Widać gołym okiem, że prezydent to wysokiej klasy inżynier o specjalności inwestycji sportowych. Doradcy też niczego sobie. Dolinka-feler na felerze, pływalnia na Robotniczej-ledwo otwarta, a już zamknięta ( tak atrakcyjna i magnetycznie przyciągająca). Tor-kolejny klops. Panie Marku, wiem jak rozwiązać problem. Trzeba postawić pracownika z monetą. Niech rzuca, jeśli orzeł, to wchodzą np. łyżwiarze Orła. Reszta czeka i się dogrzewa przy MOS-ie. Jak reszka, to kosztkarze, a łyżwiarze poprawiają ostrzenie łyżew, żeby nie zmarznąć i żeby się nie nudzić. Nic tylko zaprosić TVN albo Polsat i nakręcić reportaż o tytule np. "Budowle sportowe Elbląga w krzywym zwierciadle" albo coś w tym klimacie. I jeszcze jedno. Czy ten tor nie jest aby za krótki?
@Jakpantakikram - Jest krótszy chyba o 60 metrów, jeśli dobrze pamiętam. Tylko 60 metrów. Można było spokojnie dołożyć te 20 tyś. i móc organizować zawody według oficjalnych przepisów i móc na tym zarabiać, ale jakiego POlityka to obchodzi, miał być tor, jest tor! A że byle jaki. .. Cóż, tak się w tym kraju robi, bo lata komuny wymazały ze słowników słowo "inwestycja".