To kierowca karetki ponosi całkowitą winę. Nawet kursant na kursie prawa jazdy wie że pojazd uprzywilejowany typu karetka, straż, policja - może wjechać na czerwonym z zachowaniem szczególnej ostrożności. .. A tu biegły chce na siłę odwrócić kota ogonem. Po to jest kodeks drogowy żeby go przestrzegać- żeby w takich sytuacjach wiedzieć kto zawinił.
@REALISTAAAA - W pełni się z Tobą zgadzam, sam niedawno przejeżdżałem przez to skrzyżowanie, kiedy jechała straż pożarna na sygnałach i radio ledwie bzykało. Zdziwiłem się że prawie nie było niczego słychać, zazwyczaj słucham głośniej lecz nie głośno, tak że mogę jeszcze spokojnie w aucie rozmawiać i nie muszę krzyczeć, myślę że gdybym słuchał radia jak zawsze to nie usłyszałbym.