Mamy dwa czajniki, jeden o mocy dwa tysiące wat, a drugi o mocy tysiąca wat. Do jednego i drugiego nalewamy jeden litr wody. Za które gotowanie zapłacimy więcej? Gdzie jest najwięcej elektrowni atomowych? Gdzie urodziła się Maria Skłodowska-Curie? Młodzi naukowcy, fizycy i energetycy, jeżdżą po całej Polsce specjalnym autobusem i zadają uczniom pytania, ale przede wszystkim dzielą się swoją wiedzą, opowiadają na czym tak naprawdę polega promieniowanie i czy należy się go bać. Zobacz zdjęcia.
Kieliszki barwione uranem, nasze kości, które zawierają polon i rad, zegarek z dawnych czasów, rodzynki i morele - co je łączy? Wszystkie promieniują, bo jak się okazuje towarzyszy nam ono na każdym kroku. Nie zawsze promieniowanie jonizujące, bo o nim mowa, jest jednak szkodliwe o czym opowiadali młodzi naukowcy z warszawskiej Fundacji Forum Atomowe, którzy razem z różnymi sprzętami edukacyjnymi przyjechali do IV Liceum Ogólnokształcącego.
- Nasza wystawa dotyczy pokojowego wykorzystania energii jądrowej i promieniowania jonizującego w nauce, technice czy przemyśle - mówi Łukasz Koszuk, prezes Fundacji, która jest organizacją non- profit, a jej celem jest "przekazanie rzetelnej wiedzy i wszechstronnej informacji, oraz zmianę błędnych i nieprawdziwych opinii o energetyce jądrowej panujących w naszym społeczeństwie". - Wystawę staraliśmy się zrobić tak, aby była maksymalnie interaktywna. Chcemy pokazać, że promieniowanie jest wszędzie, bez tego nie da się żyć, wyjaśniamy trudne kwestie związane z energią jądrową. Jeździmy po całej Polsce, odwiedzamy różne miasta, młodzież pyta o różne rzeczy, na przykład o katastrofę w Fukushimie, a im bliżej lokalizacji elektrowni atomowej tym więcej pytań.
- Nasza wystawa dotyczy pokojowego wykorzystania energii jądrowej i promieniowania jonizującego w nauce, technice czy przemyśle - mówi Łukasz Koszuk, prezes Fundacji, która jest organizacją non- profit, a jej celem jest "przekazanie rzetelnej wiedzy i wszechstronnej informacji, oraz zmianę błędnych i nieprawdziwych opinii o energetyce jądrowej panujących w naszym społeczeństwie". - Wystawę staraliśmy się zrobić tak, aby była maksymalnie interaktywna. Chcemy pokazać, że promieniowanie jest wszędzie, bez tego nie da się żyć, wyjaśniamy trudne kwestie związane z energią jądrową. Jeździmy po całej Polsce, odwiedzamy różne miasta, młodzież pyta o różne rzeczy, na przykład o katastrofę w Fukushimie, a im bliżej lokalizacji elektrowni atomowej tym więcej pytań.
mw