tegoroczny jarmark uroczyście rozpoczął się od przemarszu wiodącego ulicami miasta. Szli w nim nie tylko odtwórcy historyczni, ale i mieszkańcy oraz goście, którzy w niedzielę (18 sierpnia) przybyli do Pasłęka. Rozstawione stragany kusiły miodami, obwarzankami, swojskimi wędlinami czy chlebami, nie brakowało rękodzieła. Wydarzenie to "naszpikowane" było również rozmaitymi atrakcjami, od nauki tańców dawnych, przez pokazy walk rycerskich, strzelanie z łuku, warsztaty rękodzieła czy szermierki. Nie zabrakło gier planszowych oraz zręcznościowych, które nierzadko liczą nawet kilkaset lat. Jak opowiadał Piotr Adamczyk, który zapraszał do grania i objaśniał zasady, większość z nich pochodzi z Europy. Chętni mogli sprawdzić swoją zręczność na równoważni, poćwiczyć celność podczas gry w bilarda japońskiego czy pogłówkować w trakcie "3 tygrysów oraz 17 ludzi", gry wywodzącej się z Indii, stworzonej w XIX w. na dworze króla Krishnaraja Wodeyara II. Co ciekawe w dwie z nich – torspiel oraz ballwurfspiel - grały m.in. dzieci z przedwojennego Elbląga. Ta pierwsza przypomina nieco nasze kręgle (kule trzeba było wturlać do numerowanych bramek), druga polega na wrzucaniu małych kuleczek do otworów (materiałowych kieszeni) umieszczonych w niskim stołku.
       - Ciekawostką może być fakt, że instrukcja do ballwurfspiel pojawiła się w dziecięcym dodatku do elbląskiej gazety, jako propozycja zabawy ogrodowej dla dzieci – mówił Piotr Adamczyk, który zajmuje się rekonstruowaniem gier sprzed lat. 
       Organizatorem jarmarku jest Stowarzyszenie Wspierania Aktywności Lokalnej Kuźnia Pruska oraz gmina Pasłęk.
mw

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • jarmark bez zadnego zaplecza gastronomicznego. ani jednego straganu z jedzeniem - musialem isc do restauracji
  • M-może nie-nie byłoo jedz-o-nka, alle piwerko byłło, BEK, bommba!
  • A w Elblągu nic za to małe miasteczka żyją. Odejdź wstydu oszczędź.
  • Były Dni Elbląga, cyklicznie są imprezy pod egidą Magdy Gesler, trzy dni obchodzono Święto Wojska, a w ostatni weekend sierpnia odbędzie się tradycyjny jarmark Święto Chleba. A tu ktoś twierdzi, że w Elblągu nic się nie dzieje. To co ma być, aby tego kogoś zadowoliło.
  • pani na ostatnim zdjęciu 80 tym blisko była wpadki, mogła tak jak wiekszosć gwiazdek uklęknąć tak by majteczki było widać :)
  • taka duza impreza a tak malo zdjec
  • Żenada
  • Ja też jedzenia nie widziałem tylko obwazanki i przyprawy
  • Choćby darmowe wystawienie straganów, na całe wakacje, na starym mieście. Tak aby ożywić, starówkę. Zaś imprezy, które organizują restauratorzy, wydaję się być tragiczne. Ponieważ zasiadajacy klienci zamiast zjeść posiłek przy muzyce, muszą oglądać "stado" dzikich ludzi. To Władza tego miasta powinna w sezonie, ściągać turystów, organizować tzw. jarmarki, bądź udostępniać w niższych cenach, "ogródki". Również powinmi stworzyć zaplecze dla mieszkańców Elbląga. Udzielanie ulgi w sezonie letnim, sprzedawcą regionalnych produktów w miejscu rozłożenia stoiska. Kolejno, można by było stworzyć plaże dla mieszkańców przy kanale (na wzór tego w Olsztynie). Wówczas nie oglądali byśmy ludzi, którzy szaleja w strojach kąpielowych pod katedrą. Kolejno storzenie dużego placu zabaw dla dzieci. Taki jak mają mieszkańcy Pasłęka. Jest tak dużo możliwości, natomiast brak podjęcia jakich kolwiek działań i decyzji, ze strony rządzących. Nic dziwnego, że Elbląg robi się wyludniały.
  • @Jola z Elbląga - gdzie w elblagu jest kanal?
  • Święto Chleba tez bylo na poczatku male i biedne, teraz hula az milo. Super, ze w Pasleku cos robia, to jest kwestia tego, ze region zyje. Przyciaga gosci, a wiec takze pieniadze. Nie mamy gór ani jezior, zeby przyciagac przyroda, ale jak widac mozna. A wieczni malkontenci niech siedza w domach i ogladaja Kiepskich... w sam raz...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    7
    1
    eMzKropeczką(2019-08-18)
  • @aleksiej - A skąd wiesz, że miała?
Reklama