- A moim
zdaniem - Zobacz 7
komentarzy - Zobacz
fotoreportaż - Zobacz lokalizację
zdarzenia na planie - Wersja
do druku - Podaj
dalej
Zamknij
Wpisy w kategorii Wypadki drogowe (z rannymi)
Proszę czekać


Dziś (11 września) około godz. 15.20 tuż przed przejściem dla pieszych na skrzyżowaniu ul. Malborskiej, Zagonowej i Fabrycznej volkswagen uderzył w tył bmw. Na miejsce wezwano służby ratunkowe i policję. Kierowca bmw został przetransportowany przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala. Zobacz zdjęcia.
Jak nam powiedzieli pracujący na miejscu zdarzenia policjanci, auta biorące udział w zdarzeniu poruszały się ul. Malborską od strony Al. Tysiąclecia. Z wstępnych ustaleń wynika, że na skrzyżowaniu ul. Malborskiej, Fabrycznej i Zagonowej, na przeciwległym pasie ruchu tuż za przejściem dla pieszych, stał pojazd z zamiarem skrętu w lewo, w Zagonową. Zasłaniał on częściowo przejście dla pieszych, którym nagle przebiegł nieznany chłopiec. 24-letni kierujący bmw w ostatniej chwili go zauważył i ostro zahamował. Dziecko bezpiecznie przebiegło przez ulicę, ale 39-letni kierowca volkswagena nie zachował bezpiecznej odległości za pojazdem go poprzedzającym i uderzył w stojące już bmw.
Obaj kierowcy biorący udział w zdarzeniu zjechali pojazdami z ulicy, wezwano służby ratunkowe i policję. Strażacy z JRG1 zabezpieczyli miejsce zdarzenia i do czasu przyjazdu karetki pogotowia ratunkowego udzielili pierwszej pomocy przedmedycznej kierowcy bmw. Został on następnie przez zespół ratownictwa medycznego przetransportowany do szpitala. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Policyjne postępowanie wyjaśni przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.
Obaj kierowcy biorący udział w zdarzeniu zjechali pojazdami z ulicy, wezwano służby ratunkowe i policję. Strażacy z JRG1 zabezpieczyli miejsce zdarzenia i do czasu przyjazdu karetki pogotowia ratunkowego udzielili pierwszej pomocy przedmedycznej kierowcy bmw. Został on następnie przez zespół ratownictwa medycznego przetransportowany do szpitala. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Policyjne postępowanie wyjaśni przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.
Witold Sadowski