107 tysięcy złotych – tyle Sojusz Lewicy Demokratycznej wydał na tegoroczną kampanię wyborczą w Elblągu. W większości były to pieniądze kandydatów na radnych i prezydenta, zaś centrala partii wsparła swoich kolegów kwotą niewiele ponad 30 tys.zł. Nigdy wcześniej jednak elbląska lewica nie otrzymała pieniędzy na kampanię z Warszawy. Nikt z liderów partii nie angażował się również osobiście podczas wcześniejszych wyborów. To pokazuje, że tegoroczne były wyjątkowe, choć Sojusz wyjątkowo dobrego wyniku nie osiągnął.
Rozliczenie się z pieniędzy wydanych na kampanię wyborczą to obowiązek. Jako pierwszy wypełnił go Sojusz Lewicy Demokratycznej. Podczas wczorajszego (29 sierpnia) posiedzenia Rady Miejskiej SLD zatwierdzono sprawozdanie finansowe. Wynika z niego, że Sojusz na kampanię związaną z przedterminowymi wyborami prezydenckimi i do Rady Miejskiej wydał ok.107 tys. zł, z czego 73 733 zł to wpłaty kandydatów, 33 tys. zł przekazała centrala partii.
To dużo czy mało?
- Wydaliśmy podobną kwotę, jak w poprzedniej kampanii i zmieściliśmy się w ustawowym limicie 140 tys. zł – mówi Janusz Nowak, szef elbląskich struktur SLD. - Wynik, jaki osiągnęliśmy w przedterminowych wyborach nas nie satysfakcjonuje – dodaje. - Wiedzieliśmy, że większości w Radzie nie osiągniemy, że nie będzie też sukcesu w wyborach prezydenckich, ale liczyliśmy na więcej. Ale wobec rozbicia elektoratu lewicowego, wynik ten przyjmujemy i będziemy starać się jednoczyć lewą stronę sceny politycznej, by kolejne wybory, które już za rok, przyniosły wynik lepszy.
W przyszłym tygodniu SLD przekaże finansowe rozliczenie kampanii Komisarzowi Wyborczemu w Elblągu. We wrześniu z wydatków powinny rozliczyć się także inne komitety wyborcze.
To dużo czy mało?
- Wydaliśmy podobną kwotę, jak w poprzedniej kampanii i zmieściliśmy się w ustawowym limicie 140 tys. zł – mówi Janusz Nowak, szef elbląskich struktur SLD. - Wynik, jaki osiągnęliśmy w przedterminowych wyborach nas nie satysfakcjonuje – dodaje. - Wiedzieliśmy, że większości w Radzie nie osiągniemy, że nie będzie też sukcesu w wyborach prezydenckich, ale liczyliśmy na więcej. Ale wobec rozbicia elektoratu lewicowego, wynik ten przyjmujemy i będziemy starać się jednoczyć lewą stronę sceny politycznej, by kolejne wybory, które już za rok, przyniosły wynik lepszy.
W przyszłym tygodniu SLD przekaże finansowe rozliczenie kampanii Komisarzowi Wyborczemu w Elblągu. We wrześniu z wydatków powinny rozliczyć się także inne komitety wyborcze.
A