Codziennie przy sadzie starym kreca sie goscie wymuszajac przyjecie biletu parkingowego. Blisko urzedu a ratusz nic nie robi. niech ktos po cywilnemu przyjedzie. to drwina z prawa. Ponadto na czerniakowskiej kreca sie dzieci po ulicy tarasujac przejazd autami. Nikt nie reaguje. przy epec pod choinkami non stop pija piwo sikaja. smrod niemilosierny. prosimy i nikt nie interweniuje. co to ma znaczyc. pijaki wieksze prawa maja. szczochy smierdza od lat.