od kilku lat mieszkam na przedmieściach Elbląga, jestem alergikiem, nauczyłam się żyć z owadami w zgodzie, a tu pszczół, os i szerszeni dostatek. .. panicznie bałam się owadów, niepotrzebnie, gdyż to tylko kwestia akceptacji natury i zachowania spokoju oraz rozsądku-stwierdzić też z autopsji mogę, że one nie atakują jeśli nie są prowokowane, atakowane.