Pół tysiąca żołnierzy z 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej z Elbląga wyjedzie jutro i pojutrze do Iraku. Dziś w Elblągu żołnierzy podczas specjalnej uroczystości pożegnał ich dowódca generał dywizji Krzysztof Skarbowski.
Na uroczystości były również rodziny wyjeżdżających.
- Mundur zobowiązuje, ale myślę, że Polacy są niepotrzebni w Iraku - mówiła kuzynka jednego z młodych żołnierzy.
Matki i żony często z płaczem żegnały swoich bliskich. Dowódca elbląskiej dywizji generał Krzysztof Skarbowski mówił o tym, by żołnierze dbali o bezpieczeństwo swoje i kolegów podczas misji.
- Chrońcie broń, by nie zabrakło jej, gdy będzie potrzebna - mówił generał.
Każdy z żołnierzy dziś żegnanych otrzymał pamiątkowy proporczyk. Uczestnicy misji stabilizacyjnej z elbląskiej dywizji jutro i pojutrze na pokładzie czterech samolotów wylecą do Iraku z lotniska w Rębiechowie. Do początku sierpnia wyjedzie na misję do Iraku w trzeciej zmianie dwa i pół tysiąca żołnierzy. Wrócą do Polski po pół roku.
- Mundur zobowiązuje, ale myślę, że Polacy są niepotrzebni w Iraku - mówiła kuzynka jednego z młodych żołnierzy.
Matki i żony często z płaczem żegnały swoich bliskich. Dowódca elbląskiej dywizji generał Krzysztof Skarbowski mówił o tym, by żołnierze dbali o bezpieczeństwo swoje i kolegów podczas misji.
- Chrońcie broń, by nie zabrakło jej, gdy będzie potrzebna - mówił generał.
Każdy z żołnierzy dziś żegnanych otrzymał pamiątkowy proporczyk. Uczestnicy misji stabilizacyjnej z elbląskiej dywizji jutro i pojutrze na pokładzie czterech samolotów wylecą do Iraku z lotniska w Rębiechowie. Do początku sierpnia wyjedzie na misję do Iraku w trzeciej zmianie dwa i pół tysiąca żołnierzy. Wrócą do Polski po pół roku.
P