- Elblążanki po rozwodzie kupują nowe mieszkania i koniec małżeństwa nie musi oznaczać powrotu do rodziców - mówi Kinga Bedyńska z firmy “Grupa Ekspertów Finansowych w Elblągu.”
- Czy po rozwodzie elblążanka ma jakąkolwiek szansę na zakup mieszkania?
Kinga Bedyńska “Grupa Ekspertów Finansowych w Elblągu”: Na pewno większą szansę na kredyt hipoteczny mają małżeństwa ale to nie oznacza, że banki w ogóle nie rozpatrują wniosków składanych przez samotne mamy. Warto wiedzieć że pobieranie świadczeń z programu 500+ nie ma wpływu na naszą zdolność kredytową. Żaden z banków nie zalicza tych wpływów jako dochodu. To samo zasądzone na dziecko alimenty z reguły nie są również uwzględniane przez bank przy podejmowaniu decyzji kredytowej. Bardzo sporadycznie zdarzają się sytuacje, kiedy bank uznaje alimenty jako część dochodu gospodarstwa domowego. Mam jednak dobrą wiadomość potwierdzoną wieloma wnioskami, które przeprowadziłam dla samotnych elblążanek po rozwodzie. Nawet w sytuacji, gdy zarobki nie są zbyt wysokie, ale kobieta pracuje na umowę o pracę na czas nieokreślony, uzyskanie kredytu nie jest trudne. Bank widzi bowiem, że nie jest zagrożona regularna spłata zobowiązania.
- Czyli rozwód z mężem nie musi oznaczać rozwodu z marzeniami. Proces ubiegania się o kredyt na własne mieszkanie może być początkiem nowego życia po rozwodzie.
- Oczywiście i banki, choć nie wszystkie, nie zawsze i nie od razu, ale zdają sobie sprawę, że po rozstaniu obie strony muszą zabezpieczyć swoje potrzeby mieszkaniowe. To często wiąże się z koniecznością zaciągnięcia kredytu hipotecznego. Już na pierwszych spotkaniach w moim biurze namawiam Panie aby zostawić za drzwiami emocje, nie traktować kredytu i zakupu mieszkania jako sposobu na udowodnienie czegoś byłemu mężowi, skupić się należy na tym co najważniejsze: doprowadzenie do złożenia wniosku i wypracowanie pozytywnej decyzji kredytowej.
- Co z Paniami, które prowadzą w Elblągu działalność gospodarczą?
- Zdolność kredytowa zawsze będzie kluczowa. I choć dla banku ma znaczenie fakt, czy przystępujące do kredytu osoby są małżeństwem, czy żyją w wolnym związku, czy też są w trakcie lub po rozwodzie, to gdzieś na samym końcu liczą się cyferki, pieniądze, dochody o których wspominaliśmy. Jeśli wynikają one z umowy o pracę i są wysokie, to wszystko jest proste. Jeśli są rozproszone i wynikają z różnych źródeł (etat, własna działalność, umowy zlecenie), to potrzeba więcej czasu i umiejętnej taktyki współpracy z bankami. Po tym roku, kiedy de facto wnioski składane przez rozwodzące się elblążanki przeważały w mojej pracy, mam solidną wiedzę o tym czego oczekują w dokumentach poszczególne banki. Wiem też, gdzie w ogóle nie warto składać wniosków. To praktyka i doświadczenie, które oferuję nowym Klientkom.
- Jakie mieszkania kupują samotne elblążanki?
- Moje Klientki kierują się zdrowym rozsądkiem i domowym budżetem. Przeważają zatem mieszkania małe, tanie w utrzymaniu, raczej nikt nie kupi mieszkania z wysokim czynszem lub ogrzewaniem generującym wysokie koszty. Zwrócę uwagę, że dużą częścią obsługiwanych przeze mnie wniosków są transakcje łączone. Sprzedaż posiadanego mieszkania, dobranie kredytu, zakup nowego mieszkania ale w lepszym standardzie lub tańszego w utrzymaniu. Ale wszystko zaczyna się od sprawdzenia czy w ogóle będziemy miały jakąkolwiek szansę w bankach. Na pierwszym spotkaniu robię Symulację Kredytową. Na podstawie takich danych jako zarobki sprawdzamy ile bank zechce nam pożyczyć i na jakich warunkach.
- Naszej rozmowie przysłuchuje się wiele Pań z Elbląga. Pierwszy krok to ...
- Proszę do mnie zadzwonić, numer telefonu znajdą Panie pod rozmową. Zapraszam do biura na kawę i przegląd domowych finansów. Można też dodać mnie do znajomych na Facebooku, powołując się na artykuł w gazecie Portel. Odpiszę na wiadomości pozostawione na moim Messengerze.
Grupa Ekspertów Finansowych
Armii Krajowej 7-8, I piętro
wejście od ul. Pestalozziego
82-300 Elbląg
www.grupaekspertowfinansowych.pl
www.facebook.com/kredytyhipoteczneelblag
Kinga Bedyńska 885 544 445
----- artykuł sponsorowany -----