nalezy Gorę Chrobrego połaćzyc napowietrzną trakcją linową tzw gondolami z budynkiem na Modrzewinie, dzięki temu rozwiązaniu inwestprzy przybywający na Modrzewinę byliby bezkoluzyjnie przewożeni na Gorę Chrobrego, gdzie witałby ich prezydemt Wróblewski chlebem i solą, a nadtępnie razem już, zjeżdzaliby po igielicie na dół góry by następnie stukerami śnieżnymi byliby wywożeni do Bażantarni łapać pstrągi w potoku, poczym ponownie gondolami wracaliby na Modrzewinę, a tam konsumując pstrągi podpisywaliby kontraktu na budowę fabryk wykałaczek z carbonu