A moim zdaniem, to uśmiech przez łzy. Za czasów ich młodości, matuszka partia pryncypialnie rozprawiała się z takimi Robusiami, a oni na wiecach linię partii wspierali. Niestety, niewdzięczny proletariat wypiął się na towarzyszy, więc teraz pozostało im teraz, jak na wiecach za komuny stać z transparentami i popierać proletariat zastępczy. I jak stwierdził cieniasek Robuś - on będzie za nimi mocno stał. W tym wieku może to być atrakcyjne, ale może i nie do końca. No i tych wspierających Robusia od przodu coś za wielu nie ma? Czyżby PESEL wykańczał?